Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Adam Kaliński 11.12.2017

Małe mieszkania trzymają cenę. Podaż nie nadąża za popytem

Nie słabnie popyt na nowe mieszkania. Od lat największym zainteresowaniem cieszą się najtańsze oferty, które dotyczą mieszkań o małym metrażu, zwłaszcza kawalerek.

Małe mieszkania (do 30 mkw) kupują przede wszystkim ludzi młodzi, tzw. single oraz inwestorzy poszukujący lokali z myślą o szybkim wynajmie. Co charakterystyczne, właśnie w przypadku najmniejszego lokum, jego cena w przeliczeniu na 1 mkw jest najwyższa, i np. w Warszawie w centrum w nowym budownictwie wynosi około kilkunastu tys. złotych. Utrzymują się także wysokie ceny najmu takich lokali.

Dlaczego takie drogie?

W rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia, Leszek Hardek z Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości przyznał, że popularność mikro mieszkań wynika z niższej ceny ich zakupu oraz lepszej stopie zwrotu przy wynajmie. Dlatego deweloperzy coraz częściej budują tzw. mikro apartamenty.

Ekspert uważa jednak, że popularność bardzo małych lokali wielkości ok 20 mkw wcale nie rośnie, a wprost przeciwnie – spadła o połowę na przestrzeni ostatnich 20 lat.

Nie tak popularne, jak kiedyś

– Z badań wynika, że dzisiaj dwupokojowe kawalerki nie są tak popularne, jak kiedyś – natomiast na popularności zyskują mieszkania 3 pokojowe, więc popularność pod względem metrażu i liczby pokoi idzie w kierunku wyższym. Dlatego teza, że mieszkania najmniejsze są najbardziej popularne nie do końca jest prawdziwa – zauważył Hardek.

Jak dodał faktem jest, że najmniejszych lokali jest na rynku niewiele i stąd utrzymujący się popyt na nie.

Z danych GUS za obecny rok wynika, że deweloperzy stawiają coraz więcej mikro mieszkań. Z drugiej jednak strony przygotowywana jest ustawa o minimalnym metrażu budowanych lokali, które nie mogłyby być mniejsze niż 25 mkw. To może sprawić, że popyt na najmniejsze mieszkania jeszcze długo nie osłabnie.

Adam Kaliński, NRG