Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 17.06.2014

RPP nie odwróciła się od prezesa NBP po aferze taśmowej. Jest oficjalne oświadczenie

Na wtorkowym roboczym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej spotkała się z prezesem NBP Markiem Belką. Z oświadczenia wydanego po spotkaniu wynika, że członkowie RPP pozytywnie oceniają "dotychczasową bardzo dobrą współpracę z Prezesem NBP".
Prezes NBP Marek BelkaPrezes NBP Marek Belka PAP/Tomasz Gzell

Rada, której przewodniczącym jest prezes NBP, spotkała się we wtorek na jednodniowym posiedzeniu roboczym. Jej członkowie wydali oświadczenie, w którym napisano: "Rada Polityki Pieniężnej ubolewa, że wypowiedzi prezesa NBP, zarejestrowane poprzez nielegalny podsłuch, mogą sprawiać wrażenie, że przewodniczący RPP włączył się w polityczny cykl wyborczy. Takie zaangażowanie byłoby niedopuszczalne".

Chodzi o rozmowę Marka Belki i ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza, która ujawniona została przez tygodnik "Wprost".

AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>

W opublikowanym w tygodniku stenogramie rozmowy prezes NBP powiedział m.in.: "Mamy oczywiście tę pieprzoną RPP, ale jesteśmy w stanie z nią zagrać (....) i wtedy dygotalny członek Rady, czyli Hausner, zgodzi się...".

Na nagraniu Sienkiewicz rozmawia z Belką o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS. Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym. Tygodnik twierdzi, że do rozmowy doszło w lipcu 2013 roku. W listopadzie Rostowski został zdymisjonowany; pod koniec maja 2014 roku do Rady Ministrów wpłynął projekt założeń nowelizacji ustawy o NBP.

"Rada Polityki Pieniężnej zapewnia, że z taką samą determinacją jak dotychczas, będzie dbać o wartość polskiego pieniądza" - dodano w oświadczeniu wydanym po wtorkowym spotkaniu.

Prof. Elżbieta Chojna-Duch, członek RPP powiedziała, że podczas posiedzenia Rada odsunęła na bok kwestie nieobyczajności języka i nielegalnych podsłuchów, skupiła się natomiast na wyjaśnieniach prezesa dotyczących toku rozmowy z ministrem Sienkiewiczem oraz jego intencji. - Prezes Belka przeprosił Radę za użyte podczas rozmowy sformułowania. Przeprosiny zostały przyjęte, czego dowodem jest oświadczenie opublikowane po posiedzeniu RPP. Wszyscy obecni na posiedzeniu poparli użyte w nim sformułowania - powiedziała.
Biuro prasowe NBP w oświadczeniu wydanym w niedzielę podkreśliło natomiast, że z prawie dwugodzinnej rozmowy Sienkiewicza z Belką zostały opublikowane wyrwane z kontekstu kilkuminutowe fragmenty. Zdaniem NBP to manipulacja.

"Negocjacje na temat nowych monet"

Podczas rozmowy Belki z Sienkiewiczem poruszany był też problem "negocjacji na temat nowych monet". Szef NBP mówił, że skoro resort finansów nie zgodził się na likwidację groszówek, to bank centralny zdecydował się obniżyć koszty ich produkcji. Zmieniono stop na tańszy oraz postanowiono rozpisać przetarg. Belka poinformował, że pytanie ofertowe wysłano do trzech mennic, w tym do Mennicy Polskiej, której większościowym udziałowcem jest Zbigniew Jakubas. Belka mówił, że NBP nie chciał, by polska mennica przegrała, ale żeby jej oferta była tania - wynika z opublikowanych stenogramów.
Odpowiadający w NBP za bicie monet i emisję banknotów członek zarządu NBP Jacek Bartkiewicz powiedział we wtorek, że w wyniku przetargu otwartego, w którym brała udział także mennica warszawska, koszt bicia monet 1 gr, 2 gr i 5 gr został obniżony w skali trzech lat o połowę. Spadł ze 107 mln zł do 54 mln zł. Dodał, że zmieniono jednocześnie stop tych monet na tańszy.
- Była inicjatywa banku centralnego, aby odejść od bicia monet 1 gr i 2 gr, ale ona nie spotkała się z przychylnością rządu. (...) W związku z tym postanowiliśmy bić te monety w wersji tańszej w sensie stopu, ale także poszukać wykonawcy, który będzie dawał nam tę samą jakość za niższą cenę - powiedział. - W wyniku tego bicie tych monet powierzyliśmy w wyniku umowy Mennicy Królewskiej Wielkiej Brytanii - dodał.

Źródło: Wprost.pl/x-news

W październiku ubiegłego roku NBP zdecydował, że monety 1 gr, 2 gr i 5 gr będą bite przez The Royal Mint z Wielkiej Brytanii. Dzięki czemu NBP zaoszczędzi ponad 50 mln zł. W negocjacjach brały udział: Mennica Polska, Royal Canadian Mint, Mint of Finland oraz The Royal Mint. Ta ostatnia złożyła najkorzystniejszą ofertę na kwotę 54 milionów złotych. W komunikacie zaznaczono, że oferta Mint of Finland opiewała na kwotę 55,1 mln zł, Mennicy Polskiej na kwotę 61,3 mln zł (monety ze stali powlekanej dwuwarstwowo) oraz na kwotę 64,9 mln zł (monety ze stali powlekanej jednowarstwowo), a Royal Canadian Mint przedstawiła ofertę na kwotę 99,8 mln zł.
NBP poinformował, że Mennica Polska na zlecenie banku centralnego nadal będzie produkowała monety powszechnego obiegu o nominałach: 10 gr, 20 gr, 50 gr, 1 zł, 2 zł i 5 zł oraz monety okolicznościowe i kolekcjonerskie.
W styczniu 2013 r. NBP zaprezentował projekt ustawy o zaokrąglaniu płatności gotówkowych, którego celem byłoby znaczne ograniczenie popytu na monety 1- i 2-groszowe. Prace nad projektem ustawy nie były jednak kontynuowane poza NBP.

Belka przed spotkaniem z RPP: nie będzie łatwo

Przed wtorkowym spotkaniem z RPP Marek Belka przyznał, że to nie będzie łatwa rozmowa, ale zaznaczył, że o wszystkich sprawach, które dzisiaj budzą emocje, rozmawiał z Radą Polityki Pieniężnej . - Nie zaskoczyłem niczym Rady - z wyjątkiem paskudnego przymiotnika. Pewnie, że idę tam z drżeniem serca - mówił Marek Belka. Prezes NBP dodał, że do tej pory współpraca z RPP układała się bardzo dobrze.

W poniedziałek Belka mówił w TVN24, że szanuje RPP, niemniej zaznaczył, że czeka go "męska rozmowa".

Źródło: TVN24/x-news

Jeszcze przed wtorkowym spotkaniem niektórzy członkowie Rady Polityki Pieniężnej komentowali tzw. aferę taśmową z udziałem prezesa NBP.

- Panu prezesowi smutno będzie spotkać się z nami. Członkowie Rady nie wydają się specjalnie poruszeni, tak jak to określenie nas brzmiało, oczywiście jest im przykro. Znamy prezesa, wiemy, że powiedział to z dobrymi intencjami - mówiła w Trójce Chojna-Duch .

Jak dodała Chojna-Duch nie powinno być mowy o dymisji prezesa NBP, a niezależność banku centralnego nie została naruszona.

We wtorkowym posiedzeniu Rady nie uczestniczył prof. Jerzy Hausner, który przebywał w Kielcach, oraz prof. Adam Glapiński.

IAR/PAP/NBP, awi