Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Grażyna Raszkowska 10.03.2016

Obowiązkowe ubezpieczenie kierowców będzie droższe

Dodatkowa składka w ramach ubezpieczenia OC na rzecz ofiar wypadków samochodowych, to propozycja Ministerstwa Zdrowia, która nie podoba się branży ubezpieczeniowej.
Posłuchaj
  • Branża ubezpieczeniowa już jest w trudnej sytuacji finansowej. OC komunikacyjne jest nierentownym ubezpieczeniem – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, który był gościem radiowej Jedynki. (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

MZ planuje, by część pieniędzy pochodzących z obowiązkowych polis OC zasiliło szpitalne oddziały ratunkowe. Miałby to być stały ryczałt, czyli kwota pobierana od wszystkich kierowców dla wszystkich pacjentów szpitalnych oddziałów ratunkowych (SORów).

Na razie nie wiadomo, w jakiej wysokości byłaby to składka. Resort chce o tym porozmawiać z ubezpieczycielami.

– Jeszcze nie mieliśmy szansy rozmawiać z ministerstwem i nie widzieliśmy żadnego konkretnego projektu. Mamy nadzieję, że będziemy włączeni w prace nad tym nowym podatkiem. Szczególnie, że nie jest to najszczęśliwszy moment, by wprowadzać taki podatek w Polsce – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, który był gościem radiowej Jedynki.

Powodów jest kilka.

– Jednym z nich jest to, że branża ubezpieczeniowa już w tej chwili  jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. OC komunikacyjne jest nierentownym ubezpieczeniem. Pomimo, że jest obowiązkowe, to w tym roku, ubezpieczyciele stracą około miliarda złotych na tej właśnie linii biznesowej – mówi gość Jedynki.

Rosną kwoty odszkodowań

Dlaczego tak się dzieje, mimo, że liczba wypadków spada, a samochody prowadzimy coraz lepiej?

– Rosną w sposób niekontrolowany kwoty odszkodowań. W ciągu ostatnich lat zmieniło się prawo, weszły nowe tytuły do wypłacania odszkodowań i ubezpieczyciele płacą ogromne kwoty zadośćuczynień. Okres na przedawnienie wynosi 20 lat. W związku z tym, często są otwierane sprawy dawne, co powoduje, że nastąpił pewien rozdźwięk pomiędzy tym, co 20 lat temu zapłaciliśmy w ramach składki, a tym, co dzisiaj ubezpieczyciele w niektórych wypadkach muszą wypłacać – mówi Jan Grzegorz Prądzyński.

Za szkody osobowe w 2014 roku (za 2015 jeszcze nie ma precyzyjnych danych) firmy ubezpieczeniowe wypłaciły ponad miliard złotych. Natomiast wysokość składki, głównie z powodu konkurencji się nie zmieniała.

– Jesteśmy jednym z krajów, w którym jest najniższa składka OC. Oscyluje około 420 zł. rocznie. Dlatego, to nie jest szczęśliwy moment, by wprowadzać nowy podatek –uważa gość Jedynki.

Współfinansowanie już było

Ministerstwo Zdrowia argumentuje, że kierowcy powodują wypadki, a ofiary tych wypadków trafiają do szpitalnych oddziałów ratunkowych. I, że sprawiedliwe wydaje się jednak takie rozwiązanie, w którym właściciele pojazdów składają się na to leczenie.

W minionych latach już takie współfinansowanie miało miejsce – był to tzw. podatek Religi.

Zdaniem Jan Grzegorz Prądzyński, prezesa Polskiej Izby Ubezpieczeń, ta argumentacja jest oczywiście przekonująca i brzmi bardzo prospołecznie, ale nie uwzględnia kilku problemów.

– Po pierwsze, to nie sprawcy wypadków będą płacili, ale wszyscy kierowcy. Poza tym w SOR-ach są nie tylko poszkodowani w wypadkach drogowych, ale także wszyscy inni. Np. ktoś, kto ulegnie wypadkowi na ulicy.

Może wzrosnąć liczba osób nieubezpieczonych

Jest też trzeci element ubezpieczeniowej układanki, na który warto zwrócić uwagę.

– Jeżeli składki ubezpieczeniowe wzrosną w sposób drastyczny, (a i tak wzrastać będą, bo są obecnie zdecydowanie za niskie), to może doprowadzić do tego, że coraz więcej osób w Polsce nie będzie się ubezpieczało – mówi gość Jedynki.

Już dziś osoby, które powodują wypadki płacą więcej. Jednak ogromnym problemem jest to, że w Polsce obecnie nawet 250 tysięcy kierowców jest nieubezpieczonych, czyli jeździ bez obowiązkowego OC.

– A OC komunikacyjne służy do tego, aby wypłacać odszkodowanie poszkodowanemu. I poszkodowany zawsze będzie otoczony opieką, ponieważ jest Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który odszkodowanie wypłaci – podaje gość Jedynki.

Kłopot do końca życia

Natomiast osoby nieubezpieczone, to często młodzi ludzie.

– Kiedy zdarza się wypadek, a nie mają wykupionego obowiązkowego OC, to Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny musi z nich zacząć ściągać pieniądze. W związku z tym jest to dla nich często dramat na całe życie. Całe życie będą pokrywali koszty wypadku, w których kwoty mogą sięgać setek tysięcy złotych – podaje.

Dlatego jego zdaniem, warto rozważyć, czy ten podatek, który będzie wspomagał SOR-y jest prospołeczny i czy efektem nie będzie silny wzrost liczby osób, które nie wykupią ubezpieczenia.

Zwraca uwagę, że warto wspólnie z MZ wypracować rozwiązanie, które będzie dogodne dla kierowców.

– Ubezpieczyciele są instytucjami zarządzającymi wyłącznie pieniędzmi swoich klientów – przypomina gość Jedynki.

I dodaje: – Firmy poprzez składkę zbierają pieniądze od wszystkich klientów i później wypacają z tego odszkodowania. Dlatego ten ewentualny nowy podatek zapłacą wszyscy kierowcy – podkreśla.

Sylwia Zadrożna, gra