Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 25.08.2014

Znane firmy uciekają z GPW: dlaczego nie potrzebują już giełdy

Z indeksów Giełdy Papierów Wartościowych zniknęły ostatnio takie spółki jak Barlinek – producent desek, czy sprzętu AGD – firma Zelmer. Do „wylotu” szykuje się też firma Bakalland. Zdaniem głównego ekonomisty X – Trade Brokers Przemysława Kwietnia, taka sytuacja jest zupełnie normalna, a najczęstszym powodem jest to, że wychodząca spółka nie musi już pozyskiwać kapitału z rynku.
Znane firmy uciekają z giełdy, gdyż na ogół nie potrzebują już kapitału z rynku.Znane firmy uciekają z giełdy, gdyż na ogół nie potrzebują już kapitału z rynku.Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Dlaczego znane firmy wychodzą z GPW, tłumaczy Główny Ekonomista X – Trade Brokers Przemysław Kwiecień. /Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/.
Czytaj także

– Ruchy, w których spółki wchodzą na giełdę i potem z niej wychodzą, nie powinny nikogo niepokoić – mówi ekspert portalowi gospodarka.polskieradio.pl.

Dlaczego spółki wchodzą na giełdę

Wyjaśnia, że z reguły jest tak, że w przypadku większości dużych spółek i korporacji, ich właściciele uważają, że dobrze jest wizerunkowo, kiedy spółka notowana jest na giełdzie. Jest transparentna, rozpoznawalna, ma możliwość sięgnięcia po dodatkowy kapitał.

Jednak obecność na parkiecie oznacza spore koszty

– Są jednak przypadki, kiedy inwestor strategiczny uznaje, że spółka na giełdzie notowana być nie musi. Trzeba pamiętać, że obecność na parkiecie wiąże się z dodatkowymi kosztami. Chodzi głównie o wypełnianie obowiązków informacyjnych, trzeba spełniać bardzo rygorystyczne wymogi związane z raportowaniem swojej działalności i wyników finansowych. Można w tym kontekście mówić też o pewnym „odsłanianiu” się przed konkurencją – mówi Przemysław Kwiecień.

Stąd, jak mówi ekspert, niektórzy właściciele firm mogą uznać, że te koszty przewyższają w danym momencie korzyści wynikające z notowania na giełdzie. Dlatego nie tylko w przypadku GPW w Warszawie, ale na całym świecie zdarzają się sytuacje że spółki są wycofywane z rynku giełdowego.

Spółki odsłaniają się przed konkurencją

– Bardzo często też towarzyszy temu chęć ukrycia pewnych tajemnic handlowych przed konkurencją, która w momencie, gdy spółka jest publiczna, ma większy dostęp do informacji o jej działalności – wyjaśnia Przemysław Kwiecień.

– Gorzej byłoby, gdyby spółki wycofywały się z parkietu, bo ten źle funkcjonuje, to znaczy nie zapewniałby odpowiedniej płynności, dostępu do kapitału, czyli nie sprawowałby tej podstawowej funkcji. Moim zdaniem, w obecnej sytuacji GPW wcale tak nie jest – uważa ekspert.

Najczęściej spółki nie potrzebują kapitału z rynku

Zdaniem rozmówcy portalu, najczęstszym powodem rezygnowania z giełdy jest to, że spółka nie musi już pozyskiwać kapitału z rynku.

– Jeśli jest tak, że dana giełdowa spółka zostaje przejęta i ma być częścią większej grupy kapitałowej, to często właściciel uznaje, że nie ma sensu żeby tak przejmowana spółka była osobno notowana na parkiecie, bo notowana jest spółka „matka” – mówi ekspert.

Niezależnie od tego, że z warszawskiego parkietu znikają niektóre spółki, cały czas bilans jest dodatni. Więcej nowych firm się pojawia, niż ubywa. Ze statystyk GPW z 22 sierpnia wynika, że notowane są 462 spółki. 413 krajowych i 49 zagranicznych. To o 111 spółek więcej niże w okresie hossy w 2007 roku.

Arkadiusz Ekiert