Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek wyjaśnia, że sam podatek nie jest dużym obciążeniem, ale kumulacja różnych składek mocno uderza w banki. Wskazuje, że te instytucje składają się między innymi na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, czy Bankowy Fundusz Gwarancyjny, z którego wypłacane są pieniądze klientom upadających instytucji finansowych. Możliwe, że wkrótce wejdzie w życie ustawa o pomocy osobom spłacającym kredyty w walutach obcych, która również będzie się wiązała z kosztami instytucji finansowych.
"Jedno z ważnych źródeł finansowania budżetu"
Monika Kurtek wyjaśnia, że podatek bankowy jest jednym z ważnych źródeł finansowania tegorocznego budżetu. Ekspert wskazuje, że suma obciążeń spowodowała, że część instytucji finansowych podnosi opłaty dla klientów.
Celem ustawy o podatku bankowym jest, jak argumentowali autorzy - posłowie PiS - pozyskanie dodatkowego "źródła finansowania wydatków budżetowych, w szczególności wydatków społecznych". Premier Beata Szydło mówiła, że opodatkowanie sektora finansowego jest potrzebne, by można było realizować projekty prospołeczne rządu, takie jak: 500 zł na dziecko, obniżenie wieku emerytalnego, zwiększenie kwoty wolnej od podatku. - Uderzamy w korporacje finansowe, bo dzisiaj Polacy mają najdroższe opłaty bankowe, najdroższe marże, usługi bankowe są jednymi z najdroższych w Europie - argumentowała. Podkreśliła jednocześnie, że podatek bankowy jest "podatkiem stosowanym w większości krajów europejskich".
Jak opodatkowane są banki w Europie?
Źródło: PAP
"Przewidywane wpływy są realne"
Ekonomista Dariusz Woźniak z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu jest przekonany, że budżet państwa na tym zdecydowanie zyska. - Będzie to znacznym wsparciem dla finansowania programów rządowych. Podatek jest tak skonstruowany, że prawdopodobnie będzie go ciężko ominąć, więc przewidywane wpływy są realne - podkreśla. Ekspert podziela jednak obawy, że nowy podatek uderzy w klientów banków poprzez na przykład wzrost opłat różnych produktów bankowych.
Które instytucje zostaną objęte nową daniną?
Uchwalona niedawno ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych przewiduje, że od lutego 2016 r. m.in. banki, firmy ubezpieczeniowe, SKOK-i i firmy pożyczkowe będą obłożone tzw. podatkiem bankowym, wynoszącym rocznie 0,44 proc. wartości ich aktywów.
Zgodnie z ustawą opodatkowaniem zostaną objęte banki (krajowe, oddziały banków zagranicznych, oddziały instytucji kredytowych), zakłady ubezpieczeń i reasekuracji, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz firmy pożyczkowe.
Bank Gospodarstwa Krajowego zwolniony z podatku
W przypadku banków oraz spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych wartość aktywów wolnych od podatku wynosi 4 mld zł. Dla ubezpieczycieli jest to 2 mld zł, a dla firm pożyczkowych - 200 mln zł. Zwolniony z podatku bankowego został Bank Gospodarstwa Krajowego oraz ewentualnie inne banki państwowe, które mogą powstać w przyszłości.
Ustawa zakłada m.in., że firmy ubezpieczeniowe i pożyczkowe nie będą mogły się sztucznie dzielić, by uniknąć podatku. Limit aktywów (odpowiednio 2 mld zł i 200 mln zł), powyżej których będą płacić podatek, dotyczy nie pojedynczych firm, ale całej grupy kapitałowej.
Krytyczne opinie wobec niektórych artykułów ustawy o podatku bankowym wyrażał Europejski Bank Centralny.
Przez podatek rosną opłaty w bankach?
W zeszłym tygodniu bank PKO BP ogłosił zmianę taryf i opłat. Niektórzy ekonomiści łączą decyzję banku z wprowadzeniem nowego podatki i ostrzegają, że inne instytucje finansowe również będą próbowały przerzucić koszty związane z nową daniną na klientów.
Koszty podatku zostaną przeniesione na klientów, co do tego nie ma wątpliwości - mówił w Polskim Radiu 24 Michał Krajkowski, główny analityk DK Notus, który podkreśla, że banki już podniosły marże kredytów hipotecznych.
- Właściwie wraz ze złożeniem projektu ustawy o podatku bankowym kilka banków podniosło już swoje marże od kredytów mieszkaniowych. W listopadzie, w grudniu i w styczniu kolejne banki podniosły marże kredytów hipotecznych. Te wyższe opłaty dotyczą tylko nowych kredytobiorców. Kredyty są droższe od 0,2 do 0,65 punktu procentowego – wyjaśniał gość Polskiego Radia 24.
"Banki podnoszą opłaty nie tylko przez nowy podatek"
Zdaniem Mikołaja Fidzińskiego z Comperii.pl nowy podatek to jednak nie jedyna przyczyna podwyżek w bankach.
- Banki muszą nieco więcej w tym roku zrzucić się na Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Niebawem rusza też Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, który też w pełni jest finansowany przez banki. Nadal mamy również rekordowo niskie stopy procentowe, czyli siłą rzeczy zyski odsetkowe banków są niskie, więc muszą sobie to odbijać na innych zyskach. Rosną też wymogi kapitałowe w bankach, więc to wszystko przekłada się na oferty dla klientów – mówił w radiowej Jedynce Mikołaj Fidziński.
Banki wezwane na dywanik
Po decyzji banku PKO BP przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych Andrzej Jaworski zapowiedział, że zaprosi m.in. prezesa PKO BP na posiedzenie komisji, aby wytłumaczył się z podniesienia opłat.
- Chcemy zrobić dużą i bardzo solidną debatę na temat tego, co dzieje się w tej chwili w sektorze bankowym, zwłaszcza po wejściu w życie ustawy o tzw. podatku bankowym, w związku z art. 14 tej ustawy - zapowiedział Andrzej Jaworski. Dodał, że komisja wyśle imienne zaproszenia do prezesów banków. Na posiedzenie zaproszeni zostaną również przedstawiciele KNF-u, UOKiK-u, i "przedstawiciele ministerstw".
Podatek bankowy - zagrożenie dla gospodarki czy skrócenie sprawiedliwa danina?
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
IAR/PAP, awi