Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wiśniewska 01.12.2014

"Trzeba powstrzymać finansowy upadek Ukrainy"

MFW i zachodni darczyńcy powinni zasilić ukraińską gospodarkę kwotą 15 mld dolarów. Może to oznaczać pewne ryzyko, ale to zaledwie ułamek pomocy wpompowanej przez UE i innych pożyczkodawców w Grecję - pisze w poniedziałek "Financial Times".

W artykule redakcyjnym dziennik podkreśla, że ukraińska gospodarka znalazła się pod presją na wielu frontach: konflikt ukraińsko-rosyjski zdławił produkcję na wschodzie kraju, Moskwa grozi sankcjami i odcięciem dostaw gazu i w rezultacie gospodarka ma się w tym roku skurczyć co najmniej o 7 proc. PKB.
"Ukraina zmaga się z chroniczną niestabilnością"
W maju udało się uniknąć załamania, gdy Międzynarodowy Fundusz Walutowy zobowiązał się do wsparcia Ukrainy w wysokości 17 mld dolarów; do tego doszło 10 mld dolarów od innych darczyńców. Zachodni eksperci szacują, że obecnie w celu ustabilizowania ukraińskiej gospodarki potrzeba dodatkowych 12-15 mld dolarów finansowania z zewnątrz. Jednak darczyńcy - jak odnotowuje "FT" - ociągają się z wykładaniem kolejnych pieniędzy.
- Ten opór jest zrozumiały. Ukraina zmaga się z chroniczną niestabilnością, bez widocznych perspektyw na pokój między Moskwą a Kijowem. W rezultacie kraj cierpi z powodu znaczącego odpływu kapitału i topnienia rezerw - zwraca uwagę "Financial Times". Odnotowuje, że w tej sytuacji zachodni darczyńcy mogą wątpić w sens pompowania miliardów dolarów w ukraińską gospodarkę, ale "sceptycyzm należy odrzucić".
"Pożyczka dla Ukrainy obarczona ryzykiem"
"FT" przyznaje, że przyznanie Ukrainie 15 mld dolarów może być obarczone pewnym ryzykiem, ale kwota ta stanowi "ułamek setek miliardów dolarów, które UE i inni pożyczkodawcy przekazali Grecji". - Krytycy przekonują, że grecki kryzys stanowił wielkie ryzyko dla strefy euro, a to nie dotyczy przypadku Ukrainy - komentuje. - Ale przyszłość Ukrainy ma wielkie znaczenie dla europejskiego bezpieczeństwa.

PAP, awi