Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 29.08.2014

Ozusowanie umów zlecenia. Jakie zmiany przyniesie na rynku pracy?

W czwartek Sejm rozpoczął prace nad nowelizacją ustawy dotyczącej m.in. oskładkowania umów zlecenia. Planowane przez polski rząd zmiany mają poprawić sytuację pracowników, bo jak podkreślają zwolennicy ozusowania tzw. umów śmieciowych, pracodawcy nadużywają tej formy zatrudnienia, przez co zakres bezpieczeństwa osób zatrudnionych jest niższy.
Ozusowanie umów zlecenia. Jakie zmiany przyniesie na rynku pracy?Glow Images/East News

Przedsiębiorcy podkreślają natomiast, że jeśli przepisy wejdą w życie, być może będą musieli zmniejszyć zatrudnienie ze względu na wyższe koszty.

- W tej chwili Sejm musi pracować nad tym, aby zrównać warunki z różnych rodzajów umów. Jeżeli tego nie zrobimy, będziemy mieli wieczne wykorzystywanie którejś z form zatrudnienia dla korzyści pracodawcy – podkreśla Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.

800 tys. osób zatrudnionych na umowy śmieciowe

Szacuje się, że na rynku jest w tej chwili ok. 800 tys. umów cywilno-prawnych, które są nadużywane przez pracodawców.

Bartnik zwraca uwagę na to, że często zdarza się, że zakres obowiązków wykonywanych przez pracownika, zatrudnionego na umowę cywilno-prawną, i charakter jego pracy noszą znamiona umowy o pracę.

Oskładkowanie umów zlecenia. Zamiast pomóc pracownikom, zaszkodzi rynkowi? >>>

- Jeżeli tak jest, to mamy instytucję, która musi to rozstrzygnąć - Państwową Inspekcję Pracy – przypomina ekspert.

Grozi nam rozbudowa szarej strefy?

Jeśli przepisy nakładające obowiązek odprowadzania składek od wszystkich umów wejdą w życie, może dojść do rozbudowy szarej strefy, ostrzega ekspert.

- To jest złamanie zasad konkurencji. Cóż ma zrobić przedsiębiorca konkurujący z tym, który kombinuje i obniża swoje koszty o 50 – 60 proc.? Oczywiście tę walkę przegra, musi więc przyjąć takie warunki jak konkurencja. To oznacza, że wszyscy brniemy w ślepy zaułek – ostrzega Bartnik.

Korzystne zmiany dotyczące zamówień publicznych

Ekspert pozytywnie ocenia natomiast zmiany w ustawie o zamówieniach publicznych zmierzające do likwidacji kryterium najniższej ceny jako jedynego rozstrzygającego o wynikach przetargu. Zgodnie ze zmianami wykonawcy zamówień publicznych będą też zatrudniać pracowników na umowach o pracę, jeżeli charakter ich obowiązków temu odpowiada.

- To trzeba zrobić, bo należy pamiętać, jak wielki jest rynek zamówień publicznych w Polsce. Nie chodzi tu tylko o wielkie zamówienia, np. na autostrady, ale są setki tysięcy bardzo drobnych zamówień, w gminach czy powiatach. Dlatego od tego trzeba rozpocząć – uważa Bartnik.

Jednym z ważniejszych postulatów pracodawców jest, by - jeśli zmiany ustawowe zostaną uchwalone - obowiązywało 12-miesięczne vacatio legis, a nie, jak proponuje rząd, tylko 3-miesięczne.

Oskładkowanie umów zlecenia: trzymiesięczne vacatio legis zostanie wydłużone? >>>

Elżbieta Szczerbak, awi