Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Adam Kaliński 15.02.2018

GUS: w styczniu inflacja wyniosła 1,9 proc. Obniżyły ją ceny butów i odzieży

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu wzrosły w ujęciu rocznym o 1,9 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem o 0,3 proc. – podał Główny Urząd Statystyczny.
Posłuchaj
  • Główny ekonomista banku PKO BP Piotr Bujak powiedział, że niższe tempo wzrostu cen nie jest zaskoczeniem. Ocenił, że w lutym i w marcu inflacja będzie jeszcze niższa./IAR/.
  • Piotr Bujak dodaje, że najbardziej, bo o 4,3 procent w ujęciu rocznym, spadły ceny obuwia i odzieży. Zwraca uwagę, że właśnie te artykuły najbardziej obniżają inflację od lat./IAR/.
Czytaj także

Oznacza to spadek tempa wzrostu cen w stosunku do grudnia ubiegłego roku. Wówczas roczna dynamika inflacji wyniosła 2,1 procent.

Ekonomiści spodziewali się w tzw. konsensusie rynkowym – inflacji w ujęciu rocznym na poziomie 1,9 proc., a liczonej miesiąc do miesiąca w wysokości 0,2 proc.

Styczeń 2018 r. w porównaniu ze styczniem 2017 r.

"W styczniu 2018 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych, według wstępnych danych, były wyższe o 0,3 proc. niż w grudniu ub. roku. Według wstępnych danych wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2018 r. w stosunku do stycznia poprzedniego roku wyniósł 101,9" – czytamy w komunikacie urzędu statystycznego. 

Co zdrożało, co potaniało?

W styczniu obecnego roku w stosunku do poprzedniego miesiąca najbardziej podrożały żywność, napoje bezalkoholowe i alkoholowe oraz wyroby tytoniowe, średnio o 1,1 proc. "W stosunku do stycznia poprzedniego roku wzrost ten wyniósł 4,1 proc." – wyjaśniono.

Natomiast odzież i obuwie potaniały o 4,3 proc. w ujęciu rocznym, natomiast w porównaniu z grudniem zeszłego roku ceny tych towarów były niższe o 3,8 proc. Koszty związane z mieszkaniem były wyższe w styczniu tego roku o 1,7 proc. w porównaniu ze styczniem 2017 r., a wobec poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,3 proc. Na zdrowie w styczniu br. musieliśmy wydać o 1,7 proc. więcej niż rok temu i o 0,4 proc. mniej niż w grudniu ub. r. 

Potaniały też towary i usługi dotyczące transportu. W tym przypadku ceny w styczniu br. były niższe o 1,1 proc. niż w styczniu zeszłego roku oraz o 0,7 proc. niższe niż w grudniu 2017 r. 

Urząd zaznaczył, że w styczniu 2018 r. wskaźnik inflacji znajdował się w granicach odchyleń od celu inflacyjnego określonego przez Radę Polityki Pieniężnej (2,5 proc. +/- 1 p. proc.).

Największy udział w obliczeniu inflacji w zeszłym roku miały żywność i napoje bezalkoholowe (24,28 proc.) oraz użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii (20,53 proc.).

Ceny do połowy roku lekko wzrosną, aby następnie trochę spaść

Jak oczekują analitycy Banku Millennium, w kolejnym miesiącu inflacja CPI będzie kształtowała się na zbliżonym poziomie, po czym będzie stopniowo rosnąć, przekraczając poziom celu inflacyjnego NBP w połowie tego roku.

W drugiej połowie roku ponownie - ze względu głównie na efekt wysokiej bazy statystycznej - roczna inflacja CPI będzie się stopniowo obniżać, cały czas pozostając jednak w paśmie dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego.

„Sądzimy, że inflacja CPI w tym roku w większym stopniu będzie efektem presji popytowej, podczas gdy ceny żywności i paliw powinny w mniejszym stopniu oddziaływać proinflacyjnie.

Ceny żywności po wzroście w 2017 r. powinny się ustabilizować

Ceny żywności po wyraźnym wzroście w 2017 powinny ustabilizować się, co sygnalizują tendencje na rynkach międzynarodowych. Ich wpływ na roczny wskaźnik inflacji CPI powinien być zatem bardziej neutralny.

Nie będą też rosły ceny ropy i paliw

Dynamika cen paliw także powinna wyhamować. Po tym jak cena ropy Brent wzrastała w ostatnich miesiącach, w ujęciu dolarowym, potencjał do jej dalszej zwyżki może być już ograniczony.

Stopniowo przyspieszać będzie natomiast inflacja bazowa w wyniku narastającej presji popytowej oraz szybszego niż z ubiegłym roku wzrostu kosztów pracy, czytamy w komentarzu Banku Millennium.

PAP/IAR, ak, jk, Bank Millennium, NRG