Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Anna Wiśniewska 26.01.2015

Grecja nie pasuje do modelu strefy euro

Europa spodziewała się od dłuższego czasu zwycięstwa lewicowej, populistycznej partii SYRIZY, która w niedzielnych wyborach, przeważającą liczbą głosów wygrała w Grecji wybory parlamentarne.
Marcin Matyja z Akademii Leona Koźmińskiego; Marek Kłoczko, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej; Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama SmithaMarcin Matyja z Akademii Leona Koźmińskiego; Marek Kłoczko, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej; Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama SmithaPR24/PJ
Posłuchaj
  • Puls gospodarki cz. 1 – gośćmi w Polskim Radiu 24 byli Marek Kłoczko, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej; Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha; Marcin Matyja z Akademii Leona Koźmińskiego /Grażyna Raszkowska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Puls gospodarki cz. 2 – gośćmi w Polskim Radiu 24 byli Marek Kłoczko, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej; Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha; Marcin Matyja z Akademii Leona Koźmińskiego /Grażyna Raszkowska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Pytaniem pozostaje, czy greckie elity polityczne będą potrafiły stworzyć model nowoczesnego państwa, uważa Marek Kłoczko, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej.

- Elity greckie jeszcze nie do końca zrozumiały, na czym polega problem. Grecja w pewnym sensie kulturowo nie pasuje do modelu Unii Europejskiej. Chodzi o niepłacenie podatków, niekończenie budów, żeby tych danin nie uiszczać, pobieranie różnego rodzaju zasiłków bez żadnego prawa itd. To powoduje bardzo nierówny rozkład bogactwa w Grecji. Już kilkanaście lat temu mówiono, że Grecja jest biednym krajem bogatych ludzi, bo sporo osób ma jednak skumulowane zasoby finansowe. Pytanie, czy greckie elity potrafią stworzyć model nowoczesnego państwa - mówi Marek Kłoczko.

Marek Kłoczko: pytanie, czy greckie elity potrafią stworzyć model nowoczesnego państwa

 

Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha przypomina, że to sami Grecy przez swoją nieodpowiedzialną politykę gospodarczą doprowadzili do koniecznych obecnie w tym kraju wyrzeczeń.

- Grecja musiała zredukować swój poziom życia, nie dlatego że złe rynki finansowe ją do tego zmusiły, tylko dlatego że żyła ponad stan przez blisko 20 lat. Chodzi o te wszystkie głupstwa, które tam miały miejsce w sektorze państwowym. Moim faworytem jest dopłacanie 120 euro miesięcznie pracownikom, którzy będą korzystać z darmowej, przyzakładowej stołówki - mówi Ireneusz Jabłoński.

Ireneusz Jabłoński: Grecja musiała zredukować swój poziom życia, dlatego że żyła ponad stan przez blisko 20 lat

 

Teraz, w opinii Ireneusza Jabłońskiego, dobrym wyjściem dla Greków będzie opuszczenie strefy euro.

- Grecja ma strukturalny problem. Ma za drogą walutę, żeby móc tanio wytwarzać, a tylko nadwyżka eksportowa dałaby szansę na spłatę długu zewnętrznego, i jednocześnie zbyt tanią walutę, ułatwiającą import dóbr, na które Greków nie stać. Jedynym wyjściem z tego zaklętego kręgu jest opuszczenie strefy euro i wprowadzenie własnej waluty, którą będzie można niedługo po tym mocno przecenić - mówi Ireneusz Jabłoński.

Ireneusz Jabłoński: Grecja ma strukturalny problem

 

O tym, że wyjście Grecji ze stery euro raczej nie zachwiałoby samą unią monetarną, mówi Marek Kłoczko, wiceprezes KIG, który jednak uważa, że najlepszym wyjściem dla tego kraju byłoby jego kontrolowane zreformowanie.

- Potencjalne wyjście ze strefy euro byłoby najbardziej szkodliwe dla samej Grecji, w której zapanowałby chaos, społeczeństwo Grecji jeszcze bardziej by zubożało. Nie byłoby na kogo zwalać winy, bo teraz część elit greckich obwinia złą Unię Europejską, Niemcy za brak własnych reform strukturalnych. Pytanie tylko, czy taka kroplówka z pomocą Unii Europejskiej i wymuszanie reform może być w przypadku Grecji skuteczne. Takie kontrolowane zreformowanie kraju byłoby najlepsze - mówi Marek Kłoczko.

Marek Kłoczko: wyjście ze strefy euro byłoby najbardziej szkodliwe dla samej Grecji

 

Natomiast Marcin Matyja, adiunkt w Akademii Leona Koźmińskiego, uważa, że wyjście Grecji ze strefy euro miałoby negatywne konsekwencje dla całej unii monetarnej Europy.

- Jeżeli euro narazi się na takie ruchy, to funkcjonowanie tej waluty w innych krajach eurolandu może być utrudnione. Zaufanie do tego pieniądza będzie mocno osłabione. Tu nie chodzi tylko o kwestie sytuacji ekonomicznej w samej Grecji. Oczywiście jest, że takie rozwiązanie doprowadziłoby do dużej destabilizacji w całej unii monetarnej - mówi Marcin Matyja.

Marcin Matyja: wyjście Grecji ze strefy euro doprowadziłoby do destabilizacji w całej unii monetarnej

 

Obecny program pomocowy Unii Europejskiej, w ramach którego Grecja powinna otrzymać jeszcze 1,8 mld euro, wygasa z końcem lutego. Aby Ateny mogły otrzymać te fundusze, konieczne jest porozumienie negocjatorów z Europejskim Bankiem Centralnym, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Komisją Europejską. Do tej pory Grecja otrzymała już ponad 200 mld euro wsparcia z UE.

Grażyna Raszkowska, awi