Ile można zarobić na kupnie pokoju hotelowego i gdzie szukać najlepszych okazji radzi Jakub Potocki z Lion’s Banku.
- Inwestycja polega na tym, że kupujemy pokój w hotelu i następnie przekazujemy go w użytkowanie zarządcy tego obiektu. Taka osoba w naszym imieniu wynajmuje lokal. Właściciel także może z takiego pokoju korzystać. W zależności od rodzaju umowy to może być nawet miesiąc w ciągu roku – wyjaśnia gość. – Zazwyczaj właściciele korzystają z takiego apartamentu poza sezonem, bo pokój najlepiej zarabia w szczycie sezonu. A każdemu inwestorowi zależy na jak najwyższej rentowności lokaty. Warto dodać, że taki pobyt zazwyczaj wiąże się z niewielka opłatą rzędu do 150 zł. Jest to raczej symboliczna opłata – dodaje.
Inwestycja zaczyna się od 150 tys. zł
Rentowność inwestycji zazwyczaj rośnie wraz z zainwestowaną kwotą, ale nie bez znaczenia są także lokalizacja i dodatkowe atrakcje w obiekcie.
- O inwestowaniu w pokój hotelowy można myśleć już od 150 tys. zł, choć są także apartamenty, które kosztują milion złotych. Rentowność lokaty to od 6 do 9 proc. – wylicza ekspert.
Pokój lepszy niż mieszkanie
Należy zauważyć, że kupno jednego pokoju daje wyższą rentowność niż nabycie całego mieszkania w atrakcyjnej lokalizacji, którym musimy sami zarządzać. Inwestycja tego typu daje około 4 proc. rocznie. – Oczywiście kupując pokój w hotelu bierzemy na siebie ryzyko plajty tego obiektu. Można się jednak przed nim zabezpieczyć podpisując umowę przewidującą, że zarządca obiektu gwarantuje swoim majątkiem należny nam czynsz – wyjaśnia Jakub Potocki z Lion’s Banku.
Wybierz doświadczonego partnera
Warto współpracować z hotelem lub firmą developerską, która funkcjonuje już kilka lat na rynku.
Lokalizacja to nie wszystko
Najatrakcyjniejsze lokalizacje to: w górach okolice Zakopanego, nad morzem okolice Kołobrzegu i na Mazurach rejon Ostródy. Jednak warto zwrócić uwagę, czy hotel organizuje szkolenia, wesela, konferencje czy też SPA. Takie aktywności zapewniają dodatkowe obłożenie apartamentu.
Elżbieta Szczerbak, abo