Wskaźnik koniunktury PMI dla polskiego przemysłu wyniósł w lipcu 52,9 punktu. Oznacza to jego spadek z porównaniu z czerwcem, kiedy osiągnął on 54,2 punktu.
Zdaniem Przemysława Kwietnia w przypadku polskiej gospodarki indeks PMI ma niską wartość prognostyczną. - Dość słabo koreluje z tym co faktycznie dzieje się w polskim przemyśle, przynajmniej jeśli popatrzymy na zmiany miesiąc do miesiąca - stwierdził ekspert.
Podobne indeksy, ale ze znacznie dłuższą historią są w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej. Tam zależności pomiędzy indeksem a realną gospodarką się dużo mocniejsze. - Produkcja i inne dane wręcz podążają za indeksem PMI a w Polsce tak nie jest - stwierdził Przemysł Kwiecień.
Dlatego zdaniem ekspert nie należy przejmować się nieznacznym spadkiem ostatniego odczytu.
Mariusz Adamiak zwrócił uwagę, że indeks PMI ma kilka subindeksów, więc warto było by znać odpowiedzi także na inne pytania. - To jest indeks dotyczący tylko przemysłu a jednak duża cześć gospodarki to usługi. Ale generalnie gospodarka jest w dobrym stanie - mówił.
Marek Zuber uważa, że nastroje przedsiebiorców są podobne do ubiegłorocznych.
- Ale też przedsiębiorcy nadal zwracają uwagę, że mamy nieprzewidywalne otoczenie makrogospodarcze, czyli nie wiedzą jakie będą podatki, jakie będą nowe rozwiązania dla firm - mówił ekspert.
Świetnym przykładem - wskazał Marek Zuber - jest podatek od centrów handlowych, który jak się oakzuje będzie także podatkiem od biurowców. - Chodzi o to, że nie wiemy w jakim kierunku zmierza rząd i ministerstwo finansów - dodał.
W II cześć audycji rozmawiano o Konstytucji Biznesu oraz najniższym bezrobociu w Polsce i braku rąk do pracy.
NRG, Polskie Radio 24, kw