Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 20.04.2015

Spór o połowy sieciowe na Mazurach

Wielu pasjonatów wędkowania coraz bardziej irytuje fakt, że Polski Związek Wędkarski dokonuje komercyjnych połowów sieciowych. Tak jest m.in. na Mazurach, gdzie PZW dzierżawi około 22 tys. hektarów jezior.
Gospodarka rybacka a amatorskie połowy ryb to konflikt jest od stuleciGospodarka rybacka a amatorskie połowy ryb to konflikt jest od stuleciGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Porozumienie Kół Wędkarskich Regionu Mazury żąda zaprzestania gospodarczych połowów sieciowych dokonywanych przez Polski Związek Wędkarski.(Jacek Panas, Polskie Radio)
Czytaj także

Polski Związek Wędkarski jest po to, aby zrzeszać wędkarzy, uczyć ich łowienia ryb i dbać o rybostan. Ale Związek ma też swoje gospodarstwa rybackie, które prowadzą normalną gospodarkę, czyli połowy sieciami. Czy jest to słuszne?

‒ Ja wolałbym, żeby większość jezior była oddana tylko i wyłącznie dla wędkarzy. Płacimy składki, a nie są to małe pieniądze. Dlatego PZW by na pewno nie upadł, gdyby przestał łowić sieciami – uważa jeden z wędkarzy.

PZW  się broni

‒ W tej chwili zarybiamy jeziora wylęgiem żerującym szczupaka. Częściowo go kupujemy, a częściowo produkujemy sami. Mamy już przygotowane 195 tys. wylęgu ‒  wylicza Rafał Kaszubowski, dyrektor Biura zarządu Okręgu PZW w Olsztynie.

Wędkarze łowią, PZW  zarybia, żeby mieli co łowić. Ale czy Związek powinien robić także odłowy i sprzedawać ryby?

‒ Moim zdaniem obecnie odłowy regulacyjne są wręcz konieczne. Wędkarze działają wybiórczo. Łowią większe okazy, drapieżniki, a drobnica, drobna płotka czy leszcz często zostaje w wodzie. I te ryby rybacy powinni eliminować z wód ‒ dodaje dyrektor Kaszubowski.

Sprzeczność interesów

Gospodarka rybacka a amatorskie połowy ryb to konflikt jest od stuleci. Dyrektor Kaszubowski uważa, że najlepiej, żeby wędkarze dogadywali się bezpośrednio z gospodarstwami.

Jednak zdaniem wędkarzy, PZW nie powinien zarabiać na połowach sieciami i sprzedaży ryb, a na sprzedaży zezwoleń, i na tym byłby większy zysk. I wówczas wędkarze chętniej płaciliby składki, mając gwarancję rybnych jezior. Powinny być prowadzone tylko odłowy kontrolne i pozyskiwanie ikry.

Kilka lat temu powstało Porozumienie Kół Wędkarskich Regionu Mazury. Są w nim również przedstawiciele samorządów. Porozumienie żąda  zaprzestania  gospodarczych połowów sieciowych dokonywanych przez Polski Związek Wędkarski.

Jacek Panas, mb