Jak mówi Włodzimierz Stasiak, wiceprezes zarządu BGK Nieruchomości, na rynku mieszkaniowym istnieje obecnie duży, niezaspokojony popyt. Generują go osoby, które nie mogą sobie pozwolić na zakup własnego mieszkania, a jednocześnie mają za wysokie dochody, by ubiegać się o mieszkanie komunalne.
Program w miejscowościach, gdzie deweloperów nie ma
Jak dodaje, program nie ogranicza się tylko do miejscowości, gdzie już działają deweloperzy.
̶ Program nie jest skierowany przeciwko komuś, np deweloperom, ale ma wypełnić lukę tam, gdzie ich nie ma, mówi gość Polskiego Radia 24.
Współpraca z deweloperami możliwa, ale przy odpowiednich kosztach
̶ Jesteśmy otwarci na współpracę z deweloperami - mówi wiceprezes BGK Nieruchomości.
Minimalna cena przy odpowiednim standardzie
Wyjaśnia, że jeśli odpowiedzą oni pozytywnie na zaproszenie, to wiele projektów będzie z nimi realizowane, ale pod warunkiem odpowiednich kosztów zapewniających minimalizację cen wytworzenia metra kwadratowego powierzchni użytkowej mieszkań, przy zachowaniu odpowiednich standardów.
Potrzebna pomoc samorządów
Kluczowe będzie też zaangażowanie jednostek samorządu terytorialnego.
I to nie tylko w budowie, ale chociażby w rozpoznaniu potrzeb na określonym terenie.
W programie będą wykorzystane grunty Skarbu Państwa
Jak podkreśla wiceprezes BGK Nieruchomości, mieszkania będą budowane na gruntach Skarbu Państwa, ale też z wykorzystaniem gruntów Skarbu Państwa. Oznacza to, że grunty, które nie spełniają kryteriów do realizacji programu, będą sprzedawane, a uwolniony kapitał będzie wykorzystany do budowy mieszkań.
Maria Szurowska, KM, jk