Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 02.02.2015

Na wyprzedażach wydamy nawet 500 zł. Jak reklamować nieudane zakupy

Sezon zimowych wyprzedaży w pełni. Wyniki badań wskazują, że w czasie trwających obecnie posezonowych obniżek wydamy średnio od 251 do 500 zł.
Na wyprzedażach wydamy nawet 500 zł. Jak reklamować nieudane zakupyGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Nie trać głowy na wyprzedaży. Jak pokazują badania - w tym roku trzech na czterech konsumentów zdecyduje się na skorzystanie z różnego rodzaju promocji, obniżek i przecen. Na co uważać Katarzyna Słupek, z ECK (Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Najczęściej pieniądze te przeznaczamy na zakup odzieży, obuwia oraz dodatków, choć rosnącą popularnością cieszą się również książki, gry komputerowe, kosmetyki czy elektronika. Podczas zakupów warto pamiętać, że  obowiązuje nas już nowe prawo konsumenckie - jak mówi Katarzyna Słupek, z ECK  teraz zawsze mamy prawo do reklamacji.

- Wcześniej mieliśmy do czynienia z niezgodnością towaru z umową teraz mamy rękojmię. Niezmiennie jest to dwa lata od czasu zakupu towaru. Pamiętajmy, że nie zależy czy kupujemy z wyprzedaży, czy nie, mamy prawo do reklamacji. Jeśli towar okaże się niezgodny  umową, to znaczy, że ma wady, możemy się zwrócić do sprzedawcy – wyjaśnia rozmówczynie.

Reklamować możemy dłużej
Wydłużył się także czas, w którym możemy zareklamować towar. – Z 6 miesięcy do roku wydłużył nam się czas w którym istnienie tzw. domniemanie istnienia wady. W momencie zakupy towaru ta wada już istnienia. To oznacza, że po 8 miesiącach od zakupu chociażby bluzki okaże się, że się strasznie mechaci. Nawet jeśli kupimy ją z 50 proc. zniżką, nie może być gorszej jakości. W takiej sytuacji zgłaszamy się do sprzedawcy z reklamacją. I to przedsiębiorca będzie musiał nam udowodnić, że ta bluzka miała prawo się zmechacić – dodaje gość.

A osoby, które serfują po sieci w poszukiwaniu ciekawych wyprzedaży powinny pamiętać, że teraz mają więcej czasu na zmianę decyzji i zrezygnowanie z zakupionego towaru. Ten okres wydłużył się z 10 do 14 dni.

Elżbieta Szczerbak, abo