Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Borys 26.04.2017

GUS: stopa bezrobocia w marcu wyniosła 8,1 proc. Na koniec roku spadnie do 7 procent

Stopa bezrobocia w marcu wyniosła 8,1 proc. wobec 8,5 proc. w lutym - podał w środę Główny Urząd Statystyczny. Premier Beata Szydło powiedziała, że dane GUS pokazują, że polska gospodarka rozwija się dynamicznie. Minister Rafalska ocenia, że na koniec roku stopa bezrobocia wyniesie 7 procent.
Posłuchaj
  • Stopa bezrobocia w marcu wyniosła 8,1 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (IAR)
  • Kierująca resortem minister Elżbieta Rafalska powiedziała IAR, że cieszą ją coraz lepsze informacje o zmniejszającej się liczbie bezrobotnych (IAR)
  • Przed rokiem było to 1 milion 600 tysięcy osób. Minister Elżbieta Rafalska zaznaczyła, że obecnie najtrudniej zaktywizować długotrwale bezrobotnych (IAR)
  • Ekspert rynku pracy Łukasz Komuda z Fundacji Inicjatyw Społeczno Ekonomicznych komentując te dane zaznaczył, że spodziewał się, iż będą one lepsze o 0,1 punktu procentowego niż wcześniejsze szacunki resortu rodziny i pracy (IAR)
Czytaj także

Rafalska: na koniec roku bezrobocie wyniesie 7 proc.

Na koniec roku bezrobocie wyniesie 7 proc. - powiedziała PAP minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska. Minister skomentowała w ten sposób środowe dane GUS, według których stopa bezrobocia w marcu wyniosła 8,1 proc. przy 8,5 proc. w lutym.

Rafalska podkreśliła, że dane okazały się lepsze do szacunków jej resortu, który przewidywał, że będzie to 8,2 proc.

Spadek bezrobocia szybszy ni z w poprzednich latach

"Bezrobocie na poziomie 8,1 proc. wobec 8,5 proc. w lutym to naprawdę znakomity rezultat, ponieważ marzec jest pierwszym miesiącem, w którym wskaźnik może poprawiać się w związku z pojawieniem się prac sezonowych" - podkreśliła Rafalska.

Spada liczba osób zarejestrowanych w urzędach pracy

"Cieszy również spadająca liczba osób zarejestrowanych w urzędach pracy, która wynosi niewiele ponad 1 mln 324 tys. osób. To rekordowo niska liczba zarejestrowanych osób bezrobotnych" - podkreśliła. "Gdyby nie konieczność rejestrowania się ze względu na składkę na ubezpieczenie zdrowotne, ten stan byłby jeszcze mniejszy" - dodała minister.

Pozytywny jest też spadek bezrobocia w województwach o tradycyjnie najwyższych wskaźnikach bezrobocia - w woj. świętokrzyskim i zachodniopomorskim - podkreśliła.

Pod koniec roku bezrobocie spadnie do 7 procent

Pytana przez PAP o prognozę stopy bezrobocia na koniec roku odpowiedziała: 7 procent.

"7 proc., a nawet pojawiają się lepsze prognozy. Wolimy być oszczędni - 7 proc. to i tak będzie bardzo niskie bezrobocie, niespotykane dotąd w Polsce" - powiedziała PAP Rafalska.

"Jak przychodziłam do resortu, to bezrobotnych było ponad półtora miliona, potem po raz pierwszy spadło poniżej tego progu, myślę, że w kolejnym miesiącu zejdziemy poniżej 1 mln 300 tys. bezrobotnych zarejestrowanych" - mówiła.

Z bezrobocia wychodzą też bezrobotni strukturalni

Rafalska zaznaczyła, że cieszy się, iż z bezrobocia wychodzą również osoby, które do tej pory nie odnajdywały się na rynku pracy. "Wskazuje na to liczba zarejestrowanych i zmiany w województwach o najwyższym bezrobociu w kraju" - stwierdziła.

"We wzroście zatrudnienia i spadku bezrobocia pomagają aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, które na początku roku jeszcze nie działały pełną parą. Oprócz tego, że jest koniunktura, rośnie PKB, pojawiają się nowe miejsca pracy, ciągle w powiatowych urzędach pracy jest też subsydiowane zatrudnienie, co pomaga poprawiać zarówno wskaźniki zatrudnienia osób młodych, jak i zmniejsza bezrobocie w grupie 50 plus" - powiedziała.

Rośnie liczba miejsc pracy z powodu wzrostu gospodarczego

"Spadek bezrobocia to efekt dobrych danych gospodarczych - oczywiście jeżeli rośnie konsumpcja prywatna, jeżeli rosną usługi, wzrasta zapotrzebowanie, rośnie sprzedaż, to jest podstawa do tego, żeby powstawały nowe trwałe miejsca pracy" - podkreśliła. Jej zdaniem jest to w części również efektem programu "Rodzina 500 plus" i roli pieniędzy ze świadczeń, a nie dezaktywizacji kobiet, której obawiano się na początku funkcjonowania programu.

"Nie mówmy, że te dobre wyniki gospodarcze, to wszystko zasługa programu 500 plus. To duża liczba osób pracujących, mało bezrobotnych i duży wzrost wynagrodzeń - więcej pieniądza" - oceniła.

Spada liczba zarejestrowanych osób bez pracy

GUS podał, że liczba bezrobotnych w marcu zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 1.324,2 tys. wobec 1.383,4 tys. osób przed miesiącem.

Wydajność pracy w przemyśle w marcu wzrosła o 4,0 proc. rok do roku przy większym o 3,2 proc. zatrudnieniu i wzroście przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 4,1 proc.

Do danych GUS dotyczących spadku bezrobocia odniosła się w środę premier Beata Szydło, która była z wizytą w firmie produkcyjnej Radmot w Woli Gutowskiej, k. Jedlińska (Mazowieckie).

- Dzisiaj kolejna dobra informacja - bezrobocie w Polsce spadło do 8,1 punktu procentowego. To pokazuje, że jesteśmy dynamicznie rozwijającym się krajem, dynamicznie rozwijającą się gospodarką - powiedziała premier na konferencji prasowej.

We wtorek rząd przyjął plan finansowy na lata 2017-20. - Szacuje się, że w 2017 r. stopa bezrobocia spadnie do 5,7 proc. z 6,2 proc. w 2016 r. W 2018 r. ukształtuje się ona przeciętnie na poziomie 5,0 proc., aby w 2020 r. zmniejszyć się do rekordowo niskiego poziomu 4,0 proc. - poinformowało w komunikacie Centrum Informacyjne Rządu.

Bezrobocie w marcu najniższe po 1989 roku

Bezrobocie w marcu spadło do najniższego poziomu po 1989 roku. Główny Urząd Statystyczny podał, że na koniec ubiegłego miesiąca wskaźnik wyniósł 8,1 procent.
Ekonomista banku BZ WBK Piotr Bielski wskazuje, że opublikowane dane są lepsze od oczekiwań, w tym od szacunków ministerstwa pracy, które spodziewało się odczytu na poziomie 8,2 procent. Ekspert dodaje, że liczba bezrobotnych jest najniższa w historii polskiej gospodarki rynkowej i wciąż maleje.
Piotr Bielski wyjaśnia, że poprawa sytuacji na rynku pracy wynika między innymi ze wznowienia prac sezonowych, a także z poprawiającej się sytuacji gospodarczej kraju. Ekspert prognozuje, że do końca roku bezrobocie spadnie do około 7 procent.


Czytaj dalej
rafalska free.jpg
Elżbieta Rafalska: przymierzamy się do podniesienia minimalnego wynagrodzenia

Bezrobocie nadal będzie spadać

W dalszej części roku liczba bezrobotnych nadal będzie spadać, a na koniec br. bezrobocie może się obniżyć w okolice 7 proc. - uważają analitycy. W środę GUS podał, że stopa bezrobocia w marcu wyniosła 8,1 proc. wobec 8,5 proc. w lutym.

Opublikowane w środę dane okazały się lepsze od oczekiwań rynkowych; konsensus wskazywał na spadek do 8,2 proc. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 1 mln 324 tys. wobec 1 mln 383 tys. osób przed miesiącem.

Zdaniem głównej ekonomistki z Banku Pocztowego Moniki Kurtek, spadek stopy bezrobocia w marcu spowodowany był nie tylko wciąż zmieniającymi się na korzyść pracowników i poszukujących pracy warunkami na rynku pracy. Do poprawy przyczyniły się też czynniki sezonowe. - Wraz z przyjściem wiosny rozpoczęły się prace w rolnictwie, sadownictwie oraz na szerszą skalę - w budownictwie - wskazała.

Jej zdaniem w kolejnych miesiącach tego roku stopa bezrobocia rejestrowanego będzie się nadal zmniejszać, do czego przyczyniać się będzie m.in. wzrost inwestycji w gospodarce.

Podkreśliła, że przestrzeń do spadku stopy bezrobocia jest jeszcze duża. - Na koniec tego roku może ona wynieść, według moich szacunków, 6,5-6,7 proc., co byłoby kolejnym rekordowym wynikiem, biorąc pod uwagę ostatnie 25 lat - dodała Kurtek.

Efekt sezonowy

Analitycy BOŚ Banku przypominają, że marzec jest zwyczajowo pierwszym miesiącem w roku ze spadkiem stopy bezrobocia z tytułu efektów sezonowych.

- Ten efekt w naszej ocenie był dominującym dla spadku stopy bezrobocia w skali miesiąca. Jednocześnie uważamy, że w marcu kontynuowany był trend spadkowy stopy bezrobocia po wykluczeniu efektów o charakterze sezonowym - komentują analitycy BOŚ Banku.

Analitycy przypominają, że już od kilku kwartałów wyraźnie rośnie zapotrzebowanie na pracę, rośnie też dynamika zatrudnienia. - Choć cały czas utrzymuje się solidny spadek liczby osób wyrejestrowanych z bezrobocia, to dużo silniejszy spadek liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych skutkuje spadkiem liczby osób bezrobotnych i stopy bezrobocia ogółem - wyjaśnili.

Ich zdaniem w tym roku spadek bezrobocia będzie postępował; na koniec 2017 r. stopa bezrobocia rejestrowanego obniży się w kierunku 7,0 proc.

Spadek bezrobocia jest efektem ożywienia gospodarczego

Ekspert z departamentu pracy, dialogu i spraw społecznych Konfederacji Lewiatan Jakub Gontarek zwrócił uwagę, że to kolejne dane, które mówią o poprawie sytuacji na ryku pracy. - Stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2017 roku może wynieść mniej niż 8 proc., co zapisał rząd w ustawie budżetowej. Spadek bezrobocia jest efektem ożywienia gospodarczego, a nie zmian w strukturze rynku pracy, tak ważnej dla pracodawców w długiej perspektywie - zaznaczył w swoim komentarzu.

Jego zdaniem, nadal niekorzystny jest współczynnik aktywności zawodowej, który wynosi 56,3 proc. i jest niższy niż w 2000 roku (56,8 proc.). Dodał, że również sytuacja ludzi młodych nie ulega znacznej poprawie. Stopa bezrobocia w grupie 15-24 lata jest prawie dwukrotnie wyższa i wynosi 15,8 proc.

- Dobre dane o bezrobociu są następstwem poprawy koniunktury gospodarczej wskutek m.in. wzrostu wydatków na konsumpcję. Nadal jednak obserwować możemy duże różnice pomiędzy regionami. Znacznie powyżej średniej jest województwo kujawsko-pomorskie (11,9 proc.) oraz warmińsko mazurskie (14,9 proc.). Największe możliwości daje rynek pracy w województwie wielkopolskim (4,9 proc.), małopolskim (6,6 proc.) i śląskim (6,5 proc.). Najniższe bezrobocie jest w większych miastach, co potwierdzają dane z województwa mazowieckiego. Na rynku pracy w regionie m. st. Warszawy, gdzie bezrobocie jest na poziomie 2,7 proc. panuje zdecydowanie lepsza sytuacja niż w całym województwie mazowieckim ze średnią na poziomie 7 proc. - wskazał.

Niedopasowanie kwalifikacji osób bezrobotnych do potrzeb pracodawców

Dyrektor Biura Polskiego Związku Funduszy Pożyczkowych Piotr Rogowiecki zaznaczył, że od początku roku stopa bezrobocia spadła już o 0,5 pkt proc. - Nie ma przesłanek makroekonomicznych, które wskazywałyby na to, że trend spadkowy miałby się zatrzymać. Barierą w tym obszarze może być natomiast niedopasowanie kwalifikacji osób bezrobotnych do potrzeb pracodawców. Patrząc w podręczne statystyki GUS nie znajdziemy niższego miesięcznego odczytu bezrobocia – znajduje się ono na rekordowo niskim poziomie – podkreślił w komunikacie ekspert.

Jego zdaniem, w kolejnych miesiącach stopa bezrobocia będzie nadal spadać, a już niedługo popyt na pracę zostanie wzmocniony przez czynniki sezonowe. - Realny staje się scenariusz, w którym rozwój gospodarczy będzie hamowany przez brak rąk do pracy – ograniczona zostanie możliwość wdrażania innowacyjnych rozwiązań, a także po prostu realizacja portfela zamówień przez poszczególne przedsiębiorstwa - dodał. Zastrzegł jednak, że część osób w wieku produkcyjnym nigdy nie będzie zainteresowana podjęciem pracy.

abo