- Cena najmu oferowana w programie ma być niższa od cen rynkowych średnio o połowę czym zapewne należy tłumaczyć wyniki sondażu - mówi dr Tomasz Baran z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. - Zwłaszcza wśród osób, które nie mogą wziąć kredytu, czy z różnych powodów nie chcą wziąć kredytu hipotecznego, wybór po między najmem komercyjnym, a najmem na preferencyjnych warunkach od zaufanego, bo zabezpieczonego przez instytucje państwa źródła jest raczej naturalny – podkreśla gość radiowej Jedynki.
Ekspert: coraz więcej osób będzie wynajmować mieszkania
Kto chce skorzystać z programu?
Okazuje się, że planowany program znajduje dobry oddźwięk w społeczeństwie. Najwięcej zainteresowanych jest w elektoracie aktualnej władzy (73%) i Kukiz15 (73%), ale też niewiele mniejsze wśród wyborców Platformy Obywatelskiej (63%). Zaś najmniej chętni są wyborcy Nowoczesnej (16%).
- Kredyty hipoteczne stały się mniej dostępne, a ze względu na problemy frankowiczów i wiążący się z tym spadek zaufania do banków konsumenci stali się też bardziej ostrożni. Nic więc dziwnego, że możliwość taniego najmu mieszkań proponowana w programie Mieszkanie Plus wzbudza zainteresowanie – komentuje dr Tomasz Baran z Wydziały Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Po 30 latach mieszkanie zmieni właściciela
Poza tym, jak dodaje Bartosz Turek - analityk rynku nieruchomości Lion's Bank, Mieszkanie Plus to program, dzięki któremu tak na prawdę będzie można po 30 latach przejąć wynajmowane mieszkanie na własność. Do tego najprawdopodobniej będzie dążyć większość osób.
- Nie będą musieli zaciągać kredytu na zakup mieszkania, nie będą musieli ponosić kosztów transakcyjnych, a na koniec, nie będą musieli ponosić rynkowej ceny zakupu mieszkania, która jest znacznie wyższa, niż w przypadku programu Mieszkanie Plus. A więc per saldo uczestnicy programu kupią mieszkanie po 30 latach, dwa razy taniej niż jakby kupili mieszkanie na rynku, na kredyt – podkreśla rozmówca.
Program ma pomóc najbardziej potrzebującym, czyli tym, którzy do tej pory nie posiadali żadnego mieszkania. Największą sympatią cieszy się wśród osób mniej zarabiających i mieszkańców mniejszych miast.
Wyniki badania komentował na antenie radiowej Jedynki dr hab. Marek Rymsza z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego >>>
Kamil Piechowski, abo