Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 11.05.2015

Agroturystyka zyska dzięki nowym przepisom o sprzedaży bezpośredniej?

W Polsce jest 8 tysięcy gospodarstw agroturystycznych. Mają do dyspozycji prawie 85 tysięcy miejsc noclegowych, skorzystało z nich ponad 612 tysięcy turystów, przede wszystkim krajowych.
Posłuchaj
  • O rozwoju agroturystyki mówił w radiowej Jedynce gość Porannych rozmaitości: Mirosław Angielczyk, właściciel „Ziołowego Zakątka” /Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Obecnie największą bazą agroturystyczną dysponują województwa: małopolskie oraz podkarpackie i warmińsko-mazurskie. Ale inne regiony też nie zasypiają gruszek w popiele.

Na Podlasiu turystyką wiejską, zajmuje się Mirosław Angielczyk, właściciel „Ziołowego Zakątka”.

- Nasza działalność jest dużo szersza. Mamy już prawie 130 miejsc noclegowych. Działamy jako firma, która płaci podatki – podkreśla przedsiębiorca.

Oprócz noclegów "Ziołowy zakątek" oferuje możliwość zwiedzania Ogrodu Botanicznego.

- Historia tego miejsca zaczęła się od ogrodu z ziołami. Miał on służyć do szkolenia zbieraczy ziół, którzy pozyskują surowce naturalne na potrzeby naszej firmy przetwórczej. Po trzech latach spełniliśmy dodatkowe warunki, które były potrzebne do tego, żeby zarejestrować to miejsce jako Ogród Botaniczny, co nastąpiło w 2010 roku. To umożliwiło nam szybki rozwój. Od momentu, jak znaleźliśmy się w systemie Ogrodów Botanicznych, mamy możliwość wymiany nasion z ogrodami na całym świecie. W tej chwili mamy tu już ok. 2 tys. gatunków roślin. Szczególny nacisk kładziemy na rośliny lecznicze – mówi Mirosław Angielczyk.

Agroturystyka szansą dla Podlasia

Zdaniem gościa radiowej Jedynki, agroturystyka jest szansą dla Podlasia, które nie należy do zamożnych regionów.

- Szczególnie w ciągu ostatnich kilku lat wyraźnie zauważamy, że ludzie, którzy do nas przyjeżdżają, chcą przede wszystkim przebywać w ciszy, spokoju. Chcą również zdrowo się odżywiać – mówi właściciel „Ziołowego Zakątka”.

Do tej pory zbyt rygorystyczne przepisy

Mirosław Angielczyk podkreśla, że w prowadzeniu działalności gospodarczej nie napotyka na problemy, ale nie może powiedzieć tego samego, jeżeli chodzi o przetwórstwo.

- Cały czas odstajemy od innych krajów unijnych. Mamy zbyt rygorystyczne przepisy – uważa Mirosław Angielczyk.

Jak dodaje, pomóc mogą nowe przepisy dotyczące sprzedaży bezpośredniej. Od 1 stycznia 2016 roku będzie możliwa sprzedaż bezpośrednia, dzięki czemu jest szansa, że rolnicy zwiększą swoje dochody, a konsumenci otrzymają bogatszą ofertę kulinarną, także w gospodarstwach agroturystycznych, do których coraz częściej jeździmy na wypoczynek.

Aleksandra Tycner, awi