Oznacza to spadek bezrobocia o 0,2 punktu procentowego w porównaniu z wrześniem.
Taka sytuacja może więc cieszyć pracowników, ale dla pracodawców oznacza problemy ze znalezieniem rąk do pracy, zwracał uwagę dr Artur Bartoszewicz z SGH.
- Już coraz więcej pracodawców mówi o tym, że bardzo ciężko jest znaleźć pracownika odpowiadającego potrzebom, więc teraz pytanie, czy jest jeszcze jakaś przestrzeń, w której możemy się poruszać, która spowoduje, że z jednej strony będzie zadowolenie po stronie pracownika, ale z drugiej strony najważniejsze, żeby ci przedsiębiorcy nie ograniczali rozwoju swoich biznesów, dlatego że nie mogą właśnie zaspokoić potrzeb związanych z zatrudnieniem. A to jest chyba największe wyzwanie – mówił ekspert.