Główny Urząd Statystyczny, oszacował wstępnie, że w ubiegłym roku, Produkt Krajowy Brutto Polski, wzrósł o trzy i sześć dziesiątych procent.
Wzrosty mogą być większe
Eksport pozostaje ważnym motorem naszej gospodarki. Przede wszystkim spektakularnie wzrosła sprzedaż do Niemiec, bo aż o 11 proc.. Więcej na ten temat, Piotr Soroczyński, główny analityk Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.
- Jeszcze nie ma pełnych wyników eksportu za 2015 rok, ale wiemy co się działo w pierwszych jedenastu miesiącach. Wzrost eksportu w statystykach liczonych w euro przekracza 7 proc., to powinno cieszyć. Poziom koniunktury u naszych głównych partnerów handlowych w Europie Zachodniej wciąż nie jest na kwitnącym poziomie. Owszem stopniowo poprawia się, ale to jeszcze nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Tymczasem my całkiem nieźle handlujemy z Europą – podkreśla gość radiowej Jedynki.
Pomaga słaby złoty i euro
Zdaniem Piotra Soroczyńskiego rok 2016 również będzie pomyślny dla polskich eksporterów.
- Jest duży popyt na towary z Polski, są one konkurencyjne cenowo. Pomaga słabszy złoty. Wspomaga nas również to, że euro jest słabe na światowych rynkach. W związku z tym, nasza pozycja jest lepsza od położenia wytwórców z dalekiego wschodu, którzy rozliczają się w dolarach. Okazuje się, że nasze towary, równie dobre, albo lepsze jakościowo, zaczynają konkurować cenowo i mogą się okazać tańsze dla konsumentów z Europy Zachodniej lub producentów, którzy kupują od nas komponenty. W tym roku wzrost eksportu w statystykach liczonych w euro może dojść nawet do 9 proc. – przewiduje rozmówca.
A w ubiegłym roku, w przypadku eksportu najbardziej aktywnymi branżami, były: motoryzacyjna, sprzedaż maszyn i urządzeń, oraz sektor rolno-spożywczy.
Justyna Golonko, abo