W środę przez cały dzień złoty oraz inne waluty rynków wschodzących traciły na wartości. Było to związane z wtorkową wypowiedzią szefowej Rezerwy Federalnej Janet Yellen, w której podkreśliła, że Fed powinna kontynuować podnoszenie stóp procentowych mimo niepewnych perspektyw inflacji w USA, mówi Jakub Olipra z Credit Agricole.
- W efekcie przed południem kurs złotego przekroczył poziom 4,30 za euro, co jest jego najsłabszym kursem od marca tego roku – podaje liczby ekspert.
Osłabienie złotego obserwowane było również względem innych głównych walut, dodaje Jakub Olipra.
Złoty pod wpływem nastrojów globalnych
W czwartek opublikowane zostaną wstępne dane o inflacji w Niemczech oraz finalny szacunek amerykańskiego PKB.
- Dane te prawdopodobnie nie będą miały istotnego znaczenia dla kursu złotego, który pozostanie pod wpływem nastrojów globalnych związanych z perspektywami polityki pieniężnej w USA. Obecnie rynek wycenia, że z ponad 80-proc. prawdopodobieństwem stopy procentowe w USA zostaną podniesione na grudniowym posiedzeniu. W konsekwencji można oczekiwać, że przestrzeń do dalszego osłabienia złotego jest już ograniczona – przewiduje ekspert.
NRG, oprac. Anna Wiśniewska