Podczas czwartkowego orędzia prezydent Andrzej Duda podkreślił, że największym problem dla polskiej gospodarki są wyjeżdżający od lat z Polski młodzi ludzie. Mówił, że potrzebne jest wsparcie dla polskich przedsiębiorców, którzy mają tworzyć miejsca pracy.
"Największym problem są wyjeżdżający od lat z Polski młodzi ludzie, za pracą, za godnym życiem, szukający dla siebie szans" - stwierdził prezydent.
Prezydent podkreślił konieczność pomocy polskim przedsiębiorcom
Prezydent Duda podkreślał konieczność wzmocnienia polskiej gospodarki, podniesienia jakości życia w Polsce, pomocy polskim przedsiębiorcom.
Prezydent: przedsiębiorcy muszą mieć więcej wolności
̶ By nie mówili, że państwo jest wobec nich opresyjne, żeby mieli więcej wolności, więcej swobody działania, by mieli wsparcie od państwa, ale takie, z którego korzystają wtedy, kiedy chcą, a nie mówili, że państwo zastawia na nich pułapki - mówił.
Powiedział też, że należy podtrzymywać łączność z Polakami za granicą. Ocenił, że potrzeba tam wsparcia polskiego szkolnictwa, by dzieci mogły się uczyć po polsku. "Dlatego trzeba wzmacniać polskie placówki dyplomatyczne, naszą aktywność nie tylko w sferze Polonii, ale i Polaków poza granicami. Niezależnie od dbania o to, by stworzyć im warunki do powrotu do Polski" - powiedział.
Przed nowym prezydentem ważne decyzje gospodarcze
Przed nowym prezydentem ważne decyzje gospodarcze. I nie chodzi tylko o projekty ustaw dotyczące obniżenia wieku emerytalnego i zwiększenia kwoty wolnej od podatku. Andrzej Duda w przyszłym roku wybierze dwóch członków Rady Polityki Pieniężnej i nowego prezesa NBP, przypominał w Polskim Radiu 24 Bartosz Sawicki, szef działu analiz w Domu Maklerskim TMS Brokers.
- Na giełdzie nazwisk wciąż jest bardzo dużo personaliów. To wciąż bardzo duża niewiadoma. Kandydaci, którzy mogliby objąć to stanowisko, na razie sami mogą jeszcze o tym nie wiedzieć. Zmienia się właściwie cała Rada Polityki Pieniężnej – mówił gość Polskiego Radia 24.
Do prezydenta należą ważne dla naszych kieszeni decyzje
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek podkreślała z kolei, że głowa państwa podejmuje decyzje ważne dla kieszeni Polaków. Nie tylko podpisuje i wetuje projekty ustaw, ale może też zgłaszać własne projekty. W ich przyjmowaniu potrzebna jest jednak współpraca z parlamentem.
Andrzej Duda prezydentem Polski. Złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym:
Źródło: Sejm/x-news
Kluczowe obietnice gospodarcze Andrzeja Dudy: obnizenie wieku emerytalnego i podwyższenie kwoty wolnej
Andrzej Duda w orędziu, które wygłosił w Sejmie po zaprzysiężeniu przed Zgromadzeniem Narodowym, przypomniał swoje obietnice wyborcze i zapewnił, że o nich nie zapomniał. Nowy prezydent podkreślił, że najważniejsze dla niego będzie złożenie projektu ustawy o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku i projektu o obniżeniu wieku emerytalnego. Dodał, że liczy na poparcie w Sejmie dla swoich postulatów.
Nowy prezydent deklarował, że już na początku swojej kadencji chce zwiększyć kwotę wolną od podatku. Z pewnością skorzystaliby na tym najmniej zarabiający, którzy dzisiaj muszą płacić podatek od każdej zarobionej złotówki powyżej 3091 zł. Andrzej Duda chce podwyższyć ten próg do 8000 zł.
Wyższa kwota wolna od podatku to jednak mniejsze wpływy z PIT.
Część ekspertów ostrzega, że taki krok może zrujnować budżety samorządów.
Innego zdania jest jednak Wiktor Doktór, prezes Fundacji Pro Progressio.
- Jeżeli popatrzymy na większość światowych krajów, tam kwota wolna od podatku jest znacznie wyższa niż w Polsce i widzimy, że te kraje, na poziomie regionalnym, rozwijają się dosyć znacząco – podkreśla gość radiowej Jedynki.
Szczurek: nie stać nas na podniesienie kwoty wolnej od podatku
Ministerstwo Finansów wyliczyło, że koszt tej obietnicy to ok. 20 mld zł rocznie.
- Według naszych szacunków łącznie dla sektora finansów publicznych, budżetu, samorządów, NFZ to jest 20 ml zł. To jest absolutnie nie do udźwignięcia w budżecie 2016 i taka ustawa nie może wejść w życie, bo po prostu nas na nią nie stać - powiedział minister finansów Mateusz Szczurek w radiu TOK FM.
- Kwota wolna od podatku to jeden z elementów systemu podatkowego, który nie jest wcale najważniejszy. W Polsce 1/3 dorosłych Polaków nie płaci w ogóle podatku PIT. Mamy do czynienia z całym szeregiem zwolnień od podatku, które powodują, że nawet wśród podatników PIT kilkanaście procent płaci zerowy podatek. Od zeszłego roku została wprowadzona zupełnie inna konstrukcja ulg na dzieci, co powoduje, że kwota wolna dla rodzin z dziećmi jest wielokrotnie wyższa niż ta nominalna. I tu mówimy o tym, że jest 10-20 razy większa - powiedział Szczurek.
Dodał, że ruch, jakim jest podniesienie kwoty wolnej od podatku powoduje, że korzystają z niego wszyscy podatnicy, łącznie z tymi najbogatszymi. - A to oznacza, że jest on wyjątkowo nieefektywny jako metoda wprowadzenia większej progresywności w systemie podatkowym - zaznaczył minister finansów.
Odniósł się też do zapowiedzi Andrzeja Dudy o możliwości wprowadzenia dodatku 500 zł na każde dziecko w uboższych rodzinach. - Każda propozycja musi mieć swoje umocowanie w realiach budżetowych. To są pieniądze absolutnie niemieszczące się w regule wydatkowej. Ta suma jest niewyobrażalna w budżecie 2016 - powiedział Szczurek.
Dodał, że wprowadzenie tego postulatu np. w roku 2017 wymagałoby zwiększenia deficytu budżetowego, długu publicznego, zwiększenia podatków.
Minister odniósł się też do dyskusji wokół obniżenia wieku emerytalnego i dodatkowego elementu uwzględniającego staż pracy. - W czasie, kiedy rozważana była podwyżka wieku emerytalnego, również taka wersja była rozważana i z badań, które przeprowadzał rząd, wynikało, że kończyłoby się to niższymi emeryturami szczególnie dla kobiet wychowujących dzieci w ciągu swojego okresu życia zawodowego. To był powód, dla którego rząd nie poszedł tą drogą - powiedział minister Szczurek.
Duda: ustąpię z urzędu, jeśli nie wniosę dwóch ustaw
W środę w wywiadzie dla PAP Duda powiedział, że podtrzymuje zobowiązanie z kampanii wyborczej i ustąpi z urzędu, jeśli w pierwszym roku prezydentury nie złoży dwóch zasadniczych dla niego projektów - dotyczących obniżenia wieku emerytalnego i podniesienia kwoty wolnej od podatku.
"W czasie pierwszej debaty telewizyjnej w kampanii wyborczej zobowiązałem się, że jeżeli w pierwszym roku mojej prezydentury (...) tych dwóch zasadniczych dla mnie, obiecanych projektów nie przygotuję i nie złożę, to ustąpię z urzędu. Absolutnie podtrzymuję, bo to są rzeczywiście dla mnie dwie kwestie całkowicie priorytetowe: kwestia obniżenia wieku emerytalnego i kwestia kwoty wolnej od podatku, czyli de facto doprowadzenia do sytuacji, w której najmniej zarabiający, otrzymujący najniższe świadczenia, nie będą płacili podatku w ogóle" - powiedział PAP Duda.
Kwota wolna od podatku podniesiona do 8 tys. zł
Ocenił, że dzisiaj kwota wolna od podatku jest "cały czas jeszcze na śmiesznym poziomie", który jest "niewspółmierny choćby do minimum egzystencji".
"Trzeba ją zdecydowanie podnieść, mam nadzieję, że później ona będzie nadal w kolejnych latach stopniowo podnoszona. Ja zapowiedziałem, powinna być w jak najszybszym tempie podniesiona na poziom co najmniej 8 tys. zł, co spowoduje, że choćby ci, którzy otrzymują dzisiaj najniższe emerytury czy renty, w zasadzie nie będą płacili podatku. I konkretne pieniądze - kwoty przy najniższej emeryturze rzędu prawie 80 zł miesięcznie - zostaną w ich portfelach" - dodał Duda.
Jak mówił, nie chce dzisiaj określać dokładnego terminu, w którym te projekty ustaw zostaną złożone w Sejmie. "Chciałbym, żeby to było jak najszybciej" - zapewnił.
Trwają dyskusje nad rozwiązaniami emerytalnymi
Dopytywany, czy w projekcie ustawy dot. obniżenia wieku emerytalnego znajdzie się zapis o 40-letnim okresie składkowym, Duda odparł, że trwa dyskusja na ten temat. "Są różne koncepcje. W Niemczech był obniżony wiek emerytalny i tam przyjęto 45 lat okresu składkowego. Te rozmowy trwają, ale sądzę, że będzie wypracowane rozwiązanie, nad którym będzie mógł się pochylić parlament" – dodał.
Borusewicz: Jeżeli prezydent złoży projekty ustaw- obecny parlament ich nie przyjmie
Marszałek Senatu uważa, że prezydent Andrzej Duda powinien złożyć swoje projekty ustaw nowemu parlamentowi.
Prezydent w wygłoszonym przed Zgromadzeniem Narodowym orędziu zapowiedział, że wśród najważniejszych zobowiązań są: podwyższenie kwoty wolnej od podatku, a także obniżenie wieku emerytalnego.
Marszałek Senatu oświadczył, że jeżeli takie projekty wpłyną teraz do parlamentu - zostaną odrzucone.
̶ Jeżeli prezydent Duda wyśle projekty do obecnego parlamentu - mówi Borusewicz. - Będzie to dla mnie jasny sygnał, że bierze on udział w kampanii parlamentarnej PiS. Jeżeli chce realizować swoje obietnice powinien to robić z nowym Sejmem i nowym Senatem.
"Dotrzymam zobowiązań wyborczych". Pierwsze orędzie nowego prezydenta:
Źródło: Sejm/x-news
Andrzej Duda zapowiedział w orędziu również działania na rzecz bezpieczeństwa Polski. Zapewnił, że jako zwierzchnik sił zbrojnych będzie współdziałać z ministrem obrony narodowej, ale zastrzegł, że będzie też aktywny w kwestii wojska. Według prezydenta, szczególną uwagę poświęcić trzeba zdolnościom militarnym naszego kraju. Jak mówił, Polska i cała wschodnia Europa, potrzebują zdecydowanych gwarancji ze strony Paktu Północnoatlantyckiego i większej obecności sojuszników w naszym regionie. Andrzej Duda chce gwarancje takiej obecności uzyskać na przyszłorocznym szczycie Sojuszu w Warszawie.
Znaczenie polityki regionalnej
Prezydent wskazał też na wagę polityki regionalnej. - Powinniśmy rozmawiać także z naszymi partnerami tu w Europie Środkowo-Wschodniej, na Północy, od Basenu Morza Bałtyckiego, aż po Adriatyk - mówił. Wyraził gotowość wzmocnienia Grupy Wyszehradzkiej - forum współpracy krajów naszego regionu.
Andrzej Duda zapowiedział też stworzenie w swej kancelarii biura zajmującego się łącznością z naszymi rodakami za granicą. Prezydent zaznaczył, że wsparcia wymagają Polacy, którzy zostali na Wschodzie. Wielu z nich chce wrócić i to jest "zadanie dziejowe" dla naszego państwa. Zanim jednak do tego dojdzie, trzeba wspierać tamtych Polaków, by o Polsce nie zapomnieli.
Andrzej Duda przyznał, że największej uwagi wymagają ci, którzy wyjechali w ostatnich latach z Polski. Podkreślił, że zanim uda się stworzyć dla nich warunki rozwoju w kraju, działać trzeba już teraz. Wskazał tu między innymi na poprawę statusu polskich nauczycieli za granicą.
Jedynka/Polskie Radio 24/IAR/PAP, awi, jk