"To nie był najlepszy rok dla naszej gospodarki, ale w 2017 r. powinno być lepiej"

Rok 2017 będzie rokiem przyspieszenia gospodarczego.

Rafał Sadoch Zapewne 2017 będzie rokiem przyspieszenia wzrostu gospodarczego.

- Zapewne 2017 będzie rokiem przyspieszenia wzrostu gospodarczego. Już na przełomie 2016 i 2017 roku mamy do czynienia z przełamaniem się gospodarki i wydaje się, że już od pierwszych miesięcy przyszłego roku ta dynamika aktywności gospodarczej będzie coraz większa. Dane za listopad były faktycznie dobre, wskazują, że już chyba to, co najgorsze stopniowo jest za nami. Wraz z tym, jak będą pojawiały się nowe środki unijne, gospodarka powinna przyspieszać - przewiduje Rafał Sadoch.

Rozwój gospodarczy kraju miał być wspierany przez Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, zakładający oparcie rozwoju kraju na wiedzy i rosnących kompetencjach społeczeństwa, jednak zdaniem Cezarego Mecha, ekonomisty, byłego wiceministra finansów, ten plan zbyt późno wystartował.

Cezary Mech Jeśli wziąć pod uwagę Plan Morawieckiego, to widać wyraźnie, że nie wystartował on na czas.

- Jeżeli wziąć pod uwagę politykę dochodową prowadzoną przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, to ten rok był bardzo dobry, program 500+. Jeżeli wziąć pod uwagę ściągalność podatków, to ona się zdecydowanie poprawiła, ilość nadużyć jest zdecydowanie mniejsza, to polepszyło wyniki budżetowe. Jeśli zaś wziąć pod uwagę Plan Morawieckiego, to widać wyraźnie, że nie wystartował on na czas. Bardzo niepokojące są perspektywy długoterminowe, a więc kwestie dotyczące spadku inwestycji, bo to one tak naprawdę ukazują brak perspektyw w dłuższym terminie – zaznacza Cezary Mech.

 

W tym roku jednak wprowadzono pewne działania, które będą miały wpływ na rynek pracy w przyszłym roku, a tym samym na gospodarkę, tłumaczy Barbara Surdykowska, ekspert Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” przyszły rok może być lepszy.

Barbara Surdykowska Istotna będzie sytuacja na rynku pracy.

- Dosyć istotna będzie sytuacja na rynku pracy. Są podjęte pewne działania, które w przyszłym roku powinny się zmaterializować. Chodzi przede wszystkim o ograniczanie umów o pracę na czas określony, najprawdopodobniej nastąpią zmiany w systemie ubezpieczeń społecznych związane z pełnym odprowadzaniem składki przy umowach cywilnoprawnych, kwestia płacy minimalnej przy umowach cywilnoprawnych. To wszystko powinno skłonić do zatrudnienia w większym wypadku osób w oparciu o klasyczne umowy o pracę na czas nieokreślony. A to w jednoznaczny sposób poprawia pozycję negocjacyjną pracowników i oczekiwania możliwości wzrostu wynagrodzeń.  W kontekście popytu wewnętrznego pewne działania, które są już podjęte, albo są w fazie planowania, mogą wywrzeć pozytywny skutek na rynku pracy – mówi Barbara Surdykowska.

 

Rok 2016 z punktu widzenia pracowników był najlepszy okres od niemal dekady. Zgodnie z przewidywaniami bezrobocie na koniec roku jest rekordowo niskie. W końcu listopada  liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 1 mln 313 tys. osób, tj. nieznacznie zwiększyła się w porównaniu z poprzednim miesiącem, ale stopa bezrobocia pozostała na poziomie 8,2 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.

Justyna Golonko, awi