Od 1 lutego 2016 roku w Polsce zacznie obowiązywać ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych potocznie zwanym podatkiem bankowym.
Klienci zapłacą podatek
Koszty podatku zostaną przeniesione na klientów, co do tego nie ma wątpliwości -mówi Michał Krajkowski, główny analityk DK Notus, który podkreśla, że banki już podniosły marże kredytów hipotecznych.
- Właściwie wraz ze złożeniem projektu ustawy o podatku bankowym kilka banków podniosło już swoje marże od kredytów mieszkaniowych. W listopadzie, w grudniu i w styczniu kolejne banki podniosły marże kredytów hipotecznych. Te wyższe opłaty dotyczą tylko nowych kredytobiorców. Kredyty są droższe od 0,2 do 0,65 punktu procentowego – wyjaśnia gość Polskiego Radia 24.
Banki wezwane na dywanik za podniesienie opłat
To nie koniec podwyżek
I co gorsza, banki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa, bo kolejne podwyżki są niewykluczone.
- Na banki w tym roku zostały nałożone dodatkowe opłaty, takie jak fundusz wsparcia kredytobiorców czy dodatkowe wpłaty do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego powodują – dodaje gość.
Dodatkowe opłaty
I tak się już dzieje. Banki zwiększają opłaty za inne usługi bankowe, co oznacza, że na podatek bankowy zrzucą się również i ci klienci, którzy kredytów nie mają.
- To co obserwujemy od kilku tygodni, czy od kilku miesięcy to jest wzrost kosztów związanych z prowadzeniem konta, z wydaniem karty kredytowej. Często nie jest to wzrost widoczny, polegający na podniesieniu opłaty. Raczej jest to wzrost zakamuflowany, część banków zwalnia swoich klientów z opłaty za prowadzenie konta, czy wydanie karty kredytowej pod warunkiem, że na konto wpłynie określona kwota, na przykład 1,5 tys. zł, albo kartą kredytową dokonaliśmy w danym miesiącu pięć transakcji bezgotówkowych – dodaje gość.
Na zaostrzenie kryteriów decyduje się dziś coraz więcej banków.
Warto też przypomnieć, że do zapłaty nowego podatku zobowiązane będą nie tylko banki, ale również SKOKi, towarzystwa ubezpieczeniowe oraz firmy pożyczkowe. Nowa danina na rzecz państwa będzie dotyczyć tych banków i SKOKów, których suma aktywów przekracza 4 mld złotych. Dla ubezpieczycieli próg ten ustalono na poziomie 2 mld złotych oraz 200 mln złotych dla firm pożyczkowych.
Elżbieta Szczerbak, abo