Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Wiśniewska 27.02.2017

Brexit: nowi imigranci z UE utracą gwarancje pozostania na Wyspach już w marcu?

Brytyjska premier wyznaczyła termin, po którym przybywający na Wyspy imigranci unijni nie będą mieli gwarancji pozostania w Wielkiej Brytanii. Jak donosi "Daily Telegraph", na Wyspach dniem granicznym ma być dzień, w którym Theresa May formalnie uruchomi artykuł pięćdziesiąty Traktatu Lizbońskiego, rozpoczynający proces Brexitu.
Posłuchaj
  • Brytyjska premier wyznaczyła termin, po którym przybywający na Wyspy imigranci unijni nie będą mieli gwarancji pozostania w Wielkiej Brytanii - relacja Adama Dąbrowskiego z Londynu (IAR)
Czytaj także

"Czerwona linia" Theresy May oznacza, że każdy, kto przyjedzie na Wyspy po dniu, w którym premier ogłosi formalne rozpoczęcie Brexitu, musi liczyć się z tym, że po wyjściu z Unii obejmą go nowe, surowe zasady imigracyjne. "Daily Telegraph" pisze, że chodzi tu o wizy, ale też ograniczenia w dostępie do zasiłków.

Według spekulacji gazety, Theresa May miałaby uruchomić artykuł pięćdziesiąty w połowie przyszłego miesiaca. Dziennik podkreśla, że Unia chciała, aby datą graniczną był moment rzeczywistego wyjścia Londynu ze Wspólnoty, w 2019 roku. Rząd obawia się jednak masowego wzrostu napływu ludzi, którzy chcieliby zdążyć przed upływem tego terminu.

- Jeśli zaczekamy tak długo, przyjedzie do nas połowa Bułgarii i Rumunii - tłumaczy gazecie jeden z anomimowyc rozmówców z kręgów rządowych. Według "Daily Telegraph", premier May podjęła też decyzję dotyczącą tych przybyszów ze Wspólnoty, którzy już na Wyspach przebywają. Dziennik pisze, że według planów premier, "ich prawa byłyby gwaranowe tak długo, jak brytyjcy obywatele mieszkający w Unii uzyskają podobne zapewnienia".

Po Brexicie do kraju może wrócić 100-200 tys. Polaków

Sytuacja związana z Brexitem oraz poprawa sytuacji społeczno-ekonomicznej w Polsce może sprawić, że ok. 100-200 tys. Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii zdecyduje się wrócić do kraju, szacuje tymczasem polskie Ministerstwo Rozwoju.

- Choć trudno precyzyjnie ustalić, ilu Polaków po Brexicie może nie kwalifikować się do stałego pobytu, należy szacować, że problem ten może dotyczyć 120-400 tys. osób. Zatem, w opinii Ministerstwa Rozwoju zaistniała sytuacja związana z Brexitem oraz poprawa sytuacji społeczno-ekonomicznej w Polsce może sprawić, że część Polaków (szacuje się, że około 100-200 tys.) mieszkających w Wielkiej Brytanii zdecyduje się wrócić do kraju. Biorąc pod uwagę pogarszającą się sytuację demograficzną oraz niedobór wykwalifikowanych pracowników, perspektywa powrotu do kraju pracowników z doświadczeniem zdobytym na rynku brytyjskim może być korzystna dla polskiej gospodarki - czytamy w odpowiedzi resortu na interpelację poselską.

Według danych GUS w 2015 r. w Wielkiej Brytanii przebywało 720 tys. osób. Podobne szacunki przedstawia ONZ, gdyż według ich danych w 2015 r. w Wielkiej Brytanii przebywało ok. 703 tys. polskich obywateli (dane brytyjskie mówią nawet o ponad 800 tys.), przypomniał resort.

- Zgodnie z brytyjskim prawem imigranci, którzy przebywają w Wielkiej Brytanii legalnie przez okres powyżej pięciu lat, mogą ubiegać się o prawo stałego pobytu, co umożliwia im życie i pracę bez ograniczeń. Według brytyjskich danych dotyczących migracji pracowniczej w latach 2012-2015 około 400 tys. polskich obywateli otrzymało numer identyfikacji podatkowej (national identification number, NINo). Z kolei zgodnie z International Passenger Survey rejestrującym osoby wjeżdżające do Wielkiej Brytanii od początku 2012 do końca 2015 r. do Wielkiej Brytanii przybywało średnio około 30 tys. Polaków rocznie - czytamy dalej.

Polski rząd realizuje już szereg programów wsparcia dla osób chcących przenieść do Polski lub założyć własną działalność gospodarczą, podkreślił także resort.

IAR/ISBnews, awi