Profesor Adam Glapiński podtrzymał ocenę, że stopy procentowe w Polsce mogą pozostać na obecnym poziomie do końca przyszłego roku. Prezes Narodowego Banku Polskiego i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej mówił o tym podczas konferencji po posiedzeniu Rady, która zdecydowała o niezmienianiu poziomu stóp. Oznacza to, że oprocentowanie kredytów i lokat w polskiej walucie się nie zmieni.
Profesor Adam Glapiński podkreśla, że według niego poziomu stóp nie należy zmieniać. Powiedział, że jego zdaniem "strach ruszać stopy procentowe" nawet pod koniec przyszłego roku, żeby nie zakłócić optymizmu inwestorów. Dodał, że jest to jego opinia, a Rada podejmuje decyzje zbiorowo.
Rada utrzymała stopy na niezmienionym poziomie
Podczas posiedzenia członkowie Rady zapoznali się z najnowszym raportem NBP o inflacji i wzroście gospodarczym. Wynika z niego między innymi, że w nadchodzących latach inflacja będzie się kształtowała na poziomie około 2,5 procent.
Po decyzji podstawowa stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego pozostanie na poziomie 1,5 procent.
Ani dziś, ani też przez najbliższe miesiące Rada Polityki Pieniężnej nie zdecyduje się na podwyżki stóp procentowych. Zmian tych obawiają się kredytobiorcy, a czekają na nie deponenci. Pierwszym przyjdzie płacić wyższe raty, a drudzy zaczną więcej zarabiać na lokatach. Pozostaje jednak kluczowe pytanie - kiedy te zmiany w końcu nastąpią?
Kiedy zdrożeją kredyty?
Główny ekonomista Banku Zachodniego WBK Piotr Bielski zaznacza, że podwyżek stóp nie należy się spodziewać wcześniej niż w połowie przyszłego roku.
Eksperci są w tej kwestii podzieleni. Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki uważa, że ani na tym posiedzeniu ani podczas kilku następnych Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni stóp procentowych. Według niego niektórzy członkowie Rady będą podnosili temat podwyżki stóp wiosną przyszłego roku. Jednak ekspert uważa, że taka decyzja zapadnie dopiero w drugiej połowie 2018 roku.
Rata w górę o 40 proc.?
Nie jest też wykluczone, że do podwyżek stóp procentowych może dochodzić szybciej i przezorny kredytobiorca powinien do właśnie takiego scenariusza się przygotować. Analitycy firmy Open Finance wyliczyli, że oojedyncza podwyżka poziomu stóp procentowych o 0,25 pkt. proc. oznacza wzrost raty o około 45 zł (15 zł na każde 100 tys. zł pożyczone na 30 lat). Przy podwyżkach łącznie o 1 pkt. proc. modelowa rata rośnie więc do poziomu 1690 zł (o 12%), a przy dwukrotnie mocniejszych podwyżkach do 1882 zł miesięcznie (o 25%). A co stałoby się, gdyby stopy procentowe wróciły do poziomu z 2012 roku, kiedy podstawowa stopa procentowa była nawet na poziomie 4,75% (dziś jest to tylko 1,5%)? Rata pęcznieje do 2135 zł miesięcznie, czyli byłaby o prawie 42% wyższa niż obecnie.
Trzeba jednak podkreślić, że realizacja takiego scenariusza jest dziś mało prawdopodobna. Wymagałaby tego, aby inflacja wzrosła do poziomu przynajmniej 4-5%. W perspektywie roku 2019 prawdopodobieństwo realizacji takiego scenariusza wynosi jedynie 10-20% - wynika z projekcji inflacji opublikowanej przez NBP w marcu br.
abo