Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 02.04.2017

Z OFE do IKZE, czyli zmiany w systemie emerytalnym

Już w tym miesiącu projekty ustaw dotyczące zmian w Otwartych Funduszach Emerytalnych mają trafić na ścieżkę legislacyjną. Tak jak wcześniej zapowiadano, 75 procent środków zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych zostanie przesuniętych na Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego obywateli, czyli IKZE, a jedna czwarta zasili Fundusz Rezerwy Demograficznej.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnePIOTR KAMIONKA/REPORTER/EASTNEWS
Posłuchaj
  • O przyszłości naszych emerytur w radiowej Jedynce (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Główna idea przyświecająca tym zmianom to całkowita prywatyzacja środków, które w tej chwili są zgromadzone na naszych kontach w OFE.

25 proc. weźmie państwo

Własnością publiczną pozostanie jedna czwarta pieniędzy OFE - mówi Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker.

- Na kontach Otwartych Funduszy Emerytalnych jest około 125 mld zł. Z tego 25 proc. zostanie przekazane do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Będą to środki publiczne, które stanowią rezerwę na wypadek napięć w systemie emerytalnym. Kolejne 75 proc,. czyli jakieś 100 mld zł przejdzie na naszą prywatną własność na Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego - mówi gość.

Problemy z płynnością kapitału

Cała operacja rozłożona musi być na kilka lat, żeby nie doszło na przykład do zawirowań na giełdzie.

- Poprzedni rząd przetransferował z OFE część oszczędności ulokowaną w obligacjach skarbowych. Została sama część akcyjna. Miało to jakieś uzasadnienie z punktu widzenia ówczesnego rządu, z punktu widzenia zarządzania środkami emerytalnymi to było rozwiązanie bardzo niedobre, bo emeryt ma w portfelu teraz same akcje. A taki portfel jest bardzo ryzykowny i jest narażony na duże wahania wartości. Trzeba zatem część akcji sprzedać, ale to nie może stać się nagle, okres restrukturyzacji portfela jest rozłożony na 7 lat - dodaje Roman Przasnyski.

Kto będzie odpowiadał za pieniądze?

Indywidualne konta Zabezpieczenia Emerytalnego będą obsługiwane przez fundusze inwestycyjne, które powstaną z przekształcenia OFE. Pieniądze też nie od razu będą mogły być z nich wypłacone czy przeniesione.

- To jest ochrona zarówno dla ubezpieczonego, jak również dla rynku kapitałowego. Te środki będą nadal pracować na rynku kapitałowym, ale te fundusze, które będą nimi zarządzać będą mogły inwestować na przykład w obligacje Skarbu Państwa, w infrastrukturę, w nieruchomości. Najprawdopodobniej powołany zostanie również tzw. subfundusz bezpieczny, który ograniczy w okresie bliskim emerytury ryzyko portfela inwestycyjnego - mówi Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

Kiedy zobaczymy nasze pieniądze?

Małgorzata Rusewicz uważa, że z punktu widzenia ubezpieczonych, proponowane zmiany w OFE to dobra dla nich wiadomość.

- Jest wśród Polaków rozczarowanie, że 50 proc. kapitału z OFE w 2014 roku zostało im zabrane i przeniesione do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dziś daje się możliwość wrażenia, że 75 proc. to będę nasze środki, będą one pracowały tylko na naszą emeryturę. Będziemy mogli także nimi dysponować. Jest kilka wariantów w tej kwestii rozważanych: możliwość wypłaty całości środków, możliwość wypłaty części środków, możliwość transferu między funduszami inwestycyjnymi - dodaje.

Oczywiście jeszcze wiele spraw nie jest do końca jasnych- na przykład, jak pieniądze z OFE zostaną przekazane obywatelom, którzy mają indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego. Jest ich ponad 600 tysięcy, a wiadomo, że dwóch rachunków mieć nie można.

Indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego - IKZE, a nie IKE czyli indywidualne konta emerytalne zostały wybrane - jak powiedział prezes Polskiego Funduszu Rozwoju - ze względu na identyczny status podatkowy tych oszczędności, a więc możliwość odliczania składki od podstawy opodatkowania.

Aleksandra Tycner, abo