Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 20.10.2017

Grupa 55+ coraz chętniej robi zakupy on-line. Co kupują?

Jeszcze do niedawna pokolenie 55+ korzystało ze starszych modeli telefonów, które niewiele więcej oferowały niż właśnie telefonowanie czy esemesowanie - mówi Marek Safiejko z firmy technologiczno-informatycznej 9bits.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjne Glow Images/East News
Posłuchaj
  • O tym co jest istotne przy zakupach on-line dla grupy 55+ w radiowej Jedynce (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Takich urządzeń już po prostu nie ma i dziś 70 procent tej grupy ma smartfony.

- Grupa 55+ korzysta z zakupów w internecie, coraz więcej osób dokonuje również zakupów za pomocą smartfona. Ta technologia bardzo mocno wchodzi na rynek. Narzucane to jest nawet przez operatorów telefonii komórkowej, którzy co kilka lat odnawiają abonament, to oznacz, że smartfony są co dwa lata wymieniane. Zatem grupa 55+ non-stop dostaje nowy telefon, nowe możliwości – wyjaśnia gość.

Moc możliwości

Swobodny dostęp do Internetu otwiera szereg następnych możliwości.

- Zaczynając od portali społecznościowych, na których można spędzać czas, do porównywania ofert w sklepach internetowych. Osoby starsze też dzięki temu mają możliwość dokładnej analizy dostępnego asortymentu. Badania wskazują, że osoby z tego przedziału wiekowego dość niechętnie kupują ubrania on-line, chętniej nabywają sprzęt RTV/AGD, czy meble. Chcą uniknąć konieczność zwrotu towarów -  - dodaje ekspertka, Urszula Przymierska.

Kluczowa jest przejrzystość stron

Tylko, że serwisy, do których chcemy taką klientelę przyciągnąć powinny być bardzo przejrzyste i czytelne - podkreśla Urszula Przymierska.

- Chodzi o to, żeby nie odstraszały stopniem skomplikowania. Osoby z tej kategorii wiekowej mamą mniejsze doświadczenie w serwisach internetowych, zatem inaczej oceniają przejrzystość takich sklepów. To oznacza, że witryny powinny być jak najbardziej przyjezdne użytkownikowi - podkreśla Urszula Przymierska.

Dotyczy to także aplikacji mobilnych. Na ekranie sklepu, w którym kupuje użytkownik nie może być za dużo informacji.

- Chodzi o to, żeby konsument widział co kupuje, czyli zdjęcie, tytuł, cenę. Żeby miał jak najmniejszy dopływ informacji, które mogłyby go rozproszyć w tym procesie. Jeśli ma wpisać adres dostawy, to żeby tam nie było zbędnych pól, na przykład „podaj państwo”. Wiemy przecież, że kupuje w Polsce. Coraz więcej osób również woli zrobić zakupy bez konieczności logowania się i rejestracji. Coraz więcej sklepów oferuje tego typu możliwości. Użytkownik zamiast podawać swój login i hasło, który potem musi pamiętać, podaje albo swój adres email lub numer telefonu, bo sklep musi mieć kanał informacji zwrotnej, by wysłać potwierdzenie zamówienia i dodatkowe informacje- wyjaśnia Marek Safiejko.  

Jak pokazały wyliczenia Nielsen Norman Group, dzięki łatwiejszej  stronie internetowej poziom sfinalizowanych transakcji może się zwiększyć nawet o jedną trzecią.

Z badań wynika również, że 35 procent osób powyżej 57 roku życia chce więcej pieniędzy wydawać w Internecie zamiast w sklepach stacjonarnych.

Aleksandra Tycner, abo