Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Wiśniewska 29.12.2015

Umowa na modernizację czołgów Leopard podpisana. Wartość kontraktu to ok. 2 mld zł, połowa trafi do polskiego przemysłu zbrojeniowego

Umowa między wojskiem i przemysłem w sprawie modernizacji 128 czołgów Leopard 2A4 została podpisana w poniedziałek w Radomiu. Wartość kontraktu opiewa na 2 mld zł.

Wartość umowy na unowocześnienie czołgów w wersji 2A4 to około dwa miliardy trzysta milionów złotych. Połowa tej kwoty trafi do polskiego przemysłu obronnego.

Źródło: TVN24/x-news

Umowa została podpisana między Polską Grupą Zbrojeniową, Inspektoratem Uzbrojenia MON i Zakładami Mechanicznymi Bumar Łabędy. Jednocześnie w radomskiej siedzibie PGZ zawarto umowę między ZM Bumar Łabędy i Wojskowymi Zakładami Motoryzacyjnymi w Poznaniu.

Czołgi będą udoskonalone

Jak powiedział szef Inspektoratu Uzbrojenia gen. bryg. Adam Duda, modernizacja – poprzedzona remontami - ma zwiększyć bezpieczeństwo załogi przez podniesienie odporności balistycznej czołgów, zakłada także udoskonalenie systemów obserwacyjnych, dostosowanie armaty do nowych rodzajów amunicji, zastosowanie nowych systemów przeciwpożarowych i przeciwwybuchowych oraz nowego napędu wieży.

Masa pojazdu po modernizacji ma nie przekraczać 60 ton. Do wersji 2PL ma zostać zmodernizowanych 128 Leopardów 2A4, umowa przewiduje także modyfikację trenażerów i symulatorów.

Modernizacja 14 pozostałych pojazdów tego typu ma być przedmiotem aneksu do umowy. Popisana w Radomiu umowa nie przewiduje modernizacji czołgów 2A5 również używanych w polskiej armii, nie uwzględnia też kosztu remontów wozów 2A4, które będą modernizowane.

"O sile państwa stanowi jego przemysł"

Kontrakt o wartości 2 mld 415 tys. zł ma być zrealizowany w latach 2018-20, w modernizacji pierwszych sześciu wozów dominującą rolę ma odegrać niemiecki partner polskich zakładów, później proporcje mają się odwracać - począwszy od 18. czołgu przeważający ma być udział polskiego przemysłu.

- Bezpieczeństwo Polski zależy nie tylko do sprawnej, stosunkowo dużej, dobrze wyszkolonej armii; o sile państwa stanowi także jego przemysł – powiedział wiceminister obrony Bartosz Kownacki.

Prezes PGZ Arkadiusz Siwko zwrócił uwagę, że stronami umowy są zakłady z różnych stron Polski, co pokazuje zdolność firm wchodzących w skład Grupy do współpracy.

Pytany o ewentualną zmianę siedziby Polskiej Grupy Zbrojeniowej Kownacki zapewnił, że nie ma takich planów.

- Nic w tym zakresie się nie zmieni - powiedział, przypominając tradycje przemysłu zbrojeniowego Radomia. - Oczywiście miasta mogą mieć różne ambicje, podjęto decyzję o ogromnych wydatkach, żeby tutaj adaptować siedzibę. W mojej ocenie dobry gospodarz wpierw robi wszystko, żeby pozyskać dobre kontrakty, pokazać, że firma działa, a dopiero później buduje czy wynajmuje okazałą siedzibę. W przypadku poprzednich władz PGZ było troszeczkę inaczej, bo nie mogły się pochwalić dobrymi kontraktami, ale mogły się pochwalić piękną siedzibą. Tak zostało zrobione, teraz byłoby rzeczą nieracjonalną, żeby tę siedzibę przenosić - ocenił.

Podpisanie umowy o dostawie Caracali zależy od wyniku negocjacji offsetowych

Odnosząc się do przetargu na wielozadaniowe śmigłowce wiceszef MON zaznaczył, że podpisanie umowy o dostawie Caracali zależy od wyniku negocjacji offsetowych. - Sama umowa została parafowana i złożona w Inspektoracie Uzbrojenia. W tym zakresie sprawa jest zamknięta, wiadomo, jaka kwota, jaka liczba śmigłowców. Każdy może ocenić, czy to było sensowne, czy nie. W mojej ocenie była to błędna decyzja poprzedniego kierownictwa resortu, ale została wynegocjowana i tutaj już wiele nie zrobimy. Teraz najwięcej zależy od negocjacji offsetowych. Jeżeli one zakończą się pozytywne, sprawa będzie mogła wrócić do Ministerstwa Obrony Narodowej, wtedy zdecydujemy - powiedział.

Nawiązując do zapowiedzi ulokowania w Radomiu inwestycji związanych z kontraktem na śmigłowce europejskiego koncernu, Kownacki powiedział: - Witamy inwestorów z otwartymi rękami. Nieważne, czy podpiszemy umowę na Caracale, czy nie, chcielibyśmy, żeby w Radomiu takie zakłady powstały - dodał, zastrzegając, że nie nie ma takiej deklaracji w formie pisemnej.

Umowę o dostawie 128 Leopardów 2A4 z nadwyżek Bundeswehry Polska i Niemcy zawarły w 2002 r. Oprócz czołgów polskie wojsko otrzymało także wozy dowodzenia i łączności, pojazdy zabezpieczenia technicznego i amunicję.

IAR, PAP, awi, fko