Według danych MSZ w zeszłym roku zostało wydanych prawie 1,5 mln wiz, z czego 1/3 do pracy.
- Cudzoziemcy są zatrudniani chętnie, zwłaszcza w tych sektorach gospodarki, w których nie do końca chcą pracować Polacy - mówi Karolina Mazurczak ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej.
Dlaczego? Choćby z uwagi na trudne warunki pracy czy niskie zarobki. Około 80-90 proc. pracodawców decyduje się na zatrudnienie cudzoziemców z powodów braków kadrowych. - To najczęściej prace sezonowe: w budownictwie, rolnictwie, przetwórstwie. Zdecydowanie najczęściej przyjeżdżają do Polski obywatele Ukrainy, to 1/3 migrantów. Poza nimi na liście są także przedstawiciele Wietnamu, Chin, Rosji i Białorusi.
Zdaniem Karoliny Mazurczak cudzoziemiec ma bardzo wiele do stracenia. - Pracuje nielegalnie, może stracić nie tylko pracę, ale także możliwość prawa pracy i pobytu w Polsce i innych krajach UE. Nadużycia pracodawców są silniejsze, bo dotykają osób, które mają więcej do stracenia, więc rzadziej będą chciały mówić o problemach - dodaje.
- Z naszych ostatnich badań wynika, że pracodawcy nie obawiają się sankcji, które na nich mogą zostać nałożone. Być może dlatego, że nie są to dotkliwe sankcje - dodaje.
Karolina Mógowiec