Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 16.06.2016

Płaca minimalna rośnie. Skorzystają pracownicy, ale…

Rząd zaproponował aby płaca minimalna od przyszłego roku wynosiła 2 tysiące zł brutto. To około 1450 zł na rękę i o 8 procent więcej niż obecnie.
Posłuchaj
  • O skutkach podwyższenia płacy minimalnej w Po pierwsze ekonomia radiowej Jedynki (Kamil Piechowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Skorzystają na tym przede wszystkim pracownicy, którzy do tej pory zarabiali najmniej.

- Najwięcej zyskają te osoby, które zarabiają najmniej. Są to pracownicy handlu i usług, tam jest najwięcej takich osób. W sumie około 10 proc. pracowników w Polsce zarabiają najniższą pensję - mówi ekonomista Paweł Majtkowski.

Czy małe firmy to wytrzymają

To prawda, że niektórzy pracownicy zyskają. Ale niesie to ze sobą pewne zagrożenia.

- Te osoby najczęściej pracują w małych i średnich przedsiębiorstwach. A więc w tych firmach, które relatywnie mniej płacą na rynku pracy. Tam może dość do sytuacji, że pracodawcy nie będą w stanie ponieść dodatkowych kosztów. Część pracowników może zatem przesunąć się do szarej strefy - przewiduje Andrzej Kubisiak z Work Service.

Z tym, że zmiany w płacy minimalnej mogą doprowadzić do takiej sytuacji zgadza się również Paweł Majtkowski.

- Wielu pracodawców powie sobie, że ja nie jestem w stanie zapłacić wyższych podatków za pracownika, kiedy on będzie zarabiał 2 tys. zł.  Prawdopodobnie pracowników bez umowy będzie więcej – dodaje.

Niektóre osoby mogą stracić pracę

Poza tym w niektórych regionach podwyższenie płacy minimalnej może spowodować redukcje zatrudnienia dodaje ekspert.

- Ryzyko utraty pracy głównie dotyczy tych miejsc, gdzie bezrobocie cały czas jest bardzo wysokie, gdzie okazuje się, że podniesienie tej pensji spowoduje utratę pracy przez część pracowników – wyjaśnia.

Zapłacimy więcej podatków

Na zmianach mogą więc stracić pracownicy i pracodawcy. Ale poza nimi zmiany dotkną osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą - mówi Andrzej Kubisiak.

- Jest to też zapis, który przekłada się na inne świadczenia chociażby na obciążania wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Opłaty dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą są ustalane względem płacy minimalnej. To oznacza, że zmiany oznaczają dodatkowe obciążenia w przyszłym roku – przekonuje specjalista.

Ale jak dodaje Paweł Majtkowski na tym z kolei może skorzystać budżet, do którego wpływy będą większe.

- Jeśli płaca minimalna rośnie, to więcej płaci się w formie podatku, więcej do ZUS, więc to też poprawia sytuację budżetu.

Jednak nic jeszcze nie jest postanowione. To na razie tylko propozycja. Obecnie minimalna płaca netto to około 1350 zł.

Kamil Piechowski, abo