Wśród propozycji znajduje się budowa tamy na granicy wschodniej białorusko-ukraińsko-polskiej, danie urlopów dla myśliwych, którzy zajmą się odstrzałem zwierząt oraz umożliwieniem ich odstrzału w parkach narodowych i rezerwatach przyrody. Opracowuje nowe zasady walki z zarazą w…miastach.
Cały czas w przeszukiwaniu terenów zagrożonych chorobą biorą udział nie tylko służby leśne, weterynaryjne, ale i wojsko.
Wojsko przeszukuje lasy w poszukiwaniu martwych zwierząt
Na początku listopada Minister obrony narodowej wydał decyzję, uruchamiającą cztery Wojskowe Zgrupowania Zadaniowe w związku z wystąpieniem ognisk choroby Afrykańskiego Pomoru Świń (ASF) na terenie województwa lubelskiego, podlaskiego i mazowieckiego.
Decyzją ministra Macierewicza wydzielono w ramach sił i środków ujętych w Planie Zarządzania Kryzysowego resortu obrony narodowej: na Lubelszczyźnie 100 żołnierzy, 90 na Podlasiu, 160 na obszarze Mazur oraz 120 wojskowych na Mazowszu.
Planowane działania mają trwać od 7 do 13 dni - zależnie od regionu. Żołnierze będą współdziałać z powiatowymi lekarzami weterynarii w zakresie działań monitorujących tj. prowadzić poszukiwania i zgłaszać do badań padłe dziki. Będą także wspierać służby leśne w prowadzeniu inwentaryzacji ich pogłowia.
Rząd przygotował kolejną specustawę ws. walki z ASF
W ostatni czwartek projekt nowej specustawy został przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów i w najbliższy wtorek stanie na rządzie, a następnie będzie skierowany do Sejmu. Projekt ma być procedowany tzw. szybką ścieżką. Resort liczy, że przepisy tej specustawy wejdą w życie wraz z początkiem 2018 r.
Rząd chce zbudować zaporę na pograniczy białorusko-ukraińsko-polskim
Będzie ona m.in. regulowała kwestie budowy zapory-ogrodzenia na granicy wschodniej białorusko-ukraińsko-polskiej. Chodzi o zabezpieczenie przed migracją dzików z tych krajów.
Ogrodzenie długości 730 km, koszt 100 mln zł
Sprawa budowy takiej zapory na wschodniej granicy była już omawiana w lipcu tego roku. Wówczas Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów wydał rekomendację dla jej budowy. Ma być ona długości ok. 730 km, a jej koszt szacowany był na ponad 100 mln zł.
Do sześciu dni ukropu dla myśliwych biorących udział w odstrzale
Rząd postanowił również przyznać dodatkowe urlopy dla myśliwych, biorących udział w odstrzale.
Jak poinformował wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski, nowy projekt specustawy ws. zwalczania ASF przewiduje, że myśliwy, który weźmie udział w odstrzale sanitarnym dzików otrzyma do sześciu dni dodatkowego urlopu w roku.
Wiceminister podkreślał, że rolnicy domagają się, aby jak najpilniej dokonać redukcji dzików nie tylko od wschodniej granicy do Wisły, ale także po lewej stronie rzeki (0,5 dzika na km kw.) do poziomu 0,1 osobnika na km kw.
Dodał, że decyzja o zaostrzeniu przepisów dotyczących zwalczania ASF została podjęta w ubiegłym tygodniu, po tym jak wykryto wirusa w powiecie legionowskim.
Nowe zasady odstrzału dzików w parkach narodowych i rezerwatach
Projektowana specustawa reguluje także kwestę prawa łowieckiego. Uregulowana będzie sprawa polowań w parkach narodowych i rezerwatach przyrody. Dziki będą odstrzeliwane według planów łowieckich, a nie tylko w drodze decyzji dyrektora parku.
Nowe zasady walki z ASF w miastach
Doprecyzowane będą przepisy dotyczące odławianych dzików w miastach i ich uśmiercania, tak by nie powtórzył się przypadek z Legionowa, gdy odłowione dziki rozwieziono po różnych częściach kraju, np. do woj. warmińsko-mazurskiego czy na Mazowsze.
− Spodziewamy się, że w ramach dochodzenia epizootycznego okaże się, ze wirus poza Wisłę zawędrował poprzez wywożone dziki z powiatu legionowskiego" - powiedział Romanowski.
A zarażone dziki już w Warszawie
Chorobę afrykańskiego pomoru świń stwierdzono u dzika znalezionego na terenie Warszawy - poinformował w piątek Główny Lekarz Weterynarii. Jest to pierwszy przypadek stwierdzony na terenie miasta. Chore dziki znaleziono też w okolicach stolicy.
Ponadto, chorobę stwierdzono u dzików znalezionych w gminie Jabłonna, Konstancin-Jeziorna, Leszno. Ustanowiono tam obszar z ograniczeniami, zgodnie z unijnymi przepisami - poinformowano w komunikacie.
Choroba przywleczona przez „czynnik ludzki” – przez wyrzuconą przez człowieka żywność
Zdaniem zastępcy Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztofa Jażdżewskiego, choroba prawdopodobnie przeniesiona została przez "czynnik ludzki" - źródłem mogła być skażona żywność.
Przypadki choroby nie są wynikiem kontaktu dzików z zarażonymi osobnikami
Podkreślił, że przypadki ASF, które wyryto w okolicach Warszawy, nie są wynikiem "naturalnego przemieszczenia się wirusa" poprzez wędrówki zwierząt czy kontakt z watahami ze wschodnich województw.
Uwaga na wyrzucanie produktów spożywczych
Wiceszef weterynarii zaapelował, by nie wyrzucać żywności, gdyż stada dzików, które znajdują się w okolicach miast, zjadają pozostawione przez ludzi produkty. Żywność powinna być wyrzucana do zabezpieczonych pojemników; worki ze śmieciami nie powinny być wystawiane za bramy, bo dziki mogą je rozerwać - tłumaczył.
Jażdżewski podkreślił, że nie jest wskazane przebywanie w Kampinoskim Parku Narodowym, a zwłaszcza jeżdżenie po nim np. kładami. To może płoszyć zwierzęta i sprzyjać rozprzestrzenianiu się tej choroby.
Afrykański pomór świń jest nieszkodliwy dla ludzi, ale śmiertelny dla świń.
Od 2014 r. 660 przypadków wirusa u dzików, odstrzelono ponad 6,4 tys. zwierząt, do odstrzału 10 tysięcy zwierząt
Wirusa afrykańskiego pomoru świń wykryto po raz pierwszy w Polsce w 2014 r. Od tego czasu zanotowano 104 ogniska choroby u świń i 660 przypadków u dzików.
Do 6 listopada dokonano odstrzał 6499 dzików na 10 tysięcy planowanych, w tym 3039 samic.
Do niedawna zachorowania koncertowały się w pobliżu polsko-białoruskiej granicy. Chorobę u dzików odnotowano w trzech województwach: lubelskim, podlaskim i mazowieckim.
Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia, Jarosław Krawędkowski, IAR, PAP