Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Adam Kaliński 14.05.2019

Rząd stawia tamę zatorom płatniczym. Jest projekt ustawy

Ograniczenie zatorów płatniczych, które negatywnie wpływają na płynność finansową firm i ich rozwój – taki ma być efekt ustawy przeciwdziałającej zatorom, której projekt, przygotowany w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, przyjął rząd - poinformował resort.

Jak podkreśliło MPiT, główne rozwiązania projektu to: skrócenie terminów zapłaty; uprawnienie prezesa UOKiK do ścigania dużych przedsiębiorstw generujących największe zatory; obowiązek dla największych firm raportowania do MPiT swoich praktyk płatniczych; ulga na złe długi w PIT i CIT (na wzór tej w VAT).

Zatory szkodzą gospodarce

Ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia zatorów płatniczych ma wejść w życie 1 stycznia 2020 roku.

- Obecnie obowiązujące przepisy nie stanowią tamy dla zatorów płatniczych. Tymczasem zjawisko to szkodzi naszej gospodarce i jest szczególnie dolegliwe dla mniejszych firm, które dostarczają towary lub usługi "dużemu" biznesowi. Spowodowane w ten sposób kłopoty z płynnością finansową firm wywołują tzw. efekt domina, prowadząc nawet do ich upadłości – wskazała szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz.

Minister podkreśliła, że "dostępne dane, a także płynące do MPiT postulaty środowisk przedsiębiorców, jasno wskazują na to, że czas powiedzieć "stop zatorom płatniczym".

Co się zmieni?

Projektowane przepisy zakładają też coroczne przekazywanie przez największych podatników podatku dochodowego od osób prawnych (grupy kapitałowe i firmy, których dochód przekracza rocznie 50 mln euro), ministrowi ds. gospodarki (MPiT) sprawozdań o stosowanych przez siebie terminach zapłaty.

Sprawozdania te będą publicznie dostępne, czyli będzie można się z nich dowiedzieć, jak duzi partnerzy realizują swoje zobowiązania oraz ocenić ryzyko wchodzenia z nimi w relacje biznesowe. Pierwsze raporty dotyczące praktyk płatniczych mają być opublikowane w 2021 r. (zostaną w nich podane informacje za 2020 r.).

Kary administracyjne

Na firmy, które najbardziej opóźniają regulowanie swoich zobowiązań, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma nakładać kary administracyjne.

- Najpierw prezes UOKiK – z urzędu lub na wniosek – oceni czy doszło do nadmiernego opóźnienia, a jeśli tak, to przy wymierzaniu kary będzie uwzględniał wartość niezapłaconych faktur i długość opóźnień w płatnościach - wyjaśniono.

Projekt wprowadza też tzw. ulgę na złe długi w podatkach PIT i CIT, na wzór mechanizmu funkcjonującego w podatku VAT (czyli wierzyciel, który nie otrzyma zapłaty w ciągu 90 dni od upływu terminu określonego w umowie lub na fakturze będzie mógł pomniejszyć podstawę opodatkowania o kwotę wierzytelności; jednocześnie dłużnik będzie miał obowiązek podniesienia podstawy opodatkowania o kwotę, której nie zapłacił).

Wyższe odsetki

Inne rozwiązanie to np. podniesienie wysokości odsetek ustawowych za opóźnienia w transakcjach handlowych o dwa punkty procentowe, tj. do 11,5 proc., tak aby kredytowanie się kosztem firm było droższe niż uzyskanie pieniędzy np. z kredytu komercyjnego.

- Jedynie w transakcjach, w których dłużnikiem jest podmiot leczniczy odsetki pozostaną na dotychczasowym poziomie, tj. 9,5 proc. - wskazało MPiT.

PAP, ak, NRG