Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 29.12.2015

Duże linie walczą z tanimi przewodnikami. Nie mają szans

Duzi przewoźnicy lotniczy wprowadzają nową kategorię biletów, które roboczo nazwano "ostatnią klasą".
Posłuchaj
  • O sytuacji na rynku lotniczym w Porannych rozmaitościach radiowej Jedynki mówił Dominik Sipiński redaktor portalu Pasażer.com i analityk "Polityki Insight" (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Pod tym określeniem najczęściej kryje się mniej przestrzeni dla pasażera, ulokowanie w najmniej komfortowych częściach pokładu, brak posiłku czy też możliwości zabrania ze sobą bagażu.

Tanie linie mają przewagę

Konkurencja między tradycyjnymi i tanimi liniami lotniczymi zaostrza się - mówi Dominik Sipiński redaktor portalu Pasażer.com i analityk "Polityki Insight".

- Wydaje się, że raczej w ten sposób przewoźnicy tradycyjni nie zagrożą low-costom. Bo przewoźnik nisko kosztowy nie jest tani, ale ma niskie koszty. Nie chodzi o to, że sprzedaje tanie bilety, tylko że maja niską strukturę kosztów własnych. Jeśli tanie bilety sprzedają takie firmy jak Lufthansa, LOT, KLM, które z zasady mają wysoką strukturę kosztów, to one nie zarabiają. Te linie nie są w stanie zaproponować biletów, które są tanie i opłacalne dla firmy. Co innego w przypadku takich linii jak Ryanair, Wizzair czy Easyjet, które mają bardzo niskie koszty, mają zdecydowanie wyższe przychody jednostkowe ze sprzedanego biletu, to oznacza, że na tanich biletach nadal zarabiają – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.

Rynek został podzielony

Low-costy na pewno nie zaistnieją na trasach długodystansowych.

- Loty krótkodystansowa coraz częściej będą obsługiwane przez linie niskokosztowe. Do tego stopnia, że pewnie w niedalekiej przyszłości takie linie jak Ryanair, czy Easyjet będą dowozić pasażerów dla linii tradycyjnych, do ich centrów przesiadkowych – przewiduje rozmówca.

Konkurencja z Bliskiego Wschodu

Zagrożeniem dla tradycyjnych przewoźników są nie tylko tanie linie. W opublikowanym kilka dni temu dokumencie, niemiecka Lufthansa ostrzega, że europejski transport lotniczy może ponieść trwałe straty, jeśli nie zostanie powstrzymana ekspansja linii arabskich, którym zarzuca się nieuczciwą konkurencję.

Błażej Prośniewski, abo