Czy PiS i opozycja powinny razem poprzeć pakiet dla przedsiębiorców?

To doskonała inicjatywa, chociaż z drugiej strony przedsiębiorcy są straszeni przejmowaniem majątków w ramach tak zwanej konfiskaty rozszerzonej, zwrócił uwagę na antenie Polskiego Radia 24 Mariusz Adamiak, dyrektor Biura Strategii Rynkowych PKO Banku Polskiego.

- Przedsiębiorczość jest bardzo ważna. Im więcej przedsiębiorcy będą mieli czasu na to, żeby zastanawiać się, jak poprawiać swoje produkty czy usługi, jak je udoskonalić, jak zdobyć nowe rynki, tym lepiej. Jest jeszcze oczywiście kwestia wdrożenia tych rozwiązań. Trzymam kciuki, żeby to nastąpiło jak najszybciej i jak najpłynniej. Na ten temat należy też patrzeć szerzej. W przestrzeni publicznej dyskutowane są bowiem także rozwiązania, które idą trochę w innym kierunku. Na pewno warto dobrze przemyśleć skutki uboczne pomysłów związanych z przejmowaniem majątku za ewentualne przestępstwa. Część przedsiębiorców może to przestraszyć. Warto tworzyć pozytywny klimat. Z całą jednak pewnością inicjatywa, z którą wystąpił wicepremier Morawiecki, jest pozytywna - mówił Mariusz Adamiak.

Zdaniem Jakuba Kurasza z firmy doradczej  PwC proponowane zmiany przepisów dotyczące przedsiębiorców są tak potrzebne, że powinna poprzeć je zarówno opozycja, jak i strona rządowa.

- Jeżeli wicepremier jest w stanie zdefiniować te 100 mitycznych barier dla biznesu, to nawet jak uda im się wprowadzić w życie 80 czy 60, to i tak będzie sukces. Biorąc pod uwagę liczbę różnego rodzaju deklaracji, a odsetek tych, które zostały wprowadzone w życie, to powinniśmy wspólnie: opozycja i rząd te elementy popierać. Jeżeli pojawią się projekty w parlamencie, a wicepremier zapowiedział, że nastąpi to niebawem, powinien być konsensus polityczny dla wsparcia polskiego biznesu. Myślę, że byłby to ciekawy cel dla wszystkich - mówił Jakub Kurasz.

Jednak Cezary Mech, były wiceminister finansów uważa, że ułatwienia dla przedsiębiorców są potrzebne, ale jednocześnie jest potrzebny dobry system kontroli, który będzie szybko wykrywał ewentualne nadużycia ze strony podmiotów gospodarczych.

- Ja mam trochę inne spojrzenie na te procesy. Wydaje mi się, że należy w tych wszystkich kwestiach działać bardzo szybko i to jest kluczowe. Jeśli zaś chodzi o kwestię formy, to też trzeba uważać, żeby niektóre aspekty nie okazały się otwieraniem furtek dla nieprawidłowości. To, czego mi w tym wszystkim brakuje, to spójności. Jeżeli chodzi nawet o projekty, które są obecnie już bardzo zaawansowane, a więc dotyczące utrudnienia transferowania, wykorzystywania cen transowych po to, żeby te dochody z Polski nie uciekały, to zauważmy, że to tak naprawdę idzie w trochę innym kierunku. Z drugiej strony jakaś kontrola, większa centralizacja, tak naprawdę olbrzymie wyzwanie, żeby mieć odpowiednie moduły, które wychwytują te nieprawidłowości. Zatem z jednej strony powinniśmy wprowadzać ułatwienia, kluczowy jest tu proces podejmowania decyzji, ale z drugiej strony nie zdejmować odpowiedzialności z tych podmiotów prywatnych - mówił Cezary Mech.

Robert Lidke, awi