Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 04.07.2018

W czwartek zaczyna się wojna celna USA-Chiny. Obie strony podniosą cła na towary za 34 mld dol.

Wojna celna USA-Chiny przechodzi z etapu gróźb w czyny. Jak podaje agencja Reutera, pierwsza partia chińskich ceł odwetowych na amerykańskie towary warte 34 mld dolarów rocznie zacznie obowiązywać w piątek o północy czasu pekińskiego (w czwartek o godz. 18 w Polsce).

To odpowiedź Chin na decyzję administracji prezydenta Donalda Trumpa, która ogłosiła nałożenie karnych ceł na sprowadzane do USA chińskie towary warte łącznie 50 mld USD rocznie, których pierwsza partia – na produkty o wartości 34 mld USD rocznie - ma wejść w życie o północy 6 lipca czasu wschodnioamerykańskiego.

Najpierw nowe chińskie cła na soję, wołowinę, drób i samochody, potem na ropę naftową i gaz

Pierwsza partia chińskich ceł odwetowych ma objąć m.in. amerykańską soję, wołowinę, drób i inne produkty rolno-spożywcze oraz samochody. W późniejszym terminie mają zacząć obowiązywać cła na pozostałe towary warte 16 mld USD rocznie, w tym ropę naftową i gaz ziemny.

Chińczycy odpowiadają proporcjonalnie na nowe taryfy wprowadzone przez USA

ChRL zapowiedziała proporcjonalne taryfy odwetowe na produkty z USA, których pierwsza część również ma zacząć obowiązywać od początku tego samego kalendarzowego dnia czasu pekińskiego.

12-godzinna różnica czasu sprawia, że chiński odwet może wejść w życie szybciej niż taryfy amerykańskie.

„Nasze środki są równe (amerykańskim), co oznacza, że jeśli USA zaczynają 6 lipca, my też zaczynamy 6 lipca (...) Czas wprowadzania wszystkich przepisów to północ” - powiedział rozmówca agencji Reutera zaznajomiony z planem odwetowym. Chiński urząd celny i ministerstwo handlu nie odpowiedziały na prośby o potwierdzenie tej informacji.

Eksperci oceniają, że wejście w życie nowych taryf oznacza wybuch wojny celnej USA-Chiny

Według części komentatorów wejście w życie karnych taryf USA i chińskich taryf odwetowych oznaczać będzie wybuch otwartej wojny celnej między dwiema największymi gospodarkami świata, pomiędzy którymi konflikt handlowy tli się od kilku miesięcy.

Trump grozi – na chiński odwet odpowiemy nowymi cłami na produkty warte 400 mld dolarów

Prezydent Trump groził, że jeśli Chińczycy odpowiedzą taryfami odwetowymi, nałoży dodatkowe cła na kolejne chińskie produkty warte nawet 400 mld USD rocznie. Władze Chin oceniły to jako „ekstremalną presję” i zapewniły, że użyją „narzędzi ilościowych i jakościowych”, by udzielić „mocnej odpowiedzi”.

Pekin konsekwentnie utrzymuje, że nie chce wojny celnej z Waszyngtonem, ale w przypadku jej wybuchu będzie za wszelką cenę bronił swoich interesów.

Amerykańskie cła wymierzone są szczególnie w chińską inicjatywę gospodarczą „Made in China 2025”, która ma uczynić z tego kraju światowego potentata wysokich technologii, w tym robotyki, biotechnologii i pojazdów elektrycznych. W zamyśle Trumpa cła mają być dla Pekinu karą za nieuczciwe praktyki handlowe i wymuszanie transferu technologii od działających w Chinach zagranicznych firm.

Państwowy chiński dziennik „Global Times” ocenił w środę w komentarzu redakcyjnym, że posunięcia Trumpa wywołają efekt domina i mogą doprowadzić do wybuchu globalnej wojny celnej, która wywoła chaos na świecie.

PAP, jk