W porównaniu do sierpnia ubiegłego roku bezrobocie spadło o 1,3 punktu procentowego. Tak niskiego bezrobocia w sierpniu nie było od 1991 roku - podkreśla resort rodziny w komunikacie.
Bezrobocie zaś nie zmieniło się w stosunku do lipca tego roku. Wielu analityków wskazuje, że są to zaskakujące dane, bo zazwyczaj w letnich miesiącach bezrobocie spadało.
Najniższe bezrobocie w woj. wielkopolskim - 4,1 proc.
Liczna bezrobotnych w końcu ubiegłego miesiąca wyniosła 1 milion sto trzydzieści siedem tysięcy 300 osób. W lipcu tego roku było to o 2,6 tysiąca osób więcej.
Spadek bezrobocia nastąpił w 9 województwach. Najsilniejszy w województwie kujawsko-pomorskim i wielkopolskim.
Najniższa stopa bezrobocia utrzymuje się w województwie wielkopolskim - 4,1 procent a najwyższa w warmińsko-mazurskim - 12 procent.
Minister Elżbieta Rafalska o bezrobociu w sierpniu: niewykluczone, że jest niższe
W rozmowie z TVP Info przebywająca na forum w Krynicy-Zdroju minister Elżbieta Rafalska nie wykluczyła, że z oficjalnych danych GUS wyniknie, że w sierpniu poziom bezrobocia jednak spadł.
Tym bardziej, że z szacunków jej resortu wynika, że w sierpniu spadła liczba bezrobotnych. Nie przełożyło się to jednak na ogólny wskaźnik. Według ministerstwa, bezrobocie w sierpniu spadło w dziewięciu województwach, a w sześciu wzrosło.
Bezrobocie utrzymujące się w ostatnich miesiącach na poziomie 7,1 procent jest najniższym w Polsce od marca 1991 roku.
Dane o bezrobociu mogą zaskakiwać - latem bezrobocie malało
Jak ocenia w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarcza Polskiego Radia Andrzej Kubisiak z Work Service, dane mogą zaskakiwać, gdyż dotyczą miesiąca, gdy bezrobocie zawsze malało.
− W okresie wakacyjnym mieliśmy zawsze do czynienia ze spadkami tego wskaźnika, wynikającymi z większego zapotrzebowania na pracowników w tzw. branżach sezonowych – np. turystyce, gastronomii, pracach rolniczych czy budowlanki, mówi ekspert.
Bezrobocie nie spada, gdyż zaczyna brakować pracowników do pracy
− Można powiedzieć, że mamy do czynienia z pierwszym symptomem stagnacji, jeśli chodzi o spadek bezrobocia w Polsce, mówi ekspert.
− To oznacza, mówi, że rynek pracy zaczyna dochodzić do ściany - rosnące potrzeby firm poszukających pracowników, nie są zaspokajane nie tylko przez nowych pracowników, ale np. przez osoby bezrobotne, mówi.
.
abo, jk