W przyszłym roku deficyt budżetu rośnie o prawie 1/5. Ale od tej liczby ciekawszy może być spadek dochodów budżetu w tym dochodów z podatków o ponad 1,5 mld zł.
Co może stać za tą liczbą mówi Paweł Majtkowski, główny analityk Centrum Finansów Aviva. - To może dotyczyć młodych, może być to rodzaj ulgi podatkowej związanej z wiekiem – zgaduje gość.
00:05 [i] 08.09 PULS MAJTKOWSKI_10563314_2015-09-08T11-26-32.000.mp3 Paweł Majtkowski, główny analityk Centrum Finansów Aviva: o uldze dla młodych
Brakuje pieniędzy na obietnice
W ocenie Piotra Kuczyńskiego, głównego analityka Domu Inwestycyjnego Xelion w przyszłorocznym budżecie nie znaleziono pieniędzy na realizację dużej liczby przedwyborczych obietnic. - Uważam, że ten budżet jako budżet wyborczy jest dość skromny. Mogło być dużo gorzej. W tym budżecie ze strony wyborczej są podwyżki dla strefy budżetowej około 2 mld zł zaś 1,4 mld zł dostaną ubożsi emeryci, których rewaloryzacja emerytur byłaby znikoma z powodu bardzo niskiej inflacji, deflacji w zasadzie – wyjaśnia rozmówca.
00:37 [i] 08.09 PULS KUCZYŃSKI_10563332_2015-09-08T11-26-32.000.mp3 Piotra Kuczyńskiego, głównego analityka Domu Inwestycyjnego Xelion: co da nam rząd?
Rośnie deficyt
Eksperci martwią się o deficyt wyższy o ponad 8 mld zł od tego, jaki zaplanowano w tegorocznym budżecie. Marek Wołos z Domu Maklerskiego TMS Brokers uspokaja. - Cała reguła podatkowa zostaje zachowana i tylko nominalnie martwimy się o wielkość "dziury". W ujęciach wskaźnikowych nie powinniśmy przekroczyć 3 proc. – wyjaśnia specjalista.
00:20 [i] 08.09 PULS WOŁOS_10563352_2015-09-08T11-26-32.000.mp3 Marek Wołos z Domu Maklerskiego TMS Broker: "dziura" się powiększa
Jak mówił dziś w radiowej Jedynce minister finansów Mateusz Szczurek obniżka stawek VAT planowana jest na 2017 rok. A przyszłoroczny budżet zakłada realizację obietnic premier Ewy Kopacz z początku jej urzędowania na stanowisku szefa rządu.
Krzysztof Rzyman, abo