Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 13.05.2016

Rating Polski: w oczekiwaniu na decyzję agencji Moody's, złoty się umacniał

Rynki czekają na agencję ratingową Moody's, która opublikuje wyniki przeglądu polskiego ratingu.
Posłuchaj
  • Dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers uważa, że skutki decyzji agencji Mood’s poznamy w poniedziałek. /Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
  • Ekonomistka, profesor Maria Bieć, uważa, że rynek w dużej mierze skonsumował ewentualną obniżkę ratingu Polski./IAR/.
  • Członek Rady Polityki Pieniężnej, profesor Jerzy Żyżyński ocenił, że ewentualna zmiana ratingu może mieć duże konsekwencje dla osób spłacających kredyty w obcych walutach./IAR/.
  • Profesor Witold Orłowski z Akademii Vistula uważa, że ostatnie ostrzejsze oceny agencji ratingowych mogą być efektem wcześniejszego niedocenienia trudnej kondycji gospodarczej Grecji./IAR/.
Czytaj także

Ten obecnie ma ocenę A2 z perspektywą stabilną.

Będzie obniżka ratingu?

Za najbardziej prawdopodobną uznawana jest obniżka ratingu, co sama agencja zasugerowała na początku kwietnia.

Według ekonomistów, rating może spaść o jeden poziom do A3, albo – i to jest najbardziej prawdopodobne, jego perspektywa zostanie obniżona do negatywnej.


Czytaj więcej
rating free 1200.jpg
Obniżka ratingu dla Polski? Ekonomista – nie ma przesłanek gospodarczych

Już  w kwietniu agencja podała w komunikacie, że jej zdaniem, kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego może mieć negatywny wpływ na perspektywę ratingu Polski. Zdaniem Moody's,  sytuacja może zaszkodzić klimatowi inwestycyjnemu w kraju.

Złoty tymczasem się umacniał

Tymczasem polska waluta w piątek odrabiała straty. Jak oceniał w swoim komentarzu Marcin Kiepas z Admiral Markets, właśnie czekaniem na decyzję Moody's można było uzasadnić obserwowane dziś umocnienie złotego.

Jak podkreślał, scenariusz cięcia ratingu w dużej mierze jest już zdyskontowany, a część uczestników rynku w niego nie wierzy, stąd też naturalna gra pod ewentualną pozytywną niespodziankę.

̶  Na słuszność powyższego twierdzenia wskazuje umocnienie się złotego względem węgierskiego forinta. To potwierdza, że za jego aprecjacją do głównych walut leżą czynniki lokalne, a nie globalne, podkreśla Kiepas.

Jak jednocześnie dodaje, ewentualne cięcie ratingu przez Moody's z obecnego poziomu A2 będzie negatywną wiadomością i mocnym ostrzeżeniem wysłanym w kierunku inwestorów zagranicznych.

̶  Niemniej jednak, tak jak wspomnieliśmy wyżej, taka decyzja już powinna być w cenach. Każda inna decyzja, a więc obniżenie jedynie perspektywy ratingu lub brak zmian, będzie zaś wspierać złotego, mówi Kiepas.

O godz. 17.20 euro kosztowało 4,41 zł, dolar - 3,90 zł, frank szwajcarski - 4 zł.

Reakcji na decysję agencji możemy się spodziewać w poniedziałek

Mateusz Sutowicz, analityk rynków finansowych z Banku Millennium zauważył, że reakcji na decyzję agencji Moody's możemy spodziewać się w poniedziałek.

"Jeżeli potwierdzi się obniżenie perspektywy i ratingu, to w naszej ocenie taki bieg wydarzeń wydaje się wkalkulowany w wycenę złotego. Dane o PKB są dużo słabsze od oczekiwań i mogą one wpływać na osłabienie się złotego" - ocenił analityk.

Dodał, że gdyby obniżona została tylko perspektywa (agencja poza ratingiem publikuje też tzw. perspektywę - PAP), to euro/złoty powinien zejść poniżej poziomu 4,40. "Większego umocnienia się nie spodziewam, ponieważ dalej ciąży złotemu restrukturyzacja kredytów FX i dopiero rozwiązanie tej kwestii pozwoli na większą aprecjację polskiej waluty" - dodał.

Zwrócił zarazem uwagę, że w trakcie piątkowej sesji "miało miejsce przejściowe umocnienie złotego i zejście poniżej poziomu 4,40 za euro, co może wydawać się lekko zaskakujące w kontekście słabych danych dotyczących polskiego PKB". "Od rana rynek spekulował, że agencja Moody's podejmie decyzję o obniżeniu perspektywy i temu przypisujemy poranny optymizm" - ocenił.

"Druga połowa dnia przyniosła zanegowanie porannego ruchu. Przyczynił się do tego minister Henryk Kowalczyk, który w wywiadzie telewizyjnym tłumaczył, że ewentualna obniżka ratingu przez agencję Moody's powinna zostać przypisana opozycji. Rynek zakładając, że minister Kowalczyk wie, jaka jest decyzja Moody's, wywnioskował, że do obniżki doszło. Ta wypowiedź wpłynęła na notowania eurozłotego i najprawdopodobniej doprowadziła do odwrotu inwestorów" - dodał.

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk powiedział w piątek w TVN24BiŚ, że ewentualne cięcie ratingu przez Moody's będzie miało faktycznie powód czysto polityczny, a nie ekonomiczny.

Rzecznik rządu: nie ma przesłanek ekonomicznych dla obniżenia ratingu

Nie dopatrywałbym się żadnych przesłanek, ekonomicznych, które mogłyby wpłynąć na obniżenie ratingu Polski - powiedział w piątek rzecznik rządu Rafał Bochenek. Polska jest stabilnie, dobrze rozwijającym się krajem - uważa.

Analityk Moody's o plusach i minusach polskiej gospodarki

Źr. TVN Biznes i Świat/x-news

Polska znajduje się na ścieżce wzrostu gospodarczego

"Polska jest stabilnie, dobrze rozwijającym się krajem na ścieżce wzrostu gospodarczego, o czym świadczy ostatnia opinia Komisji Europejskiej. Również inwestuje u nas wiele zagranicznych firm, czego przykładem jest chociażby firma Mercedes, która zlokalizuje swoją fabrykę na południu Polski. Nie dopatrywałbym się żadnych przesłanek, ekonomicznych, gospodarczych, które mogłyby wpłynąć na obniżenie albo zmianę tego ratingu" - powiedział rzecznik rządu.

Wzrastają prognozy wzrostu PKB dla Polski

Komisja Europejska w wiosennych prognozach gospodarczych oceniła, że Polski produkt krajowy brutto wzrośnie o 3,7 proc. w tym roku, a w przyszłym o 3,6 proc. W lutym KE szacowała, że tempo wzrostu polskiego PKB wyniesie 3,5 proc. zarówno w 2016, jak i w 2017 r.

Główny Urząd Statystyczny podał w piątek w tzw. szybkim szacunku PKB, że PKB liczony w cenach stałych roku poprzedniego wzrósł realnie w I kw. 2016 r. o 3,0 proc. Ekonomiści w tzw. konsensusie rynkowym oceniali, że w I kw. PKB wzrośnie o 3,5 proc.

Rzecznik rządu był też pytany o prognozy KE, zgodnie z którymi deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w Polsce, przy założeniu, że polityka się nie zmieni, powinien się zwiększyć w 2017 r. do 3,1 proc. PKB.

"Ale wzrost jest stabilny i cały czas poprawia się sytuacja gospodarcza naszego kraju. Nie będzie takich sytuacji jak za rządów PO i PSL, kiedy mieliśmy do czynienia z recesją" - odpowiedział Bochenek.

Władysław Kosiniak-Kamysz - są podstawy do obniżenia ratingu

Ludowcy obawiają się negatywnej oceny agencji ratingowej. Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz spodziewa się negatywnej oceny. Jego zdaniem, wpływ na rating może mieć niespójna polityka gospodarcza polskiego rządu.

Z jednej strony - jak tłumaczył w Sejmie lider PSL - mówi się o promowaniu polskich firm, a z drugiej radość z inwestycji Mercedesa. "To jest taka niespójność, że to naprawdę trafia do inwestorów zagranicznych" - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

W połowie stycznia jedna z trzech największych światowych agencji ratingowych Standard & Poor’s ogłosiła długoterminową ocenę polskiego długu w walucie obcej.

Rating został obniżony do poziomu BBB+ z A-. Ocena odbiła się od razu na rynku walutowym - złoty stracił 2 procent do euro.

Petru: „Mam złe przeczucie”

Nowoczesna z niepokojem oczekuje na rating agencji Moody's. Odnosi się on do oceny wiarygodności kredytowej Polski.

Lider partii Ryszard Petru przypomniał, że w raporcie z początku kwietnia analitycy Moody’s pisali, że zagraniczni inwestorzy mogą odwrócić się od Polski, jeżeli w kraju utrzyma się niepewność polityczna.

 ̶  Mam złe przeczucia, bo to, co dzieje się w ostatnich miesiącach skłania do bania się Polski, a nie inwestowania w niej - uważa lider Nowoczesnej.

Ryszard Petru uważa, że na rządy Prawa i Sprawiedliwości gospodarka reaguje negatywnie.

Jego zdaniem, świadczyć miałyby o tym wykonany przez GUS szybki szacunek Produktu Krajowego Brutto w pierwszych 3 miesiącach tego roku.

̶  Rano dowiedzieliśmy się, że dynamika wzrostu gospodarczego w kraju siadła. To nie jest najgorszy wynik w Europie, ale poniżej oczekiwań. Skutkiem są obniżone inwestycje. To nie wynik gospodarki, ale tego, co wyprawia PiS - twierdzi Ryszard Petru.

Marek Jakubiak (Kukiz'15) o ratingu Moody's

Ewentualne obniżenie ratingu nie będzie skutkować rażącym obniżeniem gospodarczych prognoz względem Polski - uważa poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak.

Poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak oczekuje na rating z dużą rezerwą.  ̶  To są umowne oceny. Mają wpływ na postrzeganie polskiej gospodarki. Agencja nie ma podstaw, by mówić, że jest gorzej, skoro inaczej reaguje choćby Bank Światowy. W Polsce nie dzieje się nic, co mogłoby wpływać na obniżenie ratingu - uważa Marek Jakubiak.

IAR, PAP, Admiral Markets, jk