Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 05.04.2017

Przed polskimi lotniskami pracowity rok. PwC: ruch będzie szybko rosnąć

W ubiegłym roku polskie porty lotnicze, których mamy piętnaście, odprawiły ponad 34 miliony pasażerów. To o 12,5 procent więcej niż w 2015 roku. Szybki wzrost liczby pasażerów będzie kontynuowany także w tym roku - przewiduje raport PwC.
Posłuchaj
  • O rosnącym ruchu na polskich lotniskach mówili w radiowej Jedynce: Michał Szyk i Gaweł Bogus z PwC (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Wkrótce zbliżymy się do liczby 38 milionów pasażerów odprawionych przez polskie porty lotnicze, mówi Michał Szyk, wicedyrektor PwC w Dziale Doradztwa Biznesowego.

- Na dzień dzisiejszy, gdyby zliczyć możliwości operacyjne lotnisk i porównać do liczby pasażerów, którzy korzystają z tej infrastruktury, to mamy jej dużo i występuje pewnego rodzaju nadmiar, jeżeli chodzi o możliwości operacyjne. Na części lotnisk regionalnych ta skala operacji jest bardzo niewielka. Takim przykładem jest Łódź. Z drugiej strony występują lotniska, gdzie ograniczenia operacyjne już się pojawiają. Takim przykładem jest lotnisko w Modlinie, gdzie jednak są możliwości dalszej rozbudowy i inwestycje w dalszych latach będą – zauważa rozmówca radiowej Jedynki.

Koncepcja Centralnego Portu Lotniczego

Na 34 miliony pasażerów w ogóle, 20 milionów skorzystało z 14 portów regionalnych. Ale tylko pięć z nich jest rentownych, bo odprawia rocznie ponad 1,5 miliona pasażerów.

Z drugiej strony do granic możliwości dochodzi lotnisko Chopina w Warszawie. Jeśli jednak bierze się pod uwagę koncepcję Centralnego Portu Lotniczego, to powinna ją poprzedzić strategia rozwoju całego sektora lotniczego w Polsce, dodaje Michał Szyk.

- Tych opcji, związanych z rozbudową infrastruktury i tym, jak pogodzić ograniczenia operacyjne, przede wszystkim na lotnisku Chopina, i rosnący ruch lotniczy, jest więcej niż jedna. Koncepcja Centralnego Portu Lotniczego jest jedną z opcji. Inna jest tzw. duoport, czyli ewentualna współpraca i próba transferowania ruchu przez lotnisko Chopina i lotnisko w Modlinie – mówi ekspert.

Wiele argumentów przemawia za jednym portem lotniczym 

Michał Szyk przyznaje, że wiele argumentów przemawia za jednym portem lotniczym, usytuowanym gdzieś między Warszawą a Łodzią. Byłoby łatwiej go obsłużyć, zwiększyłaby się także dostępność infrastrukturalna Polski w skali międzynarodowej, dodaje Gaweł Bogus z PwC.

- Mógłby to być hub naszego regionu. Przykłady w Europie pokazują, że funkcjonowanie takiego dużego hubu nie wyklucza funkcjonowania mniejszych lotnisk regionalnych, które często spełniają rolę dowozicieli do hubu – zauważa ekspert.

LOT udźwignie to zadanie? 

Budowa takiego portu lotniczego to minimum kilkanaście lat i sama infrastruktura nie lata, jak zauważa ekspert PwC. Potrzebny byłby lokalny przewoźnik. Czy LOT udźwignąłby to zadanie? Dziś trudno o tym przesądzać.

- Perspektywa LOT-u jest na pewno bardzo ciekawa, wyniki się poprawiają. Natomiast jest to za długi horyzont czasowy, żeby można się teraz odnieść do tego, jak będzie wyglądał LOT za 10 – 15 lat – zauważa gość radiowej Jedynki.

Budowa Centralnego Portu Lotniczego to ogromny wysiłek finansowy. Na razie nie wiadomo, kto mógłby się go podjąć. Wstępne szacunki mówią o 20 miliardach zł na samo lotnisko, a z otoczeniem - nawet o 30 miliardach zł.

Natomiast wszystkie prognozy zakładają wzrost ruchu lotniczego na świecie i w Polsce. W naszym kraju w 2030 roku przez porty lotnicze może przewinąć się około 60 milionów pasażerów.

Aleksandra Tycner, awi