− Nasza kampania ma charakter przede wszystkim edukacyjny i jest zaadresowana do mieszkańców, samorządów i całego społeczeństwa. Powinna więc dotrzeć także do tych, którzy palą byle czym w swoich domowych piecach, bo to one są najczęstszym źródłem niskiej emisji - mówi wiceminister środowiska, Paweł Sałek.
Będzie zakaz sprzedaży mułów dla gospodarstw domowych
Jak wyjaśnia chodzi o to aby i muły i flotokoncentraty nie trafiały do pieców domowych, ale do instalacji przemysłowych, specjalistycznych, w których można je spalać.
Jak dodaje, w ustawie procedowanej w resorcie energii, dotyczącej jakości paliw, muły i flotokoncentraty nie będą dopuszczane do sprzedaży dla odbiorców indywidualnych.
Niska emisja najczęściej w domach jednorodzinnych
− Niska emisja występuje przede wszystkim w domach jednorodzinnych, ale to różnie wygląda w różnych częściach kraju - zaznacza Paweł Sałek.
I podaje przykład podwarszawskiego Wawra, gdzie zjawisko smogu w zimie jest najbardziej widoczne, a zupełnie inna sytuacja występuje w śródmieściu.
− Wszystko zależy od struktury mieszkaniowej, z jakiego paliwa się korzysta, w zależności czy mamy do czynienia z siecią ciepłowniczą czy gazową, dopowiada wiceminister.
Są też programy pomocowe z NFOŚiGW
− Jeśli chodzi o Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, to prowadzi on szereg programów pomocowych - mówi Artur Michalski, wiceprezes Narodowego Funduszu.
Wymienia 10 mld zł na ochronę powietrza, w tym na zmniejszenie smogu.
Wsparcie też dla instalacji przemysłowych
− Chodzi też o wspieranie termomodernizacji, elektromobilności czy przyłączeń do sieci ciepłowniczych, ale nie tylko - dodaje Michalski.
− Chodzi również o huty, o instalacje przemysłowe, więc na wsparcie mogą liczyć też ci najwięksi, którzy chcą zmniejszyć emisyjność swojej produkcji, mówi.
I daje przykład Arcelor Mittala w Dąbrowie Górniczej, który chce zmniejszyć emisje CO2.
−Jeśli chodzi o zapowiadaną wymianę kotłów w indywidualnych domach, to jest ona w gestii samorządów i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska - przypomina Artur Michalski. Można na nią dostać pożyczkę, a w województwie mazowieckim - dotację na ten cel.
Kampania Stop Smog ma kosztować 3 miliony zł. Finansują ją Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Ministerstwo Środowiska w całości z funduszy norweskich.
Aleksandra Tycner, jk