Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 09.08.2017

Dobre prognozy dla polskiej gospodarki: wzrost PKB w 2018 r. do 4,1 proc., rosnące płace

Polska gospodarka nie hamuje. W tym roku, według analityków banku PKO BP, wzrost PKB wyniesie 3,9 procent, aby przyspieszyć w 2018 r. do 4,1 procent. Rok temu było to 2,7 procent.  
Posłuchaj
  • W przyszłym roku wzrost gospodarczy w Polsce powinien być wyższy niż w 2017 roku - szacują analitycy PKO Banku Polskiego. Według nich, w tym roku wzrost PKB przyspieszy do 3,9 procent. W przyszłym roku wzrost ten może wynieść 4,1 procent - powiedział główny ekonomista banku Piotr Bujak./IAR/
  • Spodziewamy się, że w kolejnych kwartałach płace będą rosły coraz szybciej ze względu na nasilające się problemy z niedoborem rąk do pracy. I ten mocniejszy wzrost wynagrodzeń będzie się przekładać na przyspieszenie inflacji bazowej - mocniejszej, niż wskazuje projekcja NBP - powiedział Bujak.?IAR/.
Czytaj także

Według głównego ekonomisty banku Piotra Bujaka, na wzrost PKB na poziomie 4,1 proc. wskazuje między innymi rosnące wykorzystanie pieniędzy unijnych, dobra koniunktura na świecie, a także poprawa klimatu inwestycyjnego w sektorze prywatnym w Polsce.

Tempo wzrostu nakręcane przez inwestycje w sektorze prywatnym i dobrą koniunkturę na świecie

Zdaniem ekonomistów PKO BP, największy wkład we wzrost dynamiki inwestycji w tym roku będzie miała aktywność inwestycyjna sektora prywatnego. Według nich inwestycje firm będą wyraźnie rosnąć za sprawą m.in. wysokiego wykorzystania mocy produkcyjnych, czy ulgi inwestycyjnej na zakup maszyn. Jak prognozują, dynamika inwestycji publicznych będzie - według nich - rosnąć przez cały 2017 i 2018 r. bardziej niż zakłada projekcja Narodowego Banku Polskiego.

− Nadal prognozujemy, że wzrost PKB w tym roku przyspieszy do 3,9 proc. rok do roku, a w 2018 r. osiągnie 4,1 proc. Głównym motorem napędowym przyspieszenia i utrzymania wzrostu w pobliżu 4 proc. rok do roku jest wzrost dynamiki inwestycji przy tylko umiarkowanym osłabieniu wzrostu konsumpcji - powiedział w środę na spotkaniu z dziennikarzami główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak.

W środę, 16 sierpnia GUS opublikuje szybki szacunek PKB za drugi kwartał 2017 r. Bujak był pytany o to, ile on może wynieść.

W całym 2017 r, wzrost PKB osiągnie 3,9 proc.

− Na podstawie miesięcznych danych za okres kwiecień-czerwiec szacujemy, że wzrost gospodarczy w II kw. tego roku wyniósł 3,8 proc. To trochę mniej niż 4 proc. w I kwartale, ale przy negatywnym efekcie kalendarzowym - ze względu na przesunięcie świąt wielkanocnych - druga połowa roku powinna być lepsza. Już w III kwartale wzrost gospodarczy może nieznacznie przekroczyć poziom 4 proc. W całym roku wzrost gospodarczy w Polsce wyniesie - według naszej prognozy - 3,9 proc. - ocenił ekonomista.

Deficyt fiskalny poniżej 3 procent

PKO BP szacuje poza tym, że tegoroczny deficyt fiskalny pozostanie wyraźnie poniżej 3 procent PKB. Według nich, większym wyzwaniem będzie 2018 rok.

Coraz większym problemem będzie deficyt pracowników na rynku pracy, to spowoduje przyspieszenie inflacji

−Nie podzielamy optymizmu ekonomistów NBP co do utrzymania względnej równowagi na naszym rynku pracy. Spodziewamy się, że w kolejnych kwartałach płace będą rosły coraz szybciej ze względu na nasilające się problemy z niedoborem rąk do pracy. I ten mocniejszy wzrost wynagrodzeń będzie się przekładać na przyspieszenie inflacji bazowej - mocniejszej, niż wskazuje projekcja NBP - powiedział Bujak.

Wzrost inflacji do 2,5 proc.

Jak dodał, wzrost inflacji bazowej i inflacji ogółem do celu NBP na poziomie 2,5 proc. "w połowie przyszłego roku powinien spowodować, że RPP rozpocznie podwyżki stóp procentowych NBP pod koniec przyszłego roku".

− Naszym zdaniem, pierwszej podwyżki stóp procentowych możemy się spodziewać w listopadzie przyszłego roku. Uważamy, że RPP będzie ostrożna w ich podnoszeniu. Głównym powodem będzie wzrost inflacji do celu i obawy o oszczędności gospodarstw domowych - tłumaczył Bujak.

 Jak dodał, "napięcia na krajowym rynku pracy są na tyle silne i przyspieszenie wzrostu wynagrodzeń w kolejnych kwartałach będzie również na tyle silne, żeby wywołać nadmierny wzrost inflacji i skłonić większość członków RPP do zagłosowania nad pierwszą podwyżką stóp procentowych NBP przed końcem 2018 r.".

Płace przyspieszą pod koniec tego roku

Zdaniem ekonomistów banku, utrzymanie napływu imigrantów i wzrost wskaźnika aktywności zawodowej nie będą wystarczająco silne, aby utrzymać równowagę na rynku pracy. Spadek bezrobocia i wzrost zatrudnienia spowolnia, a nominalna dynamika płac w gospodarce narodowej przyspieszy na koniec tego roku do ok. 6 proc. rok do roku.

Ekonomiści PKO PB zakładają, że dzięki dobrej kondycji amerykańskiego rynku pracy Fed nie odstąpi od planu trzech podwyżek stóp procentowych w 2017 roku oraz rozpoczęcia procesu redukcji swojego bilansu w drugiej połowie roku.

Złoty będzie słabł wobec dolara i euro

− Oczekujemy, że działania i zapowiedzi Fed-u wpłyną na zmniejszenie globalnej płynności dolara, co zwiększy presję na waluty rynków wschodzących i będzie również sprzyjać stopniowej deprecjacji złotego zarówno wobec euro jak i dolara" - powiedział dyrektor Biura Strategii Rynkowej Mariusz Adamiak.

Jak dodał, na koniec III kwartału za euro możemy płacić ok. 4,30 zł, a na koniec roku - 4,35 zł.

Zdaniem ekonomistów, do końca tego kwartału rentowności polskich obligacji skarbowych w sektorze 2-letnim będą rosły zbliżając się do 1,90 proc., w 5-letnim do 2,75 proc., a 10-letnim do 3,40 proc.

IAR, PAP, jk