Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 22.07.2017

Od 22 lipca zmiany w kredytach hipotecznych. Ma być bezpieczniej, ale trudniej o pożyczki w walucie obcej

Finansowanie wymarzonego mieszkania będzie bezpieczniejsze. Więcej obowiązków informacyjnych, które pomogą klientom, czy zmiana sposobu działania pośredników finansowych - między innymi takie rozwiązania przewiduje obowiązująca od dziś ustawa o kredycie hipotecznym.
Posłuchaj
  • Przedstawiciel Ministerstwa Finansów Piotr Pawliczak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że ubiegający się o kredyt mogą liczyć na dodatkowe informacje na temat produktu finansowego./IAR/
  • W razie kłopotów ze spłatą, bank musi zaproponować restrukturyzację zobowiązania, dłużnik sam może sprzedać mieszkanie./IAR/.
Czytaj także

Ministerstwo Finansów informuje, że ubiegający się o kredyt mogą liczyć na dodatkowe informacje na temat produktu finansowego.

Obowiązek banku poinformowania o wszystkich kosztach kredytu

Klient będzie informowany między innymi o okresie, na jaki zawiera umowę, czy rodzaju dostępnej stopy oprocentowania - stałej bądź zmiennej. Dostanie też dane o całkowitym koszcie i kwocie kredytu. Wszystkie te informacje będą przedstawiane konsumentowi na reprezentatywnym przykładzie.

W razie kłopotów ze spłatą, bank musi zaproponować restrukturyzację zobowiązania, dłużnik sam może sprzedać mieszkanie

Kredytobiorca sam będzie mógł sprzedać zadłużone mieszkanie. Instytucja finansowa przed ewentualną egzekucją zadłużenia będzie musiała zaproponować jego restrukturyzację. Chodzi na przykład o wydłużenie okresu spłaty zobowiązania. Gdyby takie działania nie przyniosły skutku, klient będzie miał pół roku na sprzedaż mieszkania i spłatę kredytu.

Obostrzenia wobec reklam kredytów hipotecznych

Ustawa, jak przypomina UKNF, wprowadza szereg obostrzeń w reklamowaniu kredytów hipotecznych.

Reklamy będą musiały być "jednoznaczne, rzetelne, zrozumiałe oraz widoczne". "Wprowadzono zakaz stosowania dwuznacznych i nieprecyzyjnych sformułowań, które mogłyby spowodować u konsumenta fałszywe oczekiwania. Nie można używać czcionki, która byłaby nieczytelna. Czas wyświetlania informacji o charakterze reklamowym i marketingowym powinien pozwolić na swobodne zapoznanie się przez konsumenta z jej treścią" - stwierdza UKNF.

W reklamie będą musiały pojawić się wszystkie ważne z punktu widzenia umowy kredytowej informacje, takie jak np. wysokość, rodzaj i sposób obliczania stopy procentowej, całkowita kwota kredytu, całkowita kwota do zapłaty, rzeczywista stopa oprocentowania, a także wpływ wahania kursu wymiany walut na całkowitą kwotę do zapłaty, w przypadku kredytu hipotecznego w walucie obcej.

Obostrzenia wobec pośredników kredytowych

Pośrednicy będą mogli prowadzić działalność po uzyskaniu zezwolenia, wydanego przez Komisję Nadzoru Finansowego, a także po wpisie do rejestru pośredników. Informacje zawarte w reklamie muszą być czytelne i zrozumiałe. Muszą też odzwierciedlać rzeczywiste koszty kredytu.

UKNF zwraca uwagę, że pośrednictwem w udzielaniu kredytów będą mogli, w myśl ustawy, zajmować się tylko certyfikowani pośrednicy lub ich agenci. By zostać takim pośrednikiem, trzeba będzie zdać egzamin państwowy na pośrednika hipotecznego lub mieć wyższe wykształcenie ekonomiczne lub prawnicze.

Po zdaniu egzaminu KNF będzie wydawać pośrednikom zezwolenia i wpisywać na listę. Pośrednicy będą mogli mieć swoich agentów, którzy też będą wpisywani do rejestru. Agent będzie mógł występować tylko w imieniu i na rzecz jednego pośrednika. Pośrednicy będą w pełni odpowiadać za swoich agentów.

Jest 14 dnia na odstąpienie od umowy kredytowej

Ustawodawca dał klientom banków 14 dni na rezygnację z umowy kredytowej.

Możliwość wcześniejszej spłaty bez dodatkowych opłat

Regulacja pozwoli także na wcześniejszą spłatę kredytu po trzech latach, bez dodatkowych opłat. Obecnie kwestie te są regulowane indywidualnie, między instytucjami finansowymi a ich klientami. Klienci będą mogli dowiedzieć się, jaką prowizję od banku dostaje ich pośrednik. Jak wskazuje Rzecznik Finansowy w komunikacie prasowym, pośrednicy kredytowi zostali włączeni w grono podmiotów, wobec których instytucja ta będzie mogła podejmować działania.

Kredyt hipoteczny tylko od banku lub SKOKu

Według regulacji, kredytu hipotecznego będą mogły udzielać jedynie banki i SKOKi. Takiej możliwości nie będą miały instytucje pożyczkowe. Klienci nie będą mogli również zaciągać kredytów walutowych, jeżeli większość ich dochodu lub oszczędności nie jest wyrażona w walucie kredytu.

UKNF: ustawa po raz pierwszy szczegółowo reguluje kwestie dotyczące umów o kredyt hipoteczny.

"Celem jej jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów, którzy zawierają umowy o kredyt związane z nieruchomościami. Ma ona spowodować rozwój bardziej przejrzystego, skutecznego i konkurencyjnego rynku wewnętrznego przez zawieranie spójnych i uczciwych umów, dostarczanie klientom odpowiednich informacji i wyjaśnień na każdym etapie, a także ma przyczynić się do wyrównywania asymetrii informacyjnej między profesjonalnymi uczestnikami rynku (kredytodawcy), a ich klientami" - stwierdza UKNF.

Ograniczenie udzielenia kredytu w walucie obcej

Ustawa przede wszystkim znacząco ogranicza możliwość zawierania umów o kredyt hipoteczny w walucie obcej. Praktyczny zakaz udzielania kredytów mieszkaniowych w walucie innej niż się zarabia wynikał już jednak z "Rekomendacji S" KNF z 2013 roku.

Kredyt hipoteczny, zwraca uwagę UKNF, "może zostać udzielony wyłącznie w walucie lub indeksowany do waluty, w której konsument zyskuje większość swoich dochodów lub posiada większość środków finansowych lub innych aktywów".

Wprowadzone zmiany są chwalone przez ekspertów, budzą też wątpliwości

Prokonsumenckie rozwiązania ustawy o kredycie hipotecznym są słuszne. Jednak przewidziany w niej zakaz udzielania kredytów w walutach może okazać się martwy - gdy przyjdzie kryzys i wzrosną stopy procentowe, pojawi się „turystyka kredytowa" - uważa ekspert Marcin Daniecki.

Chwalone przepisy chroniące klientów banków

Daniecki, prezes Fundacji - Instytutu Badań i Edukacji Pośrednictwa Finansowego podkreślił, że Fundacja "w całości popiera" przepisy ustawy dot. ochrony interesów konsumentów. "Dotyczy to przede wszystkim łatwiejszego porównywania kredytów, ich wariantów, uzyskania wiedzy, ile zarabia pośrednik, likwidacji obawy o nagłą zmianę ceny kredytu, skrócenia czasu na wydanie decyzji kredytowej, możliwości zmiany decyzji przez konsumenta i odstąpienia od umowy, możliwości spłaty kredytu bez dodatkowych opłat (po 3 latach)" - wymienił ekspert.

─ Te i inne regulacje wpływające na podniesienie poziomu bezpieczeństwa konsumentów na rynku kredytów hipotecznych i konsumpcyjnych Fundacja uznaje za cenny i warty wspierania dorobek legislacyjny - wskazał.

─ Niezależnie od powyższego, najlepszym dla klienta mechanizmem ochrony jego interesów jest uczciwa i pełna konkurencja, zarówno podmiotowa jak i produktowa. Przewidziane w ustawie prawo wyboru przez klienta tego, kto dokona oceny jego zdolności kredytowej (bank lub pośrednik kredytowy) jest w tym zakresie krokiem w dobrym kierunku" - dodał Daniecki.

Ograniczenie możliwości udzielania kredytu w walucie obcej - wątpliwe

Ekspert negatywnie ocenił natomiast "uniemożliwienie konsumentowi zarządzania własnym poziomem tolerancji ryzyka zaangażowania, wskutek wprowadzenia ustawowego zakazu udzielania kredytów w walucie obcej polskim rezydentom zarabiającym w walucie krajowej i w niej posiadającym składniki majątkowe". „Wydaje się, że lepszym mechanizmem zabezpieczającym klienta przed nieuczciwymi praktykami jest w takim przypadku prowadzenie bezustannej działalności edukacyjnej i podnoszącej świadomość finansową. Tak naprawdę, wprowadzenie łatwego do obejścia zakazu może w konsekwencji okazać się półśrodkiem” – zaznaczył Daniecki.

Daniecki: w czasie kryzysu ustawa o kredycie hipotecznym może wywołać "turystykę kredytową"

Jak argumentował, istnieje bowiem obawa, że "w chwili pogorszenia się koniunktury gospodarczej, w tym m.in. wzrostu oczekiwań inflacyjnych i towarzyszącego temu podniesieniu stóp procentowych, może pojawić się presja na obchodzenie powyższego zakazu".

"Efektem tego może być po pierwsze, rozwój rynków zagranicznych (związany ze zjawiskiem +turystyki kredytowej+ Polaków poszukujących zagranicą lepszych produktów kredytowych), po drugie, może to również skutkować odpływem wykwalifikowanych kadr za granicę (np. skuszonych perspektywą zakładania transgranicznych butików finansowych oraz tzw. family office), po trzecie, pozostali polscy konsumenci efektywnie mogą mieć w kraju dostęp do relatywnie gorszej jakościowo oraz droższej oferty kredytowej" - wyjaśnił Daniecki.

Ostrzeżenie przed wprowadzanie opłat para-fiskalnych

Dodatkowo - jego zdaniem - przepisy ustawy wprowadzające "różnorakie opłaty para-fiskalne" mogą doprowadzić do stopniowego podrożenia kosztów kredytu i wzrostu liczby wykluczonych finansowo.

W ocenie eksperta możliwym skutkiem tych regulacji "byłoby pojawienie się zakładanych poza granicami Polski finansowych platform internetowych dedykowanych polskiemu konsumentowi, umożliwiających dostęp do oferty kredytowej podlegającej w Polsce swoistej prohibicji".

─ Nasza Fundacja obserwuje nasilenie się zjawiska powstawania różnych form tzw. bankowości równoległej, opartej na wirtualnych platformach internetowych, zakładanych zagranicą. Wiemy także, że państwowy regulator również takie niebezpieczeństwo dostrzega, starając się mu przeciwdziałać poprzez projektowane regulacje blokujące dostęp do określonych domen internetowych - wskazał Daniecki.

Zauważył jednak, że w ramach wewnętrznego rynku Unii Europejskiej "nie ma instytucji prewencyjnego blokowania platform internetowych". "To sprzeczne z wolnościami wewnętrznego rynku Unii Europejskiej" - zaznaczył.

IAR, PAP, jk