Tym bardziej, że w porównaniu do ostatnich miesięcy widać bardziej otwartą postawę sprzedających, wyjaśnia Marcin Jańczuk z Metrohause.
- To jest dobry okres do negocjacji, ponieważ podaż mieszkań na rynku wtórnym jest dosyć duża. Sprzedający też są coraz bardziej otwarci na obniżanie cen. W zależności od rodzaju mieszkania możemy zyskać nawet do 5 – 6 proc. ostatniej ceny ofertowej. W trakcie wystawiania oferty sprzedający już wielokrotnie obniżają cenę, ponieważ okazuje się, że nie jest ona dostosowana do realiów rynkowych – zaznacza ekspert.
Najdrożej w stolicy
Mieszkania z rynku wtórnego najdroższe są w Warszawie.
- Tutaj średnia cena transakcyjna wynosi ok. 7,3 tys. zł za metr kwadratowy. Najniższe ceny, spośród największych miast, odnotowujemy w Łodzi. Tutaj nadal można kupić mieszkanie w średniej cenie 3,5 tys. zł za metr kwadratowy, chociaż zdarzają się też okazje poniżej 2 tys. zł – mówi Marcin Jańczuk.
MdM obniży ceny na rynku?
Zdaniem eksperta dobrych wyników negocjacji należy oczekiwać tam, gdzie możliwa ze względu na obowiązujące limity, będzie rywalizacja z ofertą w ramach programu Mieszkanie dla Młodych.
- Rynek wtórny w miejscach, w którym będzie możliwa dopłata w ramach MdM, będzie mocno rywalizował z projektami deweloperskimi. Tutaj będzie duże pole do negocjacji głównie w przypadku mieszkań kupowanych od deweloperów. Dotychczas rynek nowych mieszkań nie miał tak naprawdę silnego konkurenta, po wyrównaniu szans, jeżeli chodzi o program MdM, będzie możliwość rywalizowania o nabywcę i to może być z korzyścią dla osób, które chcą kupić mieszkanie – mówi gość radiowej Jedynki.
Prowadzenia negocjacji warto zatem się nauczyć - przy dużych kwotach, nawet kilka procent rabatu pozwoli zaoszczędzić sporo pieniędzy.
Justyna Golonko, awi