- To zasługa dobrej koniunktury - skomentował w radiowej Jedynce Marcin Czaplicki, analityk PKO BP.
Rolowanie długów
W zeszłym roku więcej zaciągnięto też kredytów gotówkowych i ratalnych. Te drugie - po wprowadzeniu ograniczeń w niedzielnym handlu - są teraz zaciągane głównie w poniedziałki.
- Chodzi o kredyty na przykład na meble czy sprzęt AGD. Niepokoić może rolowanie długów. Około 80 procent pożyczkobiorców ma jeszcze inny dług w banku lub firmie pożyczkowej - powiedział Mariusz Cholewa, prezes BIK.
Z danych BIK wynika, że finansowanie do 2 tysięcy złotych obsługują w większości firmy pożyczkowe. Ich klienci to głównie ludzie młodzi.
Kredytowe tempo zwolni
Według ekspertów PKO akcja kredytowa, biorąc pod uwagę wszystkie sektory, nieco zwolniła w ubiegłym roku. Ten rok może oznaczać większe obciążenia dla banków na przykład gdy chodzi o wymogi kapitałowe. Do tego zwolni tempo wzrostu gospodarczego. To oznacza, że kredytów nie będzie więcej.
Natomiast w opinii ekspertów BIK - w tym roku o kilka procent wzrośnie wartość kredytów ratalnych, gotówkowych i mieszkaniowych.
Marcin Jagiełowicz, ak, NRG