Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Borys 03.06.2015

RPP: stopy procentowe bez zmian. Belka o deflacji, nadal groźnym franku i niskich płacach

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się nie zmieniać poziomu stóp procentowych - poinformował w środę bank centralny w komunikacie. Decyzja jest zgodna z oczekiwaniami ekonomistów. Tymczasem szef RPP Marek Belka nie przewiduje obniżek stóp, ostrzega przed nadal groźnym frankiem i utrzymującej się deflacji.
Posłuchaj
  • Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się nie zmieniać poziomu stóp procentowych. Stopa referencyjna nadal będzie wynosi 1,5 proc. w skali rocznej. Decyzja Rady nie dziwi ekonomistów, którzy oczekiwali właśnie takiej informacji, mówi Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka po posiedzeniu RPP wyjaśniał, że stopy procentowe pozostały niezmienione ponieważ nie ma znaczących zmian w światowej gospodarce./IAR/.
  • Marek Belka tłumaczył również, że decyzja o utrzymaniu poziomu stóp procentowych wiąże się też z umiarkowanym tempem wzrostu popytu, stagnacją cen surowców oraz umiarkowaną dynamiką płac./IAR/.
  • Nie podam się do dymisji przed upływem kadencji - zapewnia NBP Marek Belka. W ten sposób zamknął spekulacje, jakie pojawiały się po wyborze kandydata PiS Andrzeja Dudy, na prezydenta./IAR/.
  • Marek Belka zapewnił, że przez resztę swojej kadencji będzie kontynuował dotychczasową politykę Narodowego Banku Polskiego./IAR/.
Czytaj także

Stopa referencyjna nadal wynosi 1,50 proc. w skali rocznej; lombardowa 2,50 proc. w skali rocznej; depozytowa 0,50 proc. w skali rocznej; a redyskonta weksli 1,75 proc. w skali rocznej.

Ostatnia obniżka stóp miała miejsce w marcu - wówczas RPP obniżyła stopy procentowe NBP o 50 pb. Rada poinformowała wówczas w swoim komunikacie, że decyzja ta oznacza "zamknięcie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej". Na kwietniowym, jak i majowym posiedzeniu Rada utrzymała stopy bez zmian.

RPP: w najbliższych miesiącach deflacja się utrzyma

Rada Polityki Pieniężnej ocenia, że w najbliższych miesiącach roczna dynamika cen będzie nadal ujemna, przede wszystkim ze względu na wcześniejsze silne spadki cen surowców. Dlatego w środę Rada nie zmieniła poziomu stóp procentowych - wynika z komunikatu RPP.

- RPP utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie, ponieważ oczekiwane stopniowe przyspieszenie wzrostu gospodarczego, następujące w warunkach poprawy koniunktury w strefie euro i dobrej sytuacji na krajowym rynku pracy ogranicza ryzyko utrzymania się inflacji poniżej celu w średnim okresie - głosi komunikat Rady, odczytany przez prezesa NBP Marka Belkę podczas środowej konferencji po posiedzeniu tego gremium.

Tym niemniej - jak wynika z przeczytanego przez Belkę komunikatu Rady - "w ocenie Rady w najbliższych miesiącach roczna dynamika cen będzie nadal ujemna, przede wszystkim ze względu na wcześniejsze silne spadki cen surowców".

RPP zwróciła uwagę w komunikacie, że po silnym i długotrwałym spadku ceny ropy na rynkach światowych nieznacznie wzrosły w ostatnich miesiącach. "Przyczyniło się to do osłabienia tendencji dezinflacyjnych w wielu krajach". "Dynamika cen na świecie pozostaje jednak bardzo niska, a w wielu gospodarkach europejskich ujemna i w tych warunkach główne banki centralne utrzymują stopy procentowe w pobliżu zera".

Wskazała dodatkowo, że roczna dynamika cen konsumpcyjnych pozostaje ujemna, choć nieznaczny wzrost cen paliw i żywności w ostatnim okresie ograniczył skalę deflacji.

W gospodarce nie ma presji popytowej

RPP zwróciła też uwagę, że "ze względu na umiarkowane tempo wzrostu popytu i wciąż ujemną lukę popytową w gospodarce nie ma presji popytowej".

Belka nie przewiduje obniżenia stóp procentowych

Belka pytany był na konferencji prasowej, czy potwierdza, że do końca kadencji obecnej Rady nie należy więcej oczekiwać obniżania stóp. "Musiałoby się zdarzyć coś wyjątkowego, żeby to przeświadczenie w Radzie o sensie utrzymywania obecnego poziomu stóp przez dłuższy czas miało się zmienić. A nic takiego na horyzoncie się nie pojawia" - powiedział Belka.

W komunikacie RPP przypomniała też, że w Polsce przyspieszyła w I kwartale dynamika realnego PKB (3,6 proc. wobec 3,3 proc. w IV kwartale 2014). Belka przyznał, że jeżeli można oczekiwać zmian w projekcji wzrostu PKB, to będzie to zmiana "in plus".

Belka: Bariera wzrostu gospodarczego są niskie płace

Prezes NBP przyznał zarazem, że jedną z barier wzrostu gospodarczego w Polsce jest "niski poziom płac". Zaznaczył też, że jego zdaniem rynek pracy powinien być uzdrowiony, ale nie przez likwidację elastycznych form zatrudnienia, a jedynie przez zrównanie ich "pod względem podatkowym i składkowym".

Belka o frankach: to nadal tykająca bomba

Belka pytany był też o tzw. frankowiczów i próby uregulowania ich sytuacji. Przyznał, że trudno zakładać, że relacje franka i złotego w najbliższych 20-30 latach będą stabilne, więc kredyty frankowe to "tykająca bomba". Stąd, nawet jak dziś nie ma wielkiego ryzyka z tym związanego, banki, zdaniem prezesa NBP, powinny ograniczać negatywne skutki tego zjawiska i "stwarzać warunki do przewalutowania, nawet jeśli odbędzie się to częściowo ich kosztem".

Belka o swojej dymisji: „to wiadomość wyssana z palca”

Prezes NBP odpowiadał także na pytanie o pogłoski w sprawie własnej dymisji, którą miałby złożyć, by nowego prezesa mógł wskazać jeszcze prezydent Bronisław Komorowski. Powiedział, że "nie jest to scenariusz, który był nawet przez moment brany pod uwagę", nikt też z nim o tym nigdy nie rozmawiał. "To jest wyssane z palca" - oświadczył. Przyznał zarazem, że nawet prezydent Komorowski dzwonił do niego zaniepokojony tymi pogłoskami.

Belka: polski system bankowy w coraz lepszej kondycji

Belka zapowiedział, że w lipcu przedstawi w Sejmie informację na temat sytuacji monetarnej. Podkreślał, że polski system bankowy jest w coraz lepszej sytuacji, czego przejawem jest relacja kredytów do depozytów. Kiedyś ta relacja wynosiła 120 proc., więc kredyty musiały być finansowane przez zagraniczny kapitał. Jednak po wybuchu kryzysu światowego ten kapitał przestał napływać, a mimo to dziś kredytów jest mniej więcej tyle, co depozytów. Skoro więc depozyty rosły, mimo niskich stóp procentowych i umożliwiały dalszą "ekspansję kredytową", jest to - mówił - "najlepszy dowód na to, że polski system gospodarczy zmienia się strukturalnie na lepsze".

Decyzja zgodna z oczekiwaniami

Decyzja Rady nie dziwi ekonomistów, którzy oczekiwali właśnie takiej informacji. Mówi Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP. - Decyzja zapadła bardzo szybko i została bardzo szybko ogłoszona. Tym bardziej to pokazuje, że nie było żadnego namysłu Rady Polityki Pieniężnej. Po prostu od razu jej członkowie wiedzieli co chcą zrobić. RPP dość jasno dała do zrozumienie, że nie zamierza już dalej luzować polityki pieniężnej w Polsce. Czeka na konsekwencję wcześniej podjętych działań, wcześniejszych obniżek stóp  procentowych. Gospodarka rozwija się dobrze. PKB przyspiesza, więc członkowie Rady nie widzą potrzeby dalszych obniżek – mówi Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP gość Polskiego Radia 24.

Podobnego zdania jest główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek - Zgodnie z oczekiwaniami RPP nie zmieniła dziś poziomu stóp procentowych. Komunikat po dzisiejszym posiedzeniu Rady prawdopodobnie niewiele będzie się różnić od dwóch ostatnich - stwierdziła.

- Zostanie w nim zapewne podkreślone, że polska gospodarka nadal przyspiesza, struktura wzrostu jest zadowalająca, a deflacja zaczęła się zawężać - dodała.

Ekonomistka podtrzymała jednocześnie, że nadal nie spodziewa się zmian wysokości stóp procentowych do końca 2016 r.

Czytaj dalej
wykres 1200.jpg
Mamy najszybsze tempo wzrostu gospodarczego w Europie. A może być jeszcze lepiej

"W Polsce powodów do zmian nie będzie przed końcem 2016 r."

Przez kilka kolejnych kwartałów nie będzie potrzeby zmian poziomu stóp procentowych – ocenia starszy ekonomista Banku Zachodniego WBK. Taki powód pojawi się nie wcześniej niż pod koniec przyszłego roku. Postępujące ożywienie w europejskiej gospodarce oraz program ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej sprawiają, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się żadnych niespodzianek ze strony EBC. Z kolei w USA jest duża szansa na podwyżkę stóp procentowych we wrześniu.

Wskaźnik IFO oceniający perspektywy dla biznesu w Niemczech, największej gospodarki w UE, osiągnął w kwietniu poziom 108,50 punktów i był najwyższy od lipca ubiegłego roku. W maju zanotował jednak spadek, podobnie PMI, czyli wskaźnik aktywności w przemyśle, który był najniższy od trzech miesięcy. Wynik PMI dla całej strefy euro był nieznacznie wyższy niż w kwietniu (52,2 wobec 52 pkt), a w niektórych krajach, jak Hiszpania czy Włochy, był najwyższy od lat.

– Moim zdaniem w gospodarce europejskiej mamy w tej chwili ożywienie. I wprawdzie mieliśmy ostatnio trochę rozczarowujących odczytów, ale myślę, że indeksy aktywności w usługach powinny pokazać lepszą aktywność przedsiębiorców i potwierdzić, że nie jest tak źle pod względem tempa wzrostu gospodarczego w II kwartale. Spodziewałbym się wyników, które nie pogłębią obaw o ożywienie gospodarki w Europie – mówi agencji Newseria Piotr Bielski, starszy ekonomista Banku Zachodniego WBK.

Banki powinny być przewidywalne

Jego zdaniem decyzje banków centralnych strefy euro i Polski nie powinny w najbliższym czasie zaskakiwać.

– W strefie euro mamy zadeklarowany i wprowadzany już w życie program ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej, który będzie realizowany przynajmniej do września 2016 roku. Nie spodziewam się, aby nadchodzące dane spowodowały, że bank centralny nagle zechce odejść od tej zaprogramowanej ścieżki – tłumaczy Piotr Bielski.

Ekonomista podobnie ocenia sytuację w polityce pieniężnej w naszym kraju. Przez najbliższych kilka kwartałów nie należy spodziewać się większych zmian. Dobre dane napływające z gospodarki zarówno odnośnie dynamiki PKB, jak i wartości inflacji sprawiają, że nie ma powodu do zmian poziomu stóp procentowych. Najnowszy odczyt dynamiki polskiego PKB za I kwartał 2015 roku mówi o wzroście na poziomie 3,6 proc. Według szacunków GUS ceny dóbr i usług konsumpcyjnych w kwietniu wzrosły o 0,4 proc. w porównaniu do marca, choć w ujęciu rocznym wciąż notowana jest deflacja (1,1 proc.).

– Ani powodu do obniżki, ani do podwyżki w tej chwili nie widać i pewnie nie pojawi się on wcześniej niż pod koniec 2016 roku – mówi Bielski.

Dużo wcześniej mogą się zmienić stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych

Po publikacji ostatniego komunikatu FOMC, czyli Komitetu Otwartego Rynku regulującego politykę monetarną w USA, rynek uznaje za bardzo mało prawdopodobny scenariusz podwyżki stóp procentowych jeszcze w tym miesiącu. Dominuje pogląd, że nastąpi to najwcześniej we wrześniu, a nawet w grudniu, choć decyzja zależy głównie od danych płynących z największej gospodarki świata.

– Następną decyzją amerykańskiego banku centralnego będzie podwyżka. W tej chwili pytanie jest tylko takie, jak szybko ona nastąpi. Myślę, że kolejne dane z USA pokażą, że jednak nie jest tak źle z amerykańską gospodarką, jak mogłoby się wydawać po danych z I kwartału – prognozuje starszy ekonomista w Banku Zachodnim WBK.

Źródło: Newseria

Ostatni odczyt kwartalnej dynamiki PKB Stanów Zjednoczonych w ujęciu zanualizowanym pokazał jednak niewielkie spowolnienie, na poziomie 0,7 proc. (wskaźnik ten pokazuje, o ile w całym roku urosłaby gospodarka, gdyby rozwijała się w takim tempie, jak w danym kwartale wobec kwartału poprzedzającego).

Lepiej wyglądają odczyty wskaźnika wyprzedzającego ISM dla usług. Wartość na poziomie 57,8 jest znacznie wyższa od granicznego poziomu 50 pkt. Pozwala to na wyciągnięcie wniosku, że Stany Zjednoczone radzą sobie ze spowolnieniem, a kolejne odczyty mogą być dla inwestorów pozytywnym zaskoczeniem.

– Myślę, że kolejne publikacje z USA będą potwierdzały to, że rzeczywiście idziemy do przodu z aktywnością gospodarczą, trochę odbija inflacja, poprawia się rynek pracy i wrześniowa podwyżka stóp się uprawdopodabnia. To może być jednak dla rynku zaskoczenie, że dziś instrumenty finansowe wyceniają tę podwyżkę bardziej w grudniu niż we wrześniu – podkreśla Piotr Bielski.

PAP/IAR, Newseria, abo, jk