Paweł Jurek z resortu podkreśla, że zmiany są konieczne, by skutecznie przeciwdziałać tego typu praktykom. Zapewnia, że zmiany nie będą wiązały się ze wzrostem stawek akcyzy. Na razie projekt w tej sprawie został skierowany do konsultacji.
- Jest to z jednej strony kwestia uszczelnienia systemu, a z drugiej - ochrony osób, które te samochody kupują i będą potem je eksploatować - zaznacza Paweł Jurek.
W dokumencie akcyzowym, poza rokiem produkcji, ma się też pojawić pole, w którym trzeba będzie podać pojemność silnika, a także rubryka, w której trzeba będzie opisać stan techniczny samochodu.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Polskie Radio 24, md