Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 08.09.2016

"Imigranci są Polsce bardzo potrzebni"

Dziś przed nami trzeci, ostatni dzień forum ekonomicznego w krynicy. W agendzie spotkania m.in. przedstawienie strategii LOT-u do 2020 roku, dyskusji o repolonizacji banków czy panel poświęcony budowie długoterminowego kapitału narodowego.
Posłuchaj
  • O tym, że polski rynek pracy potrzebuje imigrantów w Po pierwsze ekonomia radiowej Jedynki (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Wczoraj zaś rozmawiano np. o rynku pracy, który coraz bardziej boryka się z problemem braku rąk do pracy właśnie. Temu mogą zaradzić pracownicy m.in. z Ukrainy.

- Powinniśmy skorzystać z doświadczeń anglosaskich i prowadzić dość brutalną politykę imigracyjną. Jeden kierunek to jest drenaż mózgów, powinni nas interesować wykształceni imigranci z całego świata. Druga zaś to imigracja ilościowa, najlepiej z trzech kierunków, które nam się sprawdziły, czyli Ukraina, Białoruś, Wietnam. Są to osoby, które ciężko pracują, nie ma z nimi większych problemów asymilacyjnych, przestępczość wśród nich jest minimalna - mówi Cezary Kazimierczak, prezes Zw. Przedsiębiorców i Pracodawców.

Rząd zablokuje imigrantów?

Tu jednak może pojawić się problem, bo rząd planuje zmianę przepisów dotyczących oświadczeń, na podstawie których dziś można zatrudnić cudzoziemców w Polsce.

- Jeśli polski rząd to zrobi, to w moim przekonaniu będzie musiał się bardzo szybko z tego wycofać. Ukraińcy bowiem pracują w zawodach, w których Polacy nie chcą. Te oświadczenia zostały wydane, bo nie miał kto zbierać rolnikom płodów rolnych. Nawet, jeśli rząd przeprowadzi tego typu restrykcje, to jest to działanie na szkodę państwa i gospodarki i będzie musiał się z tego wycofać, bo nam zgniją owoce i warzywa na polach – wyjaśnia gość.

Chodzi o bezpieczeństwo…

Emocje studzi wiceminister pracy, rodziny i polityki społeczne Bartosz Marczuk, który mówi, że nie chodzi o zamykanie rynku pracy dla Ukraińców, a o zapewnienie Polakom bezpieczeństwa.

- Trwają konsultacje, w którą stronę to powinno pójść. Resor rodziny zauważą, że system wydawania tych oświadczeń, w niektórych jego częściach jest dysfunkcyjny, chociażby z takiego powodu, że może przyjść każdy i oświadczać, że chce zatrudnić kilkuset Ukraińców. Rząd zgadza się jednak, że imigranci są nam w Polsce potrzebni – wyjaśnia rozmówca.

Dziura w ZUS

I to nie tylko ze względu na doraźne braki na rynku pracy, ale także z punku widzenia np. systemu emerytalnego.

- Ponad 100 tys. Ukraińców pracujących w Polsce płaci składki do ZUS. Gdybyśmy część tych osób osiedlili na przykład pół miliona, to jeśli oni ściągną tu swoje rodziny i w każdej rodzinie byłaby dwójka dzieci, to za 20 lat 2 miliony osób więcej mogłoby się na ten wspólny dobrobyt – dodaje.

A według danych narodowej rady ludnościowej do 2020 z polskiego rynku zniknie milion pracowników. W 2050 zaś będzie to aż 5 milionów.

Błażej Prośniewski, abo