– Ich zadaniem będzie budowanie domów z mieszkaniami na wynajem dla niezamożnych rodzin - mówił dzisiaj na antenie radiowej Jedynki Dariusz Stachera, dyrektor Departamentu Budownictwa Społecznego w BGK.
Mieszkania nie dla dla socjalnych, ale biednych rodzin
Czynsz za takie mieszkanie byłby znacznie niższy od czynszu rynkowego i uwzględniałby możliwości finansowe poszczególnych rodzin. – To oznacza że z tej oferty korzystaliby ci, którzy nie kwalifikują się ze względu na swoje dochody do mieszkań socjalnych, ale ci, którzy nie są w stanie ze względu na swoje dochody wynająć mieszkania komercyjnie lub wziąć kredytu mieszkaniowego – wyjaśnia Dariusz Stachera.
Gdy stopa się podniesie, trzeba opuścić tanie mieszkanie
Jeśli jednak po jakimś czasie poziom dochodów danej rodziny by się podniósł to musiałby ona opuścić tego typu mieszkanie.
Jednak liczba mieszkań, które zamierza w ten sposób wybudować BGK nie jest duża, bowiem w ramach poprzedniego programu wsparcia dla budownictwa społecznego powstało około 100 tysięcy mieszkań.
Tymczasem popyt na tego typu mieszkania jest szacowany na znacznie wyższym poziomie.
Inwestorzy mogą liczyć na preferencyjny kredyt z BGK
TBS, spółdzielnie mieszkaniowe i samorządy budujące domy w ramach budownictwa społecznego będą mogły liczyć na preferencyjny kredyt z BGK rozłożony na 30 lat.
BGK chce dzięki programowi pilotażowemu chce sfinansować budowę minimum 10 tys. mieszkań w ciągu 5 lat i przeznacza na to w tym czasie 1,6 mld zł.
Robert Lidke