̶ Tak dobre dane wynikają z tzw. efektu bazy – z sierpniowych przestojów, ale także z rosnącego popytu na nasze towary - głownie u naszych zachodnich sąsiadów - tłumaczy Piotr Soroczyński, główny ekonomista Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych KUKE.
Dla eksporterów kluczowe znaczenie ma rynek niemiecki
Jak podkreśla, ma w tym przypadku bardzo duże znaczenie rynek niemiecki.
̶ Bez niego nie mielibyśmy szans na poprawienie statystyk całościowych – mówi eksport.
Zaznacza, że do Niemic trafia jedna czwarta naszego eksportu.
Niepokoją jednak dane o spadku produkcji przemysłowej w Niemczech
Ale mamy też niepokojące sygnały z gospodarki naszego największego partnera handlowego. W Niemczech produkcja przemysłowa we wrześniu spadła o 1,8 proc. mdm, a my jesteśmy dostawcą wielu części i podzespołów do produkowanych tam maszyn i urządzeń.
Jak podkreśla gość Polskiego Radia 24, nie jest to dla nas dobry sygnał.
Mimo to, tendencje „są prawie przyzwoite”
Jak wyjaśnia w tym roku widzimy pewne perturbacje i przesunięcia w poszczególnych miesiącach.
– Czasami mamy do czynienia z hurra optymizmem, czasami z gorszymi wynikami, ale średnia wskazuje, że tendencje są prawie przyzwoite – mówi Piotr Soroczyński.
Odbicie eksportu na Wschód
Co ważne od kilku miesięcy rośnie także eksport na Wschód.
Jak podkreśla, to jest o tyle warte podkreślenia, że od 2,5 roku mieliśmy na tych kierunkach spadki eksportu, a od kwietnia-maja tendencja się odwróciła i pojawiły się wzrosty.
̶ To kwestia eksportu na Białoruś i Ukrainę, ale też trochę lepszych wyników w przypadku Rosji.
I dodaje, że wzrost na tym kierunku był 3-4-procentowy w ciągu trzech kwartałów, przy średnim wzroście 1,5 proc., to oznacza, że eksport na Wschód jest trochę szybszy.
̶ Czyli odnotowaliśmy odbicie od najbardziej niekorzystnego momentu – mówi gość PR 24.
Prognoza KUKE na cały 2016 roku, mierzona w euro, zakłada wzrost eksportu o 3,2 proc.
Justyna Golonko, jk