Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wiśniewska 03.06.2014

LOT nie wystąpi o pomoc publiczną do września

PLL LOT nie wystąpi do września br. o drugą transzę pomocy publicznej - poinformował w poniedziałek prezes spółki Sebastian Mikosz. Dodał, że po wakacjach spółka podejmie decyzję, kiedy i o jaką kwotę pomocy może zwrócić się do właściciela, czyli MSP.
Sebastian Mikosz, prezes PLL LOT.Sebastian Mikosz, prezes PLL LOT.PLL LOT, materiały prasowe

- Przyglądamy się temu, co się będzie działo latem, jak będzie wyglądała sprzedaż biletów. We wrześniu poinformujemy radę nadzorczą o naszych wynikach za lato. Do tego czasu nie zwrócimy się o drugą transzę pomocy - powiedział Mikosz.
Prezes PLL LOT przebywa w Dausze, w Katarze, na 70. Walnym Zgromadzeniu Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych.
Mikosz przypomniał, że pierwotne założenia zapisane w planie restrukturyzacji złożonym do KE stanowiły, iż druga transza zostanie wypłacona w sierpniu 2013 r., ale ze względu na lepsze wyniki spółki - do tej pory nie została uruchomiona.
4 mln zł straty w 2013 roku na przewozie pasażerów
LOT w 2013 r. stracił ok. 4 mln zł na swojej podstawowej działalności, czyli przewozie pasażerów. Zysk netto przewoźnika wyniósł w tym czasie 26 mln zł. W planie restrukturyzacji przesłanym do KE spółka zakładała, że w 2013 r. z działalności podstawowej odnotuje 142 mln zł straty, a strata netto wyniesie 196 mln zł.
Mikosz podtrzymuje prognozę o ok. 70 mln zł zysku w 2014 r. na działalności podstawowej spółki. - Jesteśmy zadowoleni z wyników pierwszego kwartału. Idziemy zgodnie z planowanym budżetem. Podtrzymujemy cały czas prognozę z planu restrukturyzacji, która zakłada uzyskanie zysku na koniec roku na poziomie 70 mln zł - powiedział.
LOT czeka na decyzję KE w sprawie planu restrukturyzacji spółki oraz pomocy państwa. - Poprosiliśmy o to, by decyzja mogła być jak najszybciej; nie jest wykluczone, że uda nam się to zamknąć tej jesieni - powiedział. Dodał, że jeśli spółka uzyskałaby zgodę KE, to proces prywatyzacji przewoźnika mógłby przyspieszyć.

Źródło: TVP/X-news

PAP, awi